Słuchała, jak mąż mówi przez sen. Zdębiała, gdy wyznał ten sekret
“Ostatnio ja i mój mąż praktycznie w ogóle nie spędzaliśmy czasu razem. Nie mieliśmy dzieci i zdawałoby się, że powinniśmy znaleźć w tym codziennym zgiełku chociażby chwilę na rozmowę. Nie pamiętam też, kiedy ostatnio się całowaliśmy. Nie mówiąc nawet o czymś więcej... Kiedy odkryłam, co było tego powodem, mój świat runął” – Marcelina podzieliła się w sieci swoją historią.
"Od pewnego czasu nie uprawialiśmy seksu, nie całowaliśmy się, nawet nie rozmawialiśmy"
"Kiedy poznałam Wiktora, czułam się jak w bajce. Był czarujący i przystojny. Nawet różnica wieku zbytnio nam nie przeszkadzała. Pomimo tego, że mąż był 15 lat starszy, przy nikim innym nie czułam się tak swobodnie jak przy nim.
Poznaliśmy się w pracy. Wiktor był szefem kancelarii, w której robiłam staż. Początki naszej znajomości były wspaniałe, jednak z czasem bezpowrotnie coś straciliśmy. Zależało mi na nim, ale już nawet nie potrafiliśmy rozmawiać, nie mówiąc o czymś więcej. Nie pamiętam, kiedy ostatnio spędziliśmy razem noc."
"Oboje rzuciliśmy się w wir pracy"
"Wiktor był pracoholikiem. Pochodził z biednej rodziny i do wszystkiego doszedł własną pracą. Z czasem różnica wieku zaczęła nam coraz bardziej przeszkadzać. Odniosłam wrażenie, że przestaliśmy nadawać na tych samych falach. Od pewnego momentu Wiktor zasypiał na kanapie przez telewizorem i spędzał w salonie całą noc.
Zaczęło mi brakować jego bliskości. Czułam się tak bardzo samotna w relacji, która na początku dawała mi tyle szczęścia. Powiedziałam mu to. Kupił mi kwiaty. Wypiliśmy wino i położyliśmy się w jednym łóżku. To był początek końca naszego małżeństwa."
"Zdębiałam, kiedy mąż przez sen wyznał ten sekret"
“W nocy obudził mnie głos Wiktora. Najpierw tylko coś mamrotał w taki sposób, że nic nie rozumiałam. Potem zaczął mówić wyraźniej. Ucieszyłam się, kiedy jak zacięta płyta zaczął powtarzać ”kocham cię". Byłam pewna, że nigdy już nie usłyszę od niego tych dwóch słów. Jednak tego wolałabym nie usłyszeć nigdy."
Kocham Cię, Jacek – wyszeptał po czym odwrócił się do mnie plecami.
Rano próbowałam z nim o tym porozmawiać. Skończyło się awanturą, a on trzasnął drzwiami i wyszedł. Nie wiem, kto z nas był w gorszym położeniu. Ja, której małżeństwo się rozpadało, czy mój mąż, który najwidoczniej nie potrafił pogodzić się z tym, że jest gejem."