Ojciec Kamilka z Częstochowy stara się o prawo opieki nad Fabiankiem. Co zdecyduje sąd?
Kamilek z Częstochowy jest ośmiolatkiem, którego spotkał niezwykle tragiczny los. Chłopiec był najpierw katowany przez swojego ojczyma, a później spędził wiele dni w szpitalu, gdzie znajdował się w stanie śpiączki farmakologicznej, podczas gdy lekarze walczyli o jego życie. Niestety obrażenia Kamila okazały się zbyt duże i chłopca nie udało się uratować.
Matka chłopca i jej mąż trafili do aresztu. Wkrótce odbędzie się proces, który ustali, kto otrzyma prawa rodzicielskie względem dzieci Magdaleny B.
Kamilek z Częstochowy miał liczne rodzeństwo
Kamilek z Częstochowy nie był jedynym dzieckiem Magdaleny B. – chłopiec miał piątkę małoletniego rodzeństwa. Ich losy będą ważyć się podczas rozprawy, która rozpocznie się w lipcu. Na sali sądowej poza kobietą stawią się także ojcowie jej dzieci – Artur Topól, ojciec Kamilka i 7-letniego Fabianka, Wojciech J., czyli ojciec 11-letniego brata i 9-letniej siostry Kamilka oraz obecny mąż kobiety, Dawid B., ojciec 7-miesięcznego Oskara i 3-letniego Mateusza.
Artur Topól od roku stara się o uzyskanie praw rodzicielskich do swoich synów. Już w lipcu dowie się, czy Fabianek zamieszka z nim na stałe. Dzieci Magdaleny B. obecnie przebywają w rodzinie zastępczej i domu dziecka.
Prawa rodzicielskie do rodzeństwa Kamilka z Częstochowy
Jak zauważa rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie ze względu na skomplikowanie sprawy, prawdopodobnie nie zakończy się ona w czasie jednego posiedzenia.
Rodzina Fabianka ma nadzieję, że otrzyma prawa rodzicielskie. Jak powiedziała Magdalena Mazurek, przyrodnia siostra Kamilka i Fabiana, w rozmowie z Faktem, chłopiec mógł spędzić z nimi Dzień Dziecka:
– Teraz cieszmy się, że Fabianek mógł z nami świętować Dzień Dziecka. To było pierwsze dłuższe spotkanie Fabianka z nami. Na koniec, gdy musieliśmy się rozstać, wszyscy się popłakaliśmy, tak trudno było nam się rozstać – ujawniła.
Brat Kamilka z Częstochowy wróci do biologicznego ojca?
O ile jego przyrodnia siostra może spotykać się z Fabiankiem bez przeszkód, sytuacja jego ojca nie jest tak różowa. Mężczyzna jest bowiem pozbawiony praw rodzicielskich i wciąż czeka na sądowe uregulowanie kontaktów z synem. Mógł się spotkać z chłopcem w Dzień Dziecka tylko dzięki uprzejmości i życzliwości dyrektorki domu dziecka, gdzie przebywa chłopiec.
Jak ujawniła jego przyrodnia siostra, nie tylko Kamilek z Częstochowy padł ofiara przemocy z rąk ojczyma. Chłopczyk ma problemy z mową i wymaga specjalistycznej opieki. Artur Topól został pozbawiony praw rodzicielskich w 2016 roku, podczas rozwodu z Magdaleną B.
– Liczymy, że sąd przyzna tacie prawa rodzicielskie, a przynajmniej ureguluje kontakty z Fabiankiem – powiedziała przyrodnia siostra Kamilka z Częstochowy.
Źródło: Fakt