Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > Nie żyje kolejny nastolatek! Szczegóły aż mrożą. Teraz RYK niesie się po mieście
Alicja Dackiewicz
Alicja Dackiewicz 19.10.2025 17:47

Nie żyje kolejny nastolatek! Szczegóły aż mrożą. Teraz RYK niesie się po mieście

Tragedia ucznia z Bytowa
Canva

W Bytowie żałoba zagląda do szkolnych korytarzy, a w rodzinnej wsi chłopca płoną znicze. „Tragedia ucznia z Bytowa” - to sformułowanie wraca w rozmowach mieszkańców i w mediach społecznościowych. Wciąż nie wszystko wiadomo, a emocje buzują: opowieści o docinkach, stanowisko szkoły, śledztwo prokuratury. Co doprowadziło do śmierci chłopca?

Do czego doprowadziło nękanie w szkole?

Według ustaleń lokalnych i ogólnopolskich redakcji, do dramatu doszło w nocy z 10 na 11 października 2025 r., poza terenem szkoły. Pogrzeb piętnastolatka odbył się w sobotę, 18 października, w kościele w Borzyszkowach, gdzie chłopiec spoczął na miejscowym cmentarzu. Rodzinna wieś Ostrowite opublikowała kondolencje i informacje o modlitwie różańcowej, a pod wpisem szybko pojawiły się dziesiątki wyrazów współczucia. 

Chłopiec od września zaczynał naukę w Szkole Branżowej w Bytowie. To właśnie wtedy, jak twierdzą znajomi z wcześniejszej szkoły, miał zetknąć się z drwinami i prowokacjami rówieśników, co miało doprowadzić do popełnienia przez niego samobójstwa. Te relacje budzą zrozumiały niepokój, choć dziś są przede wszystkim materiałem dla śledczych.
 

Śledztwo, głosy świadków i stanowisko szkoły

Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Bytowie. To ona ma ustalić, co dokładnie wydarzyło się w dniach poprzedzających śmierć nastolatka i czy oraz w jakim zakresie presja rówieśnicza miała znaczenie. W tle są wstrząsające opowieści przyjaciół z czasów podstawówki, opisujących chłopca jako spokojnego i wycofanego, a także wzmianki o wyśmiewaniu w nowej klasie. To obrazy podszyte emocjami, ale i ważne tropy, które wymagają weryfikacji.
Szkoła odpowiada stanowczo: 

„Jesteśmy placówką, która bardzo dba o bezpieczeństwo. Mamy pełen monitoring i nie mieliśmy żadnych zgłoszeń dotyczących nękania”. 
 

Odpowiedzialność dorosłych

Tragedia ucznia z Bytowa stawia dotkliwe pytanie: jak szybko szkoły, rodzice i rówieśnicy potrafią wychwycić sygnały alarmowe? Tu nie ma prostych recept, są za to konkretne narzędzia, czyli pedagodzy, psychologowie, szkolne skrzynki zaufania, anonimowe telefony wsparcia. 

Śledztwo odpowie, czy zawiodły procedury, czy może zabrakło rozmowy w porę. Ale już dziś lokalna wspólnota od sołectwa po dawnych kolegów pokazuje, że pamięć o piętnastolatku nie sprowadza się do chwili ciszy na pogrzebie. To również zobowiązanie, by reagować, gdy ktoś milknie dłużej niż zwykle.