Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Pan Rajmund pokazał paragon za schabowego nad polskim morzem. Cena go zaskoczyła
Karol Zaborowski
Karol Zaborowski 30.05.2021 22:12

Pan Rajmund pokazał paragon za schabowego nad polskim morzem. Cena go zaskoczyła

Kotlet schabowy cena
fot. wikimedia.org/Dmitry Dzema

Kotlet schabowy jest chyba najpopularniejszym daniem w kuchni polskiej. Jednak ceny za to danie w niektórych restauracjach mogą zaskoczyć. Tak też było w przypadku pana Rajmunda.

Kotlet schabowy jest daniem, które można znaleźć w menu wielu restauracji. W ostatnim czasie dużo się mówi o cenach w restauracjach nad Bałtykiem. W internecie nie brakuje zdjęć paragonów, na których widać gigantyczne kwoty za dania, które wcale nie są jakieś skomplikowane czy też finezyjne.

Często są to potrawy, które każdy z nas zna, jednak ze względu na fakt, że restauracja znajduje się w mieście, do którego przyjeżdża duża ilość turystów, cena za jedzenie znacząco rośnie.

Kotlet schabowy za śmieszne pieniądze

Jednak jak się okazuje, są nad morzem restauracje, w których nie zostawimy połowy wypłaty jeżeli chcemy zjeść obiad.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:

Pan Rajmund trafił właśnie do takiej restauracji. Mężczyzna sam przyznaje, że skusiła go reklama, z której wynikało, że kotlet schabowy z ziemniakami i surówką kosztuje tam niecałe 9 złotych.

Przy tak niskiej cenie można by się obawiać co do tego, czy jakość posiłku będzie zadowalająca. Jednak pan Rajmund zapewnia, że porcje były duże, a samo jedzenie smaczne.

Na potwierdzenie swoich słów co do ceny posiłku mężczyzna zrobił zdjęcie paragonu, na którym widzimy kwotę 51 złotych i 10 groszy. Tylko że jest to cena za schabowego z dodatkami, pierogi z surówką, żurek, zupę gulaszową oraz piwo. Sam kotlet schabowy kosztował 8,99 zł.

Nie trzeba płacić miliona monet, aby zjeść nam morzem obiad z 2 dań dla 2 osób. W ładnym, nowym, dużym lokalu jedzenie podano, zanim zdążyliśmy się dobrze rozsiąść. Choć klientów było sporo, obsługa cały czas się nami interesowała. Jedzenie pyszne, porcje duże. Jedyne 2 minusy to głośne techno z głośników i ludzie, którzy całkowicie odpuścili sobie maseczki, no ale przy molo w Międzyzdrojach mielibyśmy dokładnie to samo, tylko suma na rachunku byłaby x3 – napisał pan Rajmund.

Co więcej, restauracja a dokładniej Bistro Wielosmakowa, gdzie był pan Rajmund wraz z małżonką, znajduje się w Trzęsaczu, czyli stosunkowo popularnym mieście nad Bałtykiem.

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

Źródło: o2.pl

Powiązane
Joanna Bartel i Krzysztof Hanke
Czy dogadasz się ze Ślązakami? Nie każdy poradzi sobie z tym quizem