Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Życie prywatne Heleny Majdaniec było pasmem tragedii. Nie zaznała spokoju nawet po śmierci…
Monika Jeleniak
Monika Jeleniak 07.02.2019 15:42

Życie prywatne Heleny Majdaniec było pasmem tragedii. Nie zaznała spokoju nawet po śmierci…

Fot.: encyklopedia.szczecin.pl

Helena Majdaniec: życie prywatne było pasmem tragedii. Choć fani zapamiętali ją jako królową twista, niestety los nie był dla niej łaskawy. Wokalistka bigbitowa nie tylko występowała w Polsce- znana była ze swoich zagranicznych ekscesów, które były szeroko komentowane przez prasę. Jej kariera w Czerwono-Czarni również nie była spektakularna, a szybko zastąpiono ją Katarzyną Sobczyk. Niestety, nie zaznała spokoju nawet po śmierci…

Ceniona piosenkarka nigdy nie mogła poczuć pełnego szczęścia, choć jej walory głosowe wskazywały na wielka karierę. Odkąd świat usłyszał ją na scenie w 1962 roku, nic nie było dla niej już takie same. Kariera piosenkarki zaczęła się równie świetnie, jak jej zakończenie, które towarzyszyło jej praktycznie odkąd rozstała się ze słynnym zespołem. Wówczas zagrała w niemieckim filmie, który był jedynie wstępem do dalszych przykrych sytuacji w jej życiu zarówno prywatnym, jak i publicznym.

Helena Majdaniec: życie prywatne wokalistki było naznaczone tragedią

Polska wokalistka urodzona w 1941 roku w Mylsku była niezwykle ceniona w erze rozkwitu big bitu, a jej obecność w zespole Czerwono-Czarni tylko potwierdza ten fakt. Jak do niego trafiła? Została dostrzeżona w konkursie Szukamy młodych talentów. Niestety, nie mogła tam zostać na długo- zaczęła również w tym samym czasie rozwijać swoją karierę aktorską. W Niemczech zagrała w filmie, który przyczynił się do jej rozstania z cenionym zespołem. Niedługo po tym incydencie z Czerwonymi śpiewała już Katarzyna Sobczyk, a Majdaniec musiała już szukać innych muzyków. Bardzo to przeżyła.

Kolejnym ciosem dla niezwykłej wokalistki było sfotografowanie ją w owiniętym ręczniku z okazji koncertów w Paryżu z Niebiesko-Czarnymi. Zdjęcia pokazane w prasie, Cinema- Monde były także odebrane przez ówczesne władze, że gwiazda musiała dostać reprymendę. Na czym polegała? Nie mogła wyjeżdżać na Zachód przez cztery kolejne lata. Dla młodej kobiety był to cios zadany prosto w serce – brak kontaktu z zagraniczną kulturą było przez nią nie do pomyślenia.

Helena Majdaniec: życie prywatne wokalistki było pasmem niepowodzeń, a odebranie przez Adę Rusowicz jej chłopaka było jednym z takich rozczarowujących przeżyć. Niestety stało się to podczas trasy koncertowej zespołu Niebiesko-Czarni, którzy nie powiedzieli Majdaniec również o zmianie wokalistki! Wojciech Korda i Rusowicz byli przez kolejne lata parą, a serce naszej bohaterki- rozdarte.

Miłość w ogóle nie przychodziła jej łatwo. W ciągu swojego życia musiała poddać się zabiegowi aborcji, drugi raz- była w ciąży pozamacicznej. Trauma została do końca życia.

Gdy umierała 18 stycznia 2002 roku, również nie mogła liczyć na wsparcie bliskich jej osób. Mieszkańcy kamienicy w Szczecinie, w której mieszkała, nie wyrazili zgody na zainstalowanie tablicy pamiątkowej z jej wizerunkiem. Powodem miał być jej nałóg alkoholowy.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

Helena Majdaniec: życie prywatne

Helena Majdaniec: życie prywatne cenionej gwiazdy było niestety pełne rozczarowań. Jej kariera również mogła być lepsza.

Helena Majdaniec: życie prywatne

Życie Majdaniec było tak ciekawe, że postanowiono uczcić je pamięć na kartkach książki.

Helena Majdaniec: życie prywatne

Ceniona wokalistka po godzinach pracy mogła liczyć na niewielu przyjaciół, w tym Wojciecha Gąssowskiego.

Helena Majdaniec: życie prywatne

Helena Majdaniec: życie prywatne cenionej piosenkarki było nieprzewidywalne, a jej śmierć wcale nie poprawiła tej sytuacji.

ZOBACZ TEŻ:

  1. Dorota Szelągowska schudła i zmieniła fryzurę. Pokazała zdjęcia metamorfozy!
  2. Pola Raksa oczarowała znanego amerykańskiego aktora. Był nią zachwycony
  3. Zofia Czerwińska przez błąd lekarzy nie mogła zajść w ciążę. Do dziś przez to cierpi
  4. Gwiazda „Przyjaciółek” jest w ciąży! Czy pojawi się na planie?

źródła: pomponik.pl