Znany jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski, ponownie podzielił się swoimi niepokojącymi przewidywaniami. Według jego wizji nadchodzący rok 2026 może przynieść Europie i Polsce ogromne wyzwania – zarówno te związane z naturą, jak i z geopolityką. Mowa o klęskach natury na niespotykaną skalę, a nawet o obecności obcych wojsk w naszym kraju. Jackowski nie ukrywa, że to, co zobaczył, napawa go lękiem.
Jackowski znów elektryzuje sieć. W najnowszym nagraniu jasnowidz z Człuchowa kreśli scenariusz, w którym „front ma ruszyć od Polski”, a nasz kraj zostanie „złożony w ofierze za Ukrainę”. Pada też konkret: połowa listopada 2025. Brzmi jak trailer katastroficznego hitu, ale to wciąż tylko wizja Krzysztofa Jackowskiego. Co dokładnie powiedział Jasnowidz?
Jasnowidz Jackowski wraca z ostrzeżeniem: „przygotujcie żywność, gotówkę i leki”. W wizji ma mu migać listopad 2025 i „incydenty” w krajach NATO. Brzmi groźnie, ale to refren, który słyszymy od miesięcy. Co dokładnie powiedział Jackowski?
Polacy zamarli, gdy Krzysztof Jackowski po raz kolejny zabrał głos. Jego najnowsza wizja wywołała falę strachu i niepokoju, a sam jasnowidz nie krył poruszenia. Słowa, które padły, brzmią jak złowroga przepowiednia dla naszego kraju.
Jasnowidz Krzysztof Jackowski znów podnosi ciśnienie. W najnowszej wizji mówi o nadchodzącym krachu, który nie uderzy raz, lecz falami: „trzy mocne wstrząsy w krótkim czasie”, a po nich nagły skok cen. Brzmi jak trailer katastroficznego hitu, ale Jackowski upiera się, że to nie film. Co jego przepowiednia oznacza dla portfeli zwykłych ludzi i czy to już czas na nerwowe ruchy w banku?
Krzysztof Jackowski zapowiada nadchodzący sezon jako prawdziwy rollercoaster. Najpierw łagodny początek, potem nagła, intensywna zmiana, a na końcu szybkie odpuszczenie. Wizjoner z Człuchowa dodaje do tego kilka nieoczekiwanych elementów i ostrzega, że plany wielu osób mogą wymagać korekty. Brzmi jak scenariusz filmowy? Według niego to realistyczny obraz nadchodzących wydarzeń.
Krzysztof Jackowski znów dorzuca do pieca. W najnowszej transmisji zapowiada, że Polska „okryje się niesławą”, prezydent będzie „jak Judasz”, a w 2028 r. ma nadejść oddech od groźby wielkiej wojny. To jednak nie wszystko. Jackowski nie ma wątpliwości również w innej ważnej kwestii.
W sieci znowu zawrzało. Krzysztof Jackowski w najnowszym nagraniu ostrzega, że nad Polską „zawiśnie groźba” i padają trzy mocne hasła: rakiety, masowe zatrucia i sabotaże. Brzmi jak scenariusz sensacyjnego thrillera, ale jasnowidz z Człuchowa przekonuje, że to realny bieg wydarzeń. Co dokładnie mówi i skąd taki niepokój?
Jasnowidz z Człuchowa znów wrzucił do sieci wizję, która brzmi jak trailer katastroficznego filmu. We wrześniu mają nas czekać flagi na pół masztu, protesty w miastach, a w tle – kłopoty armii i nerwowe rynki. Brzmi groźnie. I właśnie o to chodzi: opowieść ma działać na emocje. Pytanie tylko, ile w niej polityki, a ile… marketingu wizjonerów.
Krzysztof Jackowski znów wrzuca granat do politycznego akwarium. W najnowszym nagraniu mówi o możliwym kontakcie Kremla z Karolem Nawrockim oraz „incydentach w powietrzu” przy naszej granicy. Czy to tylko medialny szeptuch polityki, czy sygnał, że Moskwa testuje polskie nerwy? Sprawdziliśmy kontekst i konsekwencje.
Krzysztof Jackowski znów rozgrzał sieć. W najnowszym nagraniu jasnowidz zapowiada wielki protest, w którym – jak twierdzi – „będą palić izraelskie flagi”. Dorzuca do tego wizję braków wody, także w Polsce, oraz mocne sformułowanie o „rzezi izraelskiej”. Brzmi jak trailer katastroficznego filmu, ale to jego świeże „poczucia” – i lawina pytań o to, co właściwie chciał powiedzieć. Co czeka Polskę?
Jackowski miał bardzo niepokojącą wizję. Teraz wszyscy Polacy drżą, z napięciem wyczekując tego, co wydarzy się w najbliższych miesiącach. Szczegóły jego przewidywań budzą wiele emocji i zastanawiają nad przyszłością kraju.
Jasnowidz z Człuchowa znów wchodzi w politykę z butami. Krzysztof Jackowski twierdzi, że kadencja Karola Nawrockiego będzie „burzliwa”, część decyzji Polacy odbiorą jako zdradę, a światowa zawierucha potrwa do 2028 roku. Do tego dochodzą „wytyczne spoza Polski”. Brzmi jak thriller? On zapewnia, że to nie fabuła, tylko najbliższe miesiące. Co dokładnie powiedział Jackowski?
Krzysztof Jackowski znów wstrząsnął opinią publiczną. Znany jasnowidz z Człuchowa w swojej najnowszej wizji mówił o nadchodzących wydarzeniach, które — jak sam twierdzi — mogą być ogromnym wstrząsem dla naszego kraju. Padło też nazwisko Karola Nawrockiego, co natychmiast wzbudziło lawinę emocji, zarówno wśród jego sympatyków, jak i przeciwników.
Jasnowidz z Człuchowa wraca z mroczną wizją: nowa zaraza, granice „na stałe” i Polska jako „państwo upadłe”. W najnowszych wypowiedziach Krzysztof Jackowski zapowiada, że „dzieci nie pójdą do szkoły”, lekarze będą sprawdzać gardła, a Europa podzieli się na strefy. Skąd ta melodramatyczna zapowiedź i co w niej jest nowe?
Najgłośniejszy „jasnowidz z Człuchowa” znowu rozgrzał sieć. Krzysztof Jackowski opisał scenariusz, w którym najbliższa pięciolatka ma przesądzić o naszej przyszłości – i to niezależnie od tego, jak będzie rządził prezydent. W tle: drożyzna, globalne tarcia i obraz Europy, którego wolelibyśmy nie oglądać. Brzmi jak trailer katastroficznego filmu? Tym razem to „wizja”, nie kino.
Krzysztof Jackowski znowu rozbujał polityczną wyobraźnię. W rozmowie cytowanej przez media jasnowidz twierdzi, że rząd Donalda Tuska przetrwa, ale jesienią premier „utknie” na dwóch mniejszych ugrupowaniach. Których? Tego nie precyzuje, ale kulisy wojny nerwów między Pałacem a rządem już dziś zapowiadają ostrą kohabitację. Co jeszcze przewiduje jasnowidz?
Kolejna wizja Jackowskiego znów rozgrzała komentarze. Jasnowidz z Człuchowa w swoim najnowszym nagraniu kreśli obraz najbliższej dekady jak z filmu katastroficznego: „globalna wojna”, utrudnione podróże, zamykane granice i państwa pękające na części. Padają też mocne szczegóły: poparzenia „nie będą się goić”, a Europa – w tym Polska – przejdzie trudny test odporności.
W internecie krąży fragment najnowszej wypowiedzi Krzysztofa Jackowskiego o „chorobie dzieci”. Słynny jasnowidz sugeruje, że początek roku szkolnego może stanąć pod znakiem zapytania. Brzmi jak déjà vu po pandemii, ale Jackowski zastrzega: to ma być coś innego. Co dokładnie powiedział i jak można czytać tę wizję?
Krzysztof Jackowski zapowiada, że zima 2025/2026 będzie „w kratkę”. Najpierw nietypowo ciepło, potem krótki, ostry atak mrozu ze śniegiem, a zaraz po nim kolejne wielkie zmiany. Jasnowidz mówi również, co się stanie na wiosnę. Takie „huśtawki” lubią psuć plany. Co to znaczy dla nas i jak się przygotować?
Krzysztof Jackowski nie przestaje dzielić się swoimi wizjami. Wiele z nich miało swoje odzwierciedlenie w przyszłości. Czy tak będzie i tym razem?
Krzysztof Jackowski 14 lipca podzielił się kolejną wizją. Tym razem skupił się na Donaldzie Tusku. Zdaniem jasnowidza, premiera czekają trudne chwile, rzutujące na przyszłość polskiego rządu.
Krzysztof Jackowski nie przestaje dzielić się swoimi wizjami. Najnowsza z nich nie napawa optymizmem i nie brakuje w nich akcji sabotażowych, a także niebezpiecznych wydarzeń. Wspomniał również i przestrzegł przed zawiązaniem unii polsko-ukraińskiej.
Popularny jasnowidz po raz kolejny podzielił się ze swoimi odbiorcami swoją wizją. Nie ma optymistycznych wieści. Jego zdaniem nad Europą wisi poważny konflikt. Swoją ważną rolę odegra w nim Polska.
Krzysztof Jackowski chętnie dzieli się z odbiorcami swoimi wizjami. Niewiele z nich jest pozytywnych. I tym razem nie zabrakło ponurych przepowiedni dotyczących Polski. Czy nasz kraj może być zagrożony?
Krzysztof Jackowski ponownie podzielił się z odbiorcami wizją na nadchodzący czas. Jasnowidz chętnie opowiada o przepowiedniach dotyczących sytuacji geopolitycznej na świecie i innych tematów społecznych. W celu szerzenia swoich wizji założył między innymi profil w serwisie YouTube. To, o czym ostatnio powiedział, może zaskoczyć.