Jackowski aż trząsł się z nerwów. Ma nową wizję! "Przygotujcie się drodzy Państwo"

„Zróbcie zapasy leków”. Hit czy déjà vu?

Krzysztof Jackowski w najnowszej relacji ponownie apeluje o przygotowanie się na nadchodzące trudne wydarzenia. Radzi, by każdy zgromadził podstawowe rzeczy – „żywność, leki, trochę gotówki” – i podkreśla, że sam ma już uzupełnioną apteczkę „na wszelki wypadek”. W jego wizji nadchodzi listopad 2025, a w tle rysuje się scenariusz poważnego incydentu z udziałem samolotu oraz krótkich serii zdarzeń w kilku państwach NATO, „także w Polsce”, po których miałaby ruszyć mobilizacja. Ton Jackowskiego jest znajomy – podobnych ostrzeżeń słyszeliśmy już wcześniej, a wiele z nich nie znalazło potwierdzenia w rzeczywistości.

Tym razem jednak przekaz wydaje się bardziej dosadny i konkretny. Jasno brzmi wezwanie: „przygotujcie się, ale bez paniki”. W tle pojawia się poczucie pilności i realności zagrożenia, co sprawia, że jego słowa trafiają do odbiorców inaczej niż dotychczasowe ostrzeżenia. Jackowski w swoich relacjach łączy sugestię praktycznych działań z ostrzeżeniem, by nie popadać w panikę – co dla wielu osób jest sygnałem, że warto potraktować jego słowa poważnie, choć z zachowaniem zdrowego rozsądku.

Takie incydenty będą się działy w dość krótkich odstępach czasu i w co najmniej trzech państwach. W Polsce - uważam - także. Natychmiast będzie mowa o poborach, o mobilizacji, o poborach ludzi do rezerwy, o przygotowaniu się - powiedział Jackowski.

Co jeszcze stwierdził jasnowidz?

Kulisy wizji i nasz kontekst

Wątek „incydentów w powietrzu” Krzysztofa Jackowskiego rozwija się od kilku tygodni. Jasnowidz sugeruje scenariusze, w których dochodzi do wymiany ognia między maszynami oraz narastających napięć w przestrzeni powietrznej Unii Europejskiej. Jego wizje łączą elementy dramatyzmu z geopolityką, kreując obraz możliwych kryzysów w powietrzu, które – według niego – mogą mieć realne konsekwencje dla bezpieczeństwa lotów i stabilności regionu.

To nie pierwszy raz, gdy Jackowski przenosi narrację z kryminałów i zagadek nadprzyrodzonych na obszar geopolityki i lotnictwa. Wcześniej media, w tym nasza redakcja, informowały już o jego prognozach dotyczących „lotniczych incydentów” oraz o reakcjach internautów, którzy komentowali jego zapowiedzi słowami typu: „W powietrzu samoloty będą do siebie strzelały”. Takie wypowiedzi budzą kontrowersje i dyskusje, a jednocześnie przyciągają uwagę szerokiej publiczności.

Jackowski mówi również o tym, żeby zrobić zapasy leków.

Warto też przygotować się pomalutku bez paniki, ale warto się przygotować z różnymi rzeczami, z żywnością, ale lekarstwa są najważniejsze dla osób, które je biorą. Nawet gdyby okazało się, że niepotrzebnie się byśmy przygotowali, to warto tym razem to zrobić. Przygotujcie się, drodzy państwo. Spokojnie, delikatnie. Ale chyba już warto teraz, jest czas na to. I chyba należy to zrobić.

Co będzie dalej?

Co dalej: hype kontra praktyka

Czy listopad 2025 zapisze się w kalendarzu wielkimi literami? Tego nie wie nikt – ani jasnowidze, ani eksperci od bezpieczeństwa. Pewne jest natomiast to, co oficjalnie rekomenduje państwowe Rządowe Centrum Bezpieczeństwa: przygotowanie podstawowego plecaka ewakuacyjnego oraz zapasów na krótki kryzys. W zestawie powinny znaleźć się dokumenty, leki, woda, latarka, radio na baterie oraz gotówka w drobnych nominałach. To nie jest straszak, lecz praktyczna checklist, która pozwala uporządkować najważniejsze rzeczy i zwiększyć poczucie bezpieczeństwa w sytuacjach nagłych.

Instrukcja jest publicznie dostępna i każdy może ją wydrukować w domu. Dla osób, które chcą dziś podjąć konkretne działania, warto zacząć właśnie od tej listy – to prosty sposób, by odciążyć głowę i portfel, a jednocześnie przygotować się na ewentualne trudności. Nawet minimalne przygotowanie daje poczucie kontroli i spokoju, co w nagłych sytuacjach bywa bezcenne.