Asia i Darek wzięli ślub i właśnie postawili dom. Teraz rodzina szykuje pogrzeb, koszmarne informacje

Dramatyczne odkrycie pod Bydgoszczą

We wsi Trzemiętowo w województwie kujawsko-pomorskim doszło do dramatycznego odkrycia. Mężczyzna skierował się do domu zamieszkiwanego przez swojego brata i jego żonę . Para była małżeństwem od zaledwie czterech lat, właśnie miała się wprowadzić do nowego domu. Nie spodziewał się tego, co tam zastanie. Najpierw wszedł do garażu, gdzie zobaczył ciało mężczyzny wiszące na lince holowniczej . Na brzuchu odkrył rany cięte.

Z samego rana brat odkrył zwłoki Dariusza w garażu. Ten wisiał na lince holowniczej. Miał do tego trzy rany cięta brzucha. To on zadzwonił na policję - mówi Super Expressowi jeden ze śledczych, który zajmuje się tą sprawą.

Asia, żona zmarłego Dariusza, znajdowała się w jednym z pomieszczeń w domu. Również nie żyła . Trwa postępowanie w tej sprawie.

Co wydarzyło się w domu pod Bydgoszczą?

Młode małżeństwo na ten moment dzieliło duży dom z rodzicami. Jakiś czas temu ukończyli budowę własnej nieruchomości , do której mieli się niedługo wprowadzić. Tymczasem śmierć oddzieliła ich od marzeń. Śledczy mają już pierwsze teorie w sprawie śmierci Asi i Darka. Kulisy mogą zaszokować .

Niewykluczone, że mąż najpierw udusił żonę, a potem popełnił samobójstwo - mówi Super Expressowi rozmówca.

Policja nie udziela na ten moment szczegółowych informacji na temat sprawy. Wiadomo, że na miejscu zabezpieczono również zakrwawiony nóż . Sąsiedzi rodziny są zszokowani tym, co się wydarzyło.

Taki dramat, takie nieszczęście. Nie mogę w to uwierzyć. Znałam ich, zawsze żyli na uboczu. Jego ojca znam lepiej, bo on ma warsztat. Darek pracował razem z nim - komentuje tabloidowi jedna z mieszkanek wsi.

ZOBACZ TEŻ: Aktor z "M jak miłość" zmniejszył sobie żołądek. Tak wygląda dwa lata po operacji

Mąż Asi miał się bać o swoje małżeństwo

Plany o przeprowadzce do nowego domu nie były jedynym, co mogło czekać młode małżeństwo. Według rozmówców Super Expressu Darek miał w ostatnim czasie nie czuć się najlepiej . Chodziło przede wszystkim o trudną sytuację finansową, przez którą obawiał się o przyszłość swojego małżeństwa . Martwił się, że żona od niego odejdzie .

Jak ona się ze mną rozwiedzie, to ja nie będę miał niczego - miał mówić.

Tabloid ustalił, że w domu miało dochodzić do kłótni, jednak nie do przemocy fizycznej . To są jednak dopiero wstępne ustalenia. Więcej szczegółów zdradzi śledztwo policyjne, które prawdopodobnie zostanie podjęte w tej sprawie. Celem będzie wyjaśnienie wszystkich okoliczności zdarzenia .