W Polsce zachorowało już prawie 4 mln Polaków! Objawy łatwo pomylić

Media donoszą: "zachorowało już 3,6 mln Polaków”, a lekarze przypominają o tym, co najważniejsze - liczą się objawy alarmowe i szybka reakcja. Co naprawdę powinno zapalić czerwoną lampkę, kogo dotyczy największe ryzyko i kiedy nie czekać ani minuty z telefonem do lekarza?
Wielu Polaków doświadcza tego schorzenia
Miliony Polaków skarżą się na bóle brzucha, wzdęcia i huśtawkę między biegunką a zaparciami - a lekarze coraz częściej mówią jedno hasło: IBS. Zespół jelita wrażliwego to nie "histeria żołądka”, tylko przewlekłe zaburzenie osi mózg–jelita. Jak je rozpoznać, co realnie pomaga i przy jakich objawach trzeba natychmiast szukać pomocy?
IBS (irritable bowel syndrome) to przewlekły zespół dolegliwości jelitowych: nawracające bóle brzucha z towarzyszącymi zaburzeniami wypróżnień (biegunka, zaparcia lub forma mieszana), często ze wzdęciami i uczuciem niepełnego wypróżnienia. Rozpoznanie opiera się na tzw. Kryteriach Rzymskich, a u podstaw leżą m.in. nadwrażliwość trzewna, zaburzenia motoryki i mikrobioty oraz czynniki psychologiczne. Częściej dotyczy kobiet i zwykle zaczyna się między 20. a 50. rokiem życia. IBS pogarsza komfort życia, ale nie skraca go i nie "zamienia się” w raka jelita grubego.
IBS: co to jest i kogo dotyczy?
Źródła podkreślają też, że diagnozę stawia się po wykluczeniu innych chorób, zwłaszcza gdy pojawiają się tzw. czerwone flagi, których nie wolno ignorować. Należą do nich m.in. niezamierzona utrata masy ciała, krwawienie z przewodu pokarmowego (krew w stolcu/czarny stolec), niedokrwistość, gorączka, nocne biegunki lub bóle wybudzające ze snu, rodzinne obciążenie rakiem jelita/IBD, wyraźne pogorszenie objawów. To sygnały do pilnej konsultacji i poszerzenia diagnostyki - IBS rozpoznaje się, gdy takich alarmów brak.
Najmocniejszy dowód w kuchni? Dieta - czasowe ( często kilkutygodniowe) ograniczenie łatwo fermentujących węglowodanów, potem kontrolowane “próby powrotu” do wcześniej spożywanych produktów. Stosuje się ją pod okiem dietetyka i nie na całe życie - badania i rekomendacje mówią o wyraźnej poprawie u większości pacjentów. Uwaga: testy ”nietolerancji IgG” nie są zalecane, a dieta bezglutenowa w IBS nie ma ogólnej rekomendacji.
Farmakologia? W zależności od dominującego problemu: leki rozkurczowe na ból, środki zapierające na biegunki, łagodne środki przeczyszczające/osmotyczne na zaparcia. W IBS-D (z dominującą biegunką) część wytycznych dopuszcza kursy rifaksyminy; w leczeniu bólu i nadwrażliwości jelit AGA wskazuje na skuteczność niskich dawek trójpierścieniowych antydepresantów (działają przeciwbólowo w osi jelitowej). Uzupełnieniem bywa olejek miętowy w kapsułkach dojelitowych - jego skuteczność potwierdziły metaanalizy i przeglądy, choć może nasilać zgagę. O doborze terapii decyduje lekarz.
Stres a brzuch: oś mózg–jelita działa w obie strony. CBT (terapia poznawczo-behawioralna) czy trening relaksacyjny potrafią zmniejszać ból i częstość objawów - warto je łączyć z dietą i farmakoterapią.


jak żyć z IBS i kiedy iść do lekarza?
Zacznij od dzienniczka objawów (co, kiedy, po czym nasila się ból/wzdęcia), spokojnej modyfikacji diety i regularnego ruchu. Jeśli chcesz spróbować low FODMAP (polega ona na tymczasowym ograniczeniu fermentujących węglowodanów). Trzymaj ją przez 4–8 tygodni z dietetykiem, a potem etapowo przywracaj produkty - celem jest "najszersza możliwa” dieta bez objawów.
Możesz rozważyć kurację olejkiem miętowym w kapsułkach dojelitowych i/lub lekiem rozkurczowym na ostre bóle. Przy IBS-D porozmawiaj z lekarzem o rifaksyminie, a przy IBS-C o błonniku rozpuszczalnym i nawodnieniu. I pamiętaj o czerwonych flagach - to one rozstrzygają, czy mówimy o IBS, czy o innej chorobie, którą trzeba leczyć inaczej i szybciej.




































