Maciej Dowbor był świadkiem frustrującej sytuacji. Wszystko spowił pył, trudno było powstrzymać kaszel, zwłaszcza przebywającym na terenie dzieciom. Oburzony, wszystko uwiecznił na nagraniu i ostro podsumował odpowiedzialnych za stworzenie zagrożenia.
Maciej Dowbor był świadkiem frustrującej sytuacji. Wszystko spowił pył, trudno było powstrzymać kaszel, zwłaszcza przebywającym na terenie dzieciom. Oburzony, wszystko uwiecznił na nagraniu i ostro podsumował odpowiedzialnych za stworzenie zagrożenia.
Mąż Joanny Koroniewskiej słynie w mediach społecznościowych, jako kawalarz, bohater satyrycznych filmików i osoba o wielkim dystansie . Jednak sytuacji, która przydarzyła mu się na początku tygodnia nie mógł zbyć żartem. Sytuacja była nie do zniesienia, mogła stanowić poważne zagrożenie.
Wszystko spowił pył, trudno było oddychać. Maciej Dowbor był świadkiem oburzającej sytuacji
Ostatnia relacja uwielbianego gospodarza „Twoja twarz brzmi znajomo” udowadniała, że nie każdy absurd można obrócić w żart . Wiadomo, że o tej porze roku powietrze w miastach dalekie jest od dobrej jakości. Jednak kiedy Maciej Dowbor wszedł na zakryte „balonem” korty, aby aktywnie spędzić wieczór, doznał szoku.
Natychmiast zaczął filmować wszystko, aby zilustrować oburzającą sytuację. Cała przestrzeń pod zimowym zadaszeniem spowita była zawieszonym w powietrzu pyłem, który na nagraniu wyglądał, niczym gęsta, biała mgła. Jednak w odróżnieniu od nieszkodliwego oparu, ten wchodził do nosa i ust, dusił i wywoływał ataki kaszlu.
Wyglądało to niczym na filmie katastroficznym, jednak powodem nie był wyziew toksyn. Wszystkiemu zawiniła… budowa boiska do piłki plażowej. Prezenter nie szczędził ostrych słów. „To jest skandal” — podpisał.
– Ostrzegam wszystkich, którzy chcą grać na kortach @wstorzel! To jest niebezpieczne. Ktoś wpadł na pomysł, żeby zbudować w środkowym balonie boisko do plażówki. Korty są całe w niebezpiecznym pyle, którym się oddycha! A tyle się mówi o smogu. Na korcie obok ćwiczą kilkuletnie dzieci! – zaapelował.
Maciej Dowbor i jego znajomi przebywali w środku zaledwie 20 minut i nie mogli pozbyć się uporczywego kaszlu. Pokazał nawet z daleka 5-6 letnią dziewczynkę, która próbowała powstrzymać inwazyjny pył, zakrywając twarz. Być może sytuacja nie byłaby tak skandaliczna, gdyby nie fakt, że za grę w takich warunkach placówka życzyła sobie standardowe 120 zł za godzinę.
– Kasa ważniejsza od zdrowia? – pomstował prezenter.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
