Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > SZOK dla fanów "Tańca z gwiazdami"! Tak potraktowali Krzysztofa Ibisza
Klaudia Tomaszewska
Klaudia Tomaszewska 28.09.2025 20:37

SZOK dla fanów "Tańca z gwiazdami"! Tak potraktowali Krzysztofa Ibisza

Krzysztof Ibisz
KAPiF

Jubileuszowa edycja „Tańca z Gwiazdami” właśnie zafundowała widzom zwrot akcji w iście telewizyjnym stylu. Do prowadzących dołączyli dawni gospodarze show — Katarzyna Skrzynecka i Piotr Gąsowski — i to na żywo, w odcinku specjalnym. Internet zawrzał: „Czy to koniec ery Ibisza?”. Sprawdziliśmy. Odpowiedź zaskoczy niejednego fana.

Powrót legend: duet sprzed lat znów na scenie

Program świętuje 20-lecie i z tej okazji produkcja zaprosiła nie tylko ponad 200 dawnych gwiazd i tancerzy, ale też ikoniczny duet prowadzących z pierwszych sezonów. Skrzynecka i Piotr Gąsowski pojawili się w roli „nowych-starych” gospodarzy — dokładnie tak, jak prosili fani nostalgii. 

Uspokajamy: nazwisko „Wojciech” to internetowa pomyłka; mowa o Piotrze Gąsowskim, aktorze i prezenterze, który prowadził show przez siedem edycji.

A Ibisz? Cały czas w grze — mamy potwierdzenie

Choć nagłówki brzmią dramatycznie, nikt „nie wygryzł” Krzysztofa Ibisza. Polsat oficjalnie zapowiedział, że jubileuszowy odcinek prowadzi kwartet: Paulina Sykut-Jeżyna, Krzysztof Ibisz, Katarzyna Skrzynecka i Piotr Gąsowski. 

To ukłon w stronę historii formatu, nie rewolucja kadrowa. Przypomnijmy: tydzień temu Ibisz błyskawicznie interweniował po upadku tancerki — nagranie obiegło sieć i znów rozgrzało komentarze, że „takiego spokoju życzymy każdemu prowadzącemu”.

Co dalej z jubileuszem? Niespodzianki dopiero się zaczynają

Producenci zapowiadają kolejne atrakcje: segmenty wspomnieniowe, wielkie numery zbiorowe i gości, którzy tworzyli legendę programu. To ma być noc, w której widownia zobaczy „żywą historię” show — i to nie kosztem obecnych prowadzących, a ramię w ramię. 

Oficjalne zapowiedzi potwierdzają skalę przedsięwzięcia: ponad 200 nazwisk, plejada dawnych mistrzów parkietu i specjalne role dla Skrzyneckiej oraz Gąsowskiego. Czy taka formuła zostanie z nami dłużej niż jeden odcinek?