Włożyła do koperty komunijnej Michałkowi "tylko" 500 zł. Oburzająca reakcja rodziny
Pierwsza Komunia budzi wiele emocji, nie tylko wśród dzieci, ale całej ich rodziny. Od lat trwa spór, ile pieniędzy powinno znaleźć się w przysłowiowej “kopercie”. Ze względu na stale rosnące ceny, oczekuje się również wyższej wartości prezentów na komunię.
Czy zbyt niska kwota w kopercie może skomplikować rodzinne relacje? Pani Dagmara dotkliwie przekonała się o tym na własnej skórze.
Pani Dagmara podarowała kuzynowi kopertę. Nie spodziewała się, jak wpłynie to na jej relacje z rodziną
Pierwsza Komunia kuzyna pani Dagmary zbliżała się wielkimi krokami. Kobieta nie podejrzewała, że nadchodzące wydarzenia skomplikują jej relacje z całą rodzina, a nawet własną matką. W liście do redakcji “Onet” kobieta opisała swoją sytuację. Z kuzynem od zawsze utrzymywała bliskie relacje. Jeszcze przed uroczystością rodzina ustaliła, że nie będą kupować mu wygórowanych cenowo podarunków.
By uniknąć zdublowania się prezentów, pani Dagmara postanowiła, że w dniu Pierwszej Komunii wręczyć kuzynowi Michałowi kopertę z pieniędzmi, by w przyszłości mógł wydać je na własne potrzeby. Nie przypuszczała, że jeszcze przed rodzinną uroczystością dopadną ją problemy finansowe i nie będzie ją stać, by do koperty włożyć więcej niż 500 złotych.
Pani Dagmara włożyła do koperty komunijnej "tylko" 500 złotych. Na więcej nie mogła sobie pozwolić
Tuż przed komunią uderzyła inflacja. W życiu pani Dagmary pojawiły się kłopoty prywatne oraz finansowe. Kobieta, mimo pracy w korporacji i stabilnych zarobków, zaczęła wydawać niemal całą pensję na zakupy spożywcze i opłaty. Z tego powodu zdecydowała się włożyć do koperty mniejszą sumę, niż początkowo planowała.
– Choć chciałam dać więcej, do koperty włożyłam 500 zł, a jako dodatek kupiłam pamiątkową kartkę i medalik. Wszystko wręczyłam kuzynowi w dzień komunii. Nie spodziewałam się, że to był początek końca dobrych relacji w naszej rodzinie – pisała pani Dagmara.
Od czasu komunii relacje z jej rodziną drastycznie się pogorszyły. Bliscy stopniowo zaczęli się dystansować, nie odbierali telefonów, przestali zapraszać na uroczystości rodzinne. Kobieta nie wiedziała, czym spowodowane jest ich zachowanie. Jak się okazało, wszystkiemu winna była koperta!
Przyczyną oziębłego traktowania pani Dagmary była zbyt mała kwota włożona do koperty
Atmosfera w rodzinie pani Dagmary zrobiła się gęsta. Kobieta wiedziała, że coś musiało się stać. Postanowiła porozmawiać z mamą, co takiego zrobiła, że cała rodzina traktuje ją jak kogoś złego. Odpowiedź, jaką usłyszała, zmroziła ją. “Do końca życia będę pamiętać te słowa i jeszcze przez wiele lat będą powodować u mnie łzy” - pisała pani Dagmara.
– To ty nie wiesz? Dałaś tylko 500 zł Michałkowi na komunię. Jak po takim czymś możesz spojrzeć w lustro? Pracujesz w jakimś biurowcu w dużym mieście, zarabiasz kupę kasy i dajesz tylko tyle, z jakimś tandetnym medalikiem w pakiecie? A Michałek przecież zbiera na konsolę. Powinnaś się bardziej postarać, zawiodłaś mnie i całą rodzinę i nie dziw się, że tak zareagowaliśmy - usłyszała od swojej mamy. Okazało się, że z racji na swoje zatrudnienie, rodzina oczekiwała od niej, że do koperty włoży czterocyfrową sumę pieniędzy.
W rodzinie pani Dagmary dalej panują napięte stosunki. Kobieta nie wie, jak długo potrwa taka sytuacja. Nie ma odwagi, by przyznać przy wszystkich, że 500 złotych było wszystkim, na co mogła pozwolić sobie w tamtej chwili.
źródło: kobieta.onet.pl
