Mateusz H. wrócił na miejsce zbrodni. POKAZAŁ, jak pozbawił życia 18-letnią Wiktorię, wstrząsające szczegóły

Mateusz H. brutalnie zamordował 18-letnią Wiktorię

Do zdarzenia doszło w minioną sobotę 12 sierpnia 2023 roku na terenie województwa śląskiego. 18-letnia Wiktoria była przypadkową ofiarą swojego oprawcy i nie znała się wcześniej z 19-latkiem. Nastolatkowie poznali się na przystanku autobusowym , gdy ona wracała z imprezy do domu w Bytomiu, a on kończył nocną zmianę w pracy i chciał dojechać do Radzionkowa.

19-letni Mateusz H. zaczął przekonywać dziewczynę, aby pojechała z nim do jego mieszkania. Ta w końcu uległa namowom chłopaka i zgodziła się na tę podróż. Niestety, wtedy jeszcze nie mogła mieć pojęcia, jak tragiczne będzie mieć ona skutki.

Przeraźliwe kulisy śmierci 18-letniej Wiktorii

Już dzień później - w niedzielę 13 sierpnia 2023 roku - Mateusz H. został zatrzymany na terenie ogrodów działkowych i trafił do Prokuratury Okręgowej w Tarnowskich Górach. Od tej pory prowadzone jest śledztwo w sprawie zabójstwa 18-letniej Wiktorii z Bytomia.

Jak udało się ustalić funkcjonariuszom, 19-latek już od pewnego czasu wynajmował mieszkanie w Radzionkowie, w którym doszło do przerażającej tragedii. Na pobliskim osiedlu mieszkają jego bliscy - dziadkowie, rodzice i starszy brat.

Choć policja miała już wstępne wyniki sekcji zwłok, wciąż czeka jeszcze na wyniki badań toksykologicznych, które powinny pojawić się w ciągu 2 tygodni. Póki co prokurator przypuszcza, w jaki sposób doszło do morderstwa nastolatki.

Zgodnie z przypuszczeniem sekcja zwłok wykazała, że doszło do uduszenia gwałtownego przez zagardlenie

Teraz jednak zabrano na miejsce zbrodni samego 19-latka, aby dokładnie opisał, w jaki sposób doszło do tej tragedii.

Mateusz H. powrócił na miejsce morderstwa 18-letniej Wiktorii

W poniedziałek 14 sierpnia 2023 roku policja i prokurator zabrali 19-latka do wynajmowanego przez niego mieszkania w Radzionkowie, w którym doszło do morderstwa 18-letniej Wiktorii. Świadkowie widzieli, jak wszyscy wchodzą do budynku, a następnie służby przynoszą odpowiedniego manekina, na którym nastolatek miał pokazać, w jaki sposób zabijał dziewczynę.

Mateusz H. zaprezentował cały przebieg tragedii. Chłopak miał zacisnąć pętlę na szyi nastolatki z Bytomia, który trzymał do czasu, gdy dziewczyna nie przestała oddychać . O szczegółach opowiedziała Anna Szymocha-Żak z policji rejonowej w Tarnowskich Górach.

Wziął udział w wizji lokalnej. Szczegółowo wyjaśniał przebieg zabójstwa. Użył do tego linki grubością przypominającej kabel do ładowania

Mateuszowi H. grozi do 25 lat pozbawienia wolności , ponieważ nie ukończył jeszcze 21. roku życia.

Źródło: se.pl