Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Limity zakupów w Biedronce, Lidlu i Rossmannie nie są zgodne z prawem? Jest oświadczenie UOKiK
Aleksandra Kwaterkiewicz
Aleksandra Kwaterkiewicz 24.04.2020 22:27

Limity zakupów w Biedronce, Lidlu i Rossmannie nie są zgodne z prawem? Jest oświadczenie UOKiK

Lidl
Marek BAZAK/East News

Lidl, Rossmann, a także Biedronka wprowadziły pewne ograniczenia w związku z zakupami. Te nowe zasady działania sklepów budzą pytania konsumentów, o to czy są zgodne z prawem. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów postanowił wydać oświadczenie w tej sprawie, teraz już wszystko jest jasne.

Lidl i Rossmann podobnie jak wiele sklepów wprowadziły nowe zasady dotyczące zakupów. Wielu klientów zastanawia się, czy są one zgodne z prawem. Jak się okazuje, sprawa nie jest tak prosta. Oświadczenie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów rozwiewa wszelkie wątpliwości.

Lidl, Rossmann i Biedronka wprowadzają limity zakupów

Z momentem wybuchu epidemii koronawirusa w Polsce, wszyscy wyruszyli do sklepów, by zaopatrzyć się w niezbędne produkty. Najczęściej był to papier toaletowy, środki higieniczne i suche produkty żywnościowe takie jak ryż, kasze czy makarony. Wielu z obywateli, chcąc ograniczyć wizyty w piekarni, zainwestowali w spore ilości drożdży, by dokonywać wypieków w domu.

W szybkim tempie zaczęło brakować w sklepach wielu produktów. Pracownicy sklepów załamywali ręce, brakowało produktów, a im sił i cierpliwości dla klientów walczących o każdy produkt. Duże markety typu Lidl i Biedronka, a nawet drogerie wprowadziły ograniczenia możliwości zakupu kilku tych samych produktów. Wiele osób poczuło, że takie ograniczenia wpływają na ich poczucie wolności. Do sytuacji odniósł się UOKiK.

  1. Agnieszka Woźniak-Starak opublikowała przejmujące nagranie. Fani: ”Płakać się chce, jak się na to patrzy”
  2. Rząd oficjalnie potwierdził. Wiadomo, co z egzaminami i zamkniętymi szkołami
  3. ”Milionerzy”: wpadka uczestnika. Mógł wygrać ogromną sumę, poległ na prostym pytaniu

Oficjalne oświadczenie UOKiK w sprawie ograniczeń Rossmanna i innych sklepów

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów odniósł się do sprawy jasno. Jeśli produkty są dostępne w sklepie, a sprzedawca nie ma poważnych powodów, by wprowadzić takie ograniczenia, nie ma prawa odmawiać nam sprzedaży produktu, który jest dostępny. Sytuacja w czasach pandemii jest jednak zgoła inna.

W czasach epidemii zasada kto pierwszy, ten lepszy nie powinna obowiązywać. Produkty powinniśmy kupować rozsądnie, solidarnie myśląc o innych. Z tego powodu UOKiK uznał, że takie limity są uzasadnione tylko wtedy jeśli jest ograniczona ilość produktów w sprzedaży, nie wiąże się to jednak z odmową sprzedaży. W oświadczeniu czytamy:

Konsumenci powinni być poinformowani o ograniczeniach ilościowych oraz traktowani w sposób niedyskryminacyjny.

Wynika z tego jasno, że jeśli dany sklep ma ograniczoną ilość danego produktu, może ograniczyć jego sprzedaż po uprzednim poinformowaniu klienta, na przykład poprzez wywieszenie kartki na witrynie sklepu.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

LIDL

Decyzje o limitach wynikają także z podejrzenia, że wiele osób kupuje produkt – na przykład maseczki lub drożdże – by odsprzedać je nawet ze 100-krotnym zyskiem.

ZOBACZ TEŻ:

  1. Zabraknie autobusów i tramwajów. Pasażerowie wracają do komunikacji miejskiej, nie wszyscy się zmieszczą
  2. Podano porażające przyczyny ogromnego pożaru na północy Polski. Największa tragedia w Polsce opanowana
  3. Matura 2020: znamy termin. Rząd podał konkretne informacje dotyczące szkół i egzaminów
  4. Od czerwca trudniej będzie wziąć ślub. Nowe przepisy nie spodobają się wielu
  5. Najmodniejsze kolory włosów 2020
  6. Niewyobrażalna tragedia dwojga dzieci na południu Polski. Mieszkali całkiem sami podczas epidemii
Powiązane
Czesław Niemen, Kora
Największe przeboje PRL. Jeden z czterech nie pasuje do autora. Zgadniesz który?