Rosja i Białoruś wracają do gry w nerwy. W połowie września startują manewry Zapad 2025 — nazwa brzmi rutynowo, ale scenariusz ma działać na wyobraźnię: mobilizacja przy wschodniej flance NATO, ćwiczenia z „atomem bez wybuchu” i nową bronią w arsenale Moskwy. Co będzie działo się przy naszej granicy i na ile to teatr, a na ile realny sygnał?