Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Wyszło, ile Urbański zarabia na „Milionerach”. Kwota za jeden odcinek odbiera mowę, a to dopiero początek
Katarzyna Derda
Katarzyna Derda 09.11.2022 17:22

Wyszło, ile Urbański zarabia na „Milionerach”. Kwota za jeden odcinek odbiera mowę, a to dopiero początek

Milionerzy
screen TVN player

Hubert Urbański prowadzi program „Milionerzy” od wielu lat. Teleturniej TVN cieszy się niesłabnącą popularnością. Ile prezenter może zarobić na jednym odcinku? Czy sam jest milionerem?

Urbański prowadzi program od 1999 roku. W sumie spędził aż 10 lat na fotelu prowadzącego, ze względu na kilkuletnie przerwy w emisji. Widzowie go uwielbiają, a on sam stał się jednym z symboli formatu.

Ile Hubert Urbański zarabia w programie „Milionerzy”?

Okazuje się, że prowadzenie teleturnieju może być źródłem bardzo intratnych dochodów. Urbański był gościem w internetowym programie „Duży w Maluchu”. Tam otwarcie przyznał, czy sam jest milionerem.

Mogę tak o sobie powiedzieć. Oczywiście, że tak. Mam to szczęście, że dobrze zarabiałem, że zarobiłem dużo pieniędzy w życiu i mam nadzieję, że nie powiedziałem ostatniego słowa jeszcze – powiedział otwarcie Hubert.

Na jakie stawki może zatem liczyć Urbański? Portal Super Express podał wyliczenia, zgodnie z którymi prowadzący za jeden sezon może inkasować nawet 250 tysięcy złotych.

Wyniki te oznaczają, że za zaledwie jeden odcinek programu Hubert może zarobić od 4,3 do 5,5 tysiąca złotych. Kwoty te nie wyczerpują jednak jego wszystkich dochodów.

Ile zarabia Hubert Urbański?

Popularność, jaką Urbańskiemu przyniósł teleturniej TVN sprawiła, że często jest on wynajmowany w roli konferansjera lub prowadzącego przeróżne wydarzenia publiczne. Nie narzeka na brak zleceń.

To są na przykład podsumowania roku, rozpoczęcia, wręczania nagród itd. Po pandemii nie podniosłem swoich stawek i wydaje mi się, że dobrze zrobiłem, bo ja mam dobrą stawkę od wielu lat i się jej trzymam i to procentuje – wyznał w wywiadzie Urbański.

Zgadza się, poprowadzenie eventu waha się od 15 do 20 tysięcy. Rzeczywiście, jeżeli to przeliczyć na roboczogodziny, to są to szokujące stawki. To jest przywilej użyczenia wizerunku – mówi Hubert o swoich stawkach.

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Twoje dziecko ciągle choruje? Może popełniasz jeden błąd
  2. Powrócisz do żywych w moment. Genialny sposób na pozbycie się bólu gardła
  3. Kinga Rusin ostro o Kaczyńskim. Nie gryzła się w język, mocne słowa mogą rozwścieczyć polityka

Źródło: „Super Express”, „Duży w Maluchu”