Kwiaty

Po 1 listopada w naszych głowach zostaje nie tylko nostalgia związana ze zmarłymi. Cmentarze pokryte są zniczami i kwiatami, które niestety szybko więdną i marnieją, zwłaszcza przy niskich temperaturach i silnym wietrze. Co ciekawe, jest sposób, aby przedłużyć ich świeżość i nie stracić wydanych środków. Oto, jak to zrobić. 

Istnieje kilka skutecznych sposobów na to, aby nie musieć co sezon kupować nowych wiązanek na groby naszych najbliższych. Nie wielu zdaje sobie sprawę, że sztuczne kwiaty można bez problemu odświeżyć i oczyścić, dlatego nie ma potrzeby wydawać już ani złotówki więcej na kolejne ozdoby!

Chryzantemy to królowe wśród kwiatów pojawiających się na cmentarzach. Na tym, żeby prezentowały się pięknie i okazale zależy nam szczególnie w okresie święta zmarłych. Co zrobić, aby 1 listopada groby zdobiły okazałe, zdrowe rośliny? Są na to sposoby, te najbardziej sprawdzone znajdziecie poniżej.

Uroczystości związane ze Wszystkimi Świętymi są głęboko zakorzenione w polskiej kulturze. Z początkiem listopada miliony Polaków udają się na groby, by wspomnieć pamięć i pomodlić się w intencji tych, których odeszli. Zgodnie ze zwyczajem groby dekoruje się tego dnia zniczami i kwiatami. Kolor każdego z nich ma znaczenie. Nie wszyscy zwracają uwagę na barwę roślin, a to duży błąd, ponieważ łatwo jest popełnić faux-pas.

Dzień Wszystkich Świętych niebawem. Polacy już pod koniec października ruszą na cmentarze, aby posprzątać groby i przygotować je na nadchodzące święto. Oprócz zniczy, mogiły przyozdobimy także kwiatami. Wyjaśnimy, który egzotyczny gatunek Polacy wybierają coraz częściej zamiast chryzantem. 

Cmentarze to metaforyczne miejsca wiecznego spoczynku dla osób, które już odeszły oraz przestrzeń dla żywych, gdzie mogą wspominać swoich zmarłych. Zbliżają się święta Wszystkich Świętych oraz Dzień Zaduszny. Następne tygodnie będą więc czasem przygotowań na ten okres. Kupowanie zniczy i kwiatów na groby znajdzie się na liście zadań wielu Polaków. 

W piątkowy poranek media obiegła informacja o śmierci 25-letniej Lizy, która kilka dni wcześniej została napadnięta i brutalnie zgwałcona w centrum Warszawy. Medykom nie udało się uratować jej życia. W miejscu ataku żałobnicy postanowili złożyć hołd zmarłej. Widok powala.