Dzień Dzieci Będących Ofiarami Agresji. Tylko dla nas specjalistka wypowiedziała się o zagadnieniu, przemoc ma różne oblicza
4 czerwca został ustanowiony Dniem Dzieci Będących Ofiarami Agresji. Dziś to święto zdaje się szczególnie ważne z powodu 8-letniego Kamilka z Częstochowy. Jego historię i walkę o życie w szpitalu, gdzie trafił po zakatowaniu przez ojczyma, śledziła cała Polska. Kamilek niestety nie jest jedynym dzieckiem, które doświadcza przemocy. Ta może mieć jednak różne oblicza, szczególnie w przypadku dzieci w spektrum, które nie tylko są na nią bardziej narażone, ale też mają jeszcze mniejsze możliwości obrony niż ich koledzy.
Z okazji tego święta poprosiliśmy o rozmowę dr Joannę Ławicką, pedagożkę i specjalistkę ds. wsparcia osób w spektrum, współzałożycielkę Fundacji Prodeste, a także autorkę książki „Jarzmo. Spektrum przemocy”, która przybliżyła nam temat przemocy wobec dzieci w spektrum.
Dzień Dzieci Będących Ofiarami Agresji – przemoc wobec dzieci ma różne oblicza
Jak wyjaśniła dr Joanna Ławicka, przemoc, jakiej doznają dzieci w spektrum, różni się się od tej, której doznają dzieci nieautystyczne. Co jednak ważniejsze, jest tej przemocy znacznie więcej, ponieważ często wynika ona z prób rodziców, nauczycieli i terapeutów na „dopasowanie” dziecka do pewnej normy. Jak ujawniła, często spotka się wręcz z argumentem, że to „dla ich dobra”.
– Ma to, zdaniem krzywdzących te dzieci, sprawić, że dziecko nie będzie narażone na odrzucenie przez rówieśników. Jest to absolutna bzdura, bo takie wymuszone zachowanie nigdy nie będzie naturalne. Tym samym będzie narażało dziecko na śmieszność. Drogą do poprawy relacji rówieśniczych jest praca z grupą nad zrozumieniem różnorodności, a nie zmuszanie dziecka odmiennego rozwojowo, by udawało kogoś, kim nie jest – wyjaśniła.
Najpierw Kacper Tekieli, a teraz on. Nie żyje kolejny alpinista, Luis StitzingerDzień Dzieci Będących Ofiarami Agresji – dzieci w spektrum doświadczają przemocy terapeutycznej
Joanna Ławicka wyjaśniła, że dzieci w spektrum doznają także przemocy „terapeutycznej”, na którą ze zrozumiałych powodów większość dzieci „w normie” w ogóle nie jest narażona. Jak tłumaczy, jest to rodzaj strategii podejmowanej przez specjalistów, którzy starają się nauczyć dzieci zachowań uznawanych za pożądane i oduczyć tych niepożądanych.
– Do standardów należy poniżające nagradzanie dziecka żelkami, kawałkami chrupków czy czekolady za posłuszne wykonywanie dowolnych czynności: siadanie na komendę, podnoszenie rąk, podskakiwanie, a później rysowanie, naśladowanie, wykonywanie ćwiczeń grafomotorycznych i innych. Jednak u podłoża tych treningów leży wykształcenie u dzieci bezwzględnej podległości – wyjaśnia autorka książki „Jarzmo. Spektrum przemocy”.
Dzień Dzieci Będących Ofiarami Agresji – dzieci w spektrum doznają także przemocy fizycznej
Jak ujawnia Joanna Ławicka, jeśli dziecko nie chce się poddać, są wobec niego podejmowane są różnego rodzaju interwencje wśród których znajduje się krzyk, ale także przemoc fizyczna, wśród której pedagożka wymieniła:
– (…) obezwładnianie skrajnie sfrustrowanego najpierw dziecka, wykręcanie mu rąk, a nawet ostatnio dostałam informację o zakuwaniu w kajdanki, czy umieszczaniu dziecka za karę na szybko jadącej bieżni – ujawniła. Nasza rozmówczyni zapewniła, że sprawę zgłosiła już do odpowiednich służb.
Dzień Dzieci Będących Ofiarami Agresji – dzieci niemówiące doznają jeszcze innego rodzaju przemocy
Jak wyjaśnia specjalistka ds. wsparcia osób w spektrum, na szczególny rodzaj przemocy narażone są ponadto osoby niemówiące. Jest to przemoc ściśle związana z próbami wymuszenia na nich artykułowania dźwięków w sposób zbliżony do mowy, nawet w sytuacji, gdy dziecko nie rozumie istoty komunikacji.
– Dzieci niemówiące poddawane są technikom wymuszania wydawania przez nie dźwięków przy jednoczesnym, manualnym ułożeniu dziecku ust w kształt mający gwarantować artykulację czegoś zbliżonego do głosek – wyjaśniła Joanna Ławicka.