Wyszukaj w serwisie
Zdrowie i żywienie Aktywność silversa Pielęgnacja i uroda Lifestyle Silver Quizy
Lelum.pl > Dzieje się > To znalazła w "Biedronce", zamurowało ją, gdy spojrzała na dno kartonu
Katarzyna Derda
Katarzyna Derda 07.02.2023 16:51

To znalazła w "Biedronce", zamurowało ją, gdy spojrzała na dno kartonu

Biedronka
Fot. media.biedronka.pl; twitter.com/cykada

Jedna z klientek sieci sklepów Biedronka podczas zakupów trafiła na coś zupełnie niespodziewanego, kiedy zajrzała na dno kartonu, w jakim znajdowały się warzywa. Wszystko opisała w sieci. W komentarzach zawrzało.

W obecnych, trudnych czasach, kiedy inflacja szaleje i ceny produktów idą w górę, Polacy oszczędzają jak mogą. Niektórzy znajdują naprawdę niezwykłe sposoby na zmniejszenie rachunku podczas zakupów.

Nietypowe znalezisko w Biedronce. Klientka pokazała zdjęcia

Sposoby na oszczędzanie podczas zakupów bywają bardzo różne. Internautka Joanna, opisująca się w sieci jako matka trójki dzieci i psycholożka, pokazała na zdjęciu, co zobaczyła w sklepie.

Zamieściła na Twitterze fotografię, przedstawiającą karton z czerwonymi paprykami. Poza wspomnianymi warzywami na jego dnie znajdowało się jednak coś, czego się nie spodziewała.

"Rolnicy. Podlasie": kolejna prośba Andrzeja o pomoc rozgniewała fanów

Internautka pokazała, jak Polacy oszczędzają podczas zakupów

W kartonie, jaki widać na zdjęciu, leży kilka czerwonych papryk. A pomiędzy nimi znajdują się oderwane, zielone ogonki warzyw. Wyraźnie widać, że wcześniejsi klienci pozbyli się ich, by podczas ważenia produkty były lżejsze.

Ciekawe, na co poszedł cały ten hajs zaoszczędzony dzięki oderwaniu ogonków, mam nadzieję, że nie na głupoty – napisała z ironią Joanna.

Oderwane ogonki papryki: reakcje internautów

Wpis internautki spotkał się z żywą reakcją innych użytkowników Twittera. Pod zdjęciem zaroiło się od komentarzy. Część osób stwierdziła, że to rozsądny sposób na oszczędzanie, inni dzielili się swoimi historiami.

Na własne oczy widziałem, jak babka w Lidlu o*ebała całą kiść winogrona do woreczka z tego badyla.

Ogony dziurawią torebki foliowe, do których pakuje się paprykę i dlatego się je urywa, żeby po drodze zakupu nie pogubić, a nie po to, żeby zyskać gram na wadze.

– Nawet jak zaoszczędzi 15 groszy to jest to 15 groszy tej osoby. Ogonek to coś ekstremalnie zbędnego, nie nadaje się do niczego, tak samo, jak badyle z pomidorów. Ktoś nie chce za to płacić –  jego sprawa –  czytamy w komentarzach.

A co wy sądzicie o takiej metodzie?

Zobacz zdjęcie:

Tagi: Biedronka