Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > Burza po wypowiedzi Bursztynowicz i Kassina w "TzG". Internauci nie wytrzymali
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 03.11.2025 15:03

Burza po wypowiedzi Bursztynowicz i Kassina w "TzG". Internauci nie wytrzymali

Burza po wypowiedzi Bursztynowicz i Kassina w "TzG". Internauci nie wytrzymali
fot. KAPIF

W ósmym odcinku “Tańca z gwiazdami” padł werdykt, który zamknął taneczny rozdział Barbary Bursztynowicz i Michała Kassina. Para po intensywnych tygodniach prób i występów zeszła ze sceny jako kolejni uczestnicy, którym program powiedział "do zobaczenia”. Emocje były wyraźne, a słowa pożegnania brzmiały jak podsumowanie wspólnej drogi. Wypowiedzi, które padły z ust aktorki oraz tancerza, nie przeszły bez echa. W sieci rozpętała się burza.

Ósmy odcinek i werdykt

W niedzielę 2 listopada wyemitowano kolejny odcinek “Tańca z gwiazdami”, po którym skład uczestników znów się zmienił. Z programem pożegnali się Barbara Bursztynowicz i Michał Kassin, zamykając tym samym swoją rywalizację w formacie. Występ pary został oceniony łącznie na 23 punkty, co w praktyce ustawiło ich na końcu tabeli ocen jurorskich. Taki wynik nie pozostawił złudzeń, że ich taniec spotkał się z ograniczonym uznaniem u oceniających. 

Dla aktorki kojarzonej z serialem “Klan” udział w show był powrotem do intensywnej pracy scenicznej i treningów w zupełnie innej dyscyplinie. To były tygodnie nauki, korekt i mierzenia się z oczekiwaniami telewizyjnego widowiska. Emocje i presja rosły z odcinka na odcinek, bo margines błędu malał. Wtedy wszystko się zmieniło.

Ósmy odcinek miał dodatkowy akcent, bo na parkiecie pojawiła się gościnnie Aneta Zając i zatańczyła z parą, dodając widowisku energii i rozpoznawalnej obecności. Takie chwile często stają się pamiątkowym elementem sezonu i przypominają, że program żyje nie tylko wynikiem punktowym, ale i spotkaniami na scenie. 

Mimo tego urozmaicenia końcowy bilans dla duetu Bursztynowicz–Kassin okazał się niekorzystny. Skala rywalizacji i wrażliwość jurorów złożyły się na decyzję, która zamknęła im drogę do kolejnych tygodni. To naturalna dynamika formatu, w którym oceny i głosy widzów przesądzają o dalszej obecności. Dla niektórych to cicha lekcja o znaczeniu detali, tempa i interpretacji muzyki. Dla innych – moment zwrotny, po którym ulubieni uczestnicy schodzą do roli kibiców. I tak zakończyła się ich taneczna przygoda na antenie.

Pożegnanie i reakcje

Po ogłoszeniu wyników aktorka nie kryła wzruszenia i w kilku prostych zdaniach podziękowała swojemu partnerowi. To był gest osadzony w konkretnej relacji, zbudowanej na regularnych treningach, korektach i wspólnej odpowiedzialności na scenie. Bursztynowicz zwróciła się też do jurorów, podkreślając, że uwagi były dla niej wartościowe i przydatne w kolejnych występach

To rzadko wypowiadane na głos podsumowanie procesu, który odbywa się w cieniu świateł sceny: praca nad formą, rytmem i stylem tańca. Nie zabrakło również krótkiego słowa kierowanego do widzów, w którym wybrzmiała wdzięczność za głosy i wsparcie. Prosto i bez patosu, ale z czytelnym przekazem, że ten etap był ważny. Takie pożegnania zostają w pamięci widzów równie mocno jak układy taneczne. To mówi samo za siebie.

Jesteś moją miłością, jedną z największych. Dziękuję za wszystkie lekcje, jakie mi dałeś, za to, że pokochałam taniec. Patrząc na ciebie, ja daję niewiele, ale... myślę, że nasza przyjaźń będzie trwała - mówiła.

W tym samym momencie głos zabrał trener i partner taneczny. Michał Kassin w kilku zdaniach nawiązał do wspólnej drogi i kulis przygotowań, a jego finałowa konkluzja wybrzmiała jasno i ciepło.

No i najbardziej tobie [dziękuję], Basiu, za to, że po tym programie będę po prostu lepszym człowiekiem. Nauczyłaś mnie patrzeć na świat inaczej. Jesteś moją Kryształową Kulą - mówił.

Kontekst i dalsze kroki

Ostatnie tygodnie “Tańca z gwiazdami” przyniosły kilka mocnych zwrotów. W poprzednim odcinku program opuścili Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz, co samo w sobie było głośnym rozstrzygnięciem. Późniejsze słowa tancerki o poziomie niektórych uczestników wywołały burzę w sieci i stały się osobnym wątkiem dyskusji o standardach rywalizacji. W tym kontekście pożegnanie Bursztynowicz i Kassina miało spokojniejszy ton, skupiony na relacji partnerów i porządku sportowej rywalizacji. To inny rodzaj mówienia o programie: mniej o ocenie innych, więcej o własnej drodze. Różnica była widoczna i budowała dystans do medialnych spięć. Taki kontrast porządkuje emocje widzów i przekierowuje uwagę na to, co dzieje się na parkiecie.

Po zakończeniu niedzielnego odcinka odbył się tradycyjny live z parą, która odpadła. To stały element formatu, pozwalający na krótkie podsumowanie wrażeń, podziękowania i zamknięcie wątku w bezpośrednim kontakcie z publicznością. W praktyce to także moment, gdy uczestnicy przechodzą z roli rywalizujących do roli rozmówców, którzy dzielą się doświadczeniem z prób i występów. Bez nerwów i bez rywalizacji, za to z wybrzmieniem wniosków. Taki rytuał domyka cykl i przygotowuje widzów na kolejny etap sezonu. Program idzie dalej, a każda eliminacja zmienia układ sił i temperaturę rywalizacji. Po odejściu Bursztynowicz i Kassina kolejne pary stoją przed bardziej wymagającą poprzeczką. Finał coraz bliżej. Teraz każdy idzie swoją drogą. A co o wypowiedzi Barbary Bursztynowicz i Michała Kassina sądzą internauci?

"Jesteś moją kryształową kulą” najpiękniejsze, co dziś usłyszałam;

I można się ładnie pożegnać. Z kulturą. Można;

Absolutnie wzruszająca przemowa na koniec, i wspaniały Wasz udział w programie. Ogromne gratulacje;

Aż miło posłuchać takiego pożegnania. Para z zeszłego tygodnia mogłaby się od nich uczyć;

Wiadome to było, ale bardzo sympatyczna para. Pani Basia klasa, jestem pełna podziwu, patrząc na to, że ma te 70 lat i naprawdę robiła, co mogła. Michał wiadomo mistrzostwo, nie mogła sobie lepszego partnera wymarzyć;

Kiedy Michał powiedział, że Basia jest jego kryształową kulą, absolutnie płaczę. Wzruszenia, jakich nam naprawdę potrzeba - zachwycali się internauci.

Ta deklaracja zbudowała puentę i zamknęła ich udział na scenie w tonie uznania. W komentarzach Polsatu pojawiła się wyraźnie ciepła reakcja widzów, którzy docenili zarówno klasę pożegnania, jak i lojalność partnerów wobec siebie. Widać było, że publiczność nie tylko liczy punkty, ale też reaguje na sposób mówienia o współpracy i wysiłku. To kolejny przykład, że w formacie liczy się narracja wokół występu, a nie wyłącznie techniczny wymiar tańca. Odzew przypomniał, że telewizyjny parkiet łączy emocje z rzemiosłem, a słowa niekiedy zostają dłużej niż sekwencje kroków. Dla tej pary był to czytelny sygnał, że ich praca została zauważona.

Wybór Redakcji
Bombki
Za granicą oszaleli na punkcie tego polskiego produktu. Niemcy aż pękają z zazdrości
Powóz konny
"Baba z wozu..." Dokończ przysłowia polskie! 5/8 to już rekord. Pobijesz go?
licznik gazu
Świetne wieści dla wielu Polaków. Rachunki za gaz będą niższe, zacznie się 1 stycznia 2026 r.