Nie żyje Burt Bacharach. Wybitny muzyk odszedł w wieku 94 lat
Wybitny artysta, który zainspirował miliony na całym świecie, a także zdobywca aż trzech Oscarów odszedł w wieku 94 lat. O śmierci uznanego kompozytora poinformowała Associated Press. Burt Bucharach pozostawił po sobie pustkę, jego przeboje wykonywały największe gwiazdy.
Nie żyje Burt Bacharach
“Burt Bacharach nie żyje" –– poinformowała w oficjalnym oświadczeniu amerykańska agencja prasowa Associated Press. Wybitny kompozytor, pianista oraz laureat aż sześciu nagród Grammy, oraz trzech Oscarów zmarł 8 lutego w wieku 94 lat z przyczyn naturalnych.
Jego śmierć była niewyobrażalnym ciosem i stratą dla całego świata muzyki. Nazywany symbolem muzyki popularne, w swoim dorobku miał kompozycje do takich legendarnych utworów, jak “Casino Royale”, “Blob, zabójca z kosmosu”, “Co słychać, koteczku?”, “Butch Cassidy i Sundance Kid”, “Nocna zmiana”, czy "Artur”.
Gościnnie wystąpił także w “Austin Powers: Agent specjalnej troski” jako… on sam.
Burt Bacharach współpracował z największymi
Burt Bacharach był uznawany był za jednego z największych kompozytorów muzyki POP XX wieku. Ponad 70 utworów jego autorstwa znalazło się w Top 40 amerykańskiej listy.
Współpracował z największymi. Jego kompozycje śpiewały m.in. Dionne Warwick, Gene Pitney, Dusty Springfield, Sandie Shaw, a utwór „What's New Pussycat?” wykonany przez Toma Jonesa był nominowany do Oscara w 1965 roku. Dwa lata później „The Look of Love” z filmu “Casino Royale” także dostało się do plebiscytu, aż wreszcie zwycięstwo przyniosły kolejno „Raindrops Keep Falling on My Head”, “The Best That You Can Do” i „That's What Friends Are For” - ostatnią wykonywał Rod Steward.
Burt Bacharach miał 94 lata
Urodzony 12 maja 1928 roku Burt Bacharach swoją karierę rozpoczął bardzo wcześnie. Już w latach 50. był kierownikiem zespołu i akompaniatorem ikonicznej wówczas Marleny Dietrech. Jego styl muzyczny charakteryzował się nieoczywistymi sekwencjami i zdumiewającą lekkością. Chwalono jego wyrafinowany styl, określany jako “ easy listening”.