Nad ranem, we wtorek 21 października, na poddaszu pięciopiętrowej kamienicy przy Tarchomińskiej 11 na warszawskiej Szmulowiznie wybuchł pożar. Ogień pojawił się o 5:58 i szybko podbił temperaturę poranka, ale nie nastroje – strażacy w kilka minut opanowali sytuację. Z budynku ewakuowano 20 osób, nikt nie ucierpiał. Najgłośniej „krzyczała”… czujka dymu, która jak filmowy bohater pierwszego planu postawiła mieszkańców na nogi. Słowem: pożar poddasza na Pradze-Północ, ale bez dramatycznego finału.
Gęsty dym, trzask konstrukcji i seria syren – tak wyglądała noc w miejscowości Mniszewo w powiecie kozienickim. Pożar hotelu na Mazowszu wybuchł około godz. 3:00 nad ranem. W środku było dziewięć osób. Na miejsce ściągnięto ponad 140 strażaków i specjalistyczne plutony z sąsiednich powiatów.
Pożar galerii handlowej w Poznaniu przy ul. Strzeszyńskiej, do którego doszło w niedzielę 12 października, postawił na nogi służby i mieszkańców tamtejszej okolicy. Świadkowie mówili o wybuchach, a strażacy przez wiele godzin gasili ogień, który miał się rozprzestrzenić z jednego ze sklepów na dach i sąsiednie pawilony. Według różnych relacji w akcji brało udział blisko 30 zespołów straży pożarnej. O świcie trwało dogaszanie i szacowanie strat.
Poranek w północnym Monachium zaczął się hukiem: świadkowie słyszeli wybuchy i serię strzałów w okolicy Lerchenauer Straße. Na miejscu błyskawicznie pojawiły się policja, strażacy i oddziały specjalne. Niemieckie media informują o jednej ofierze śmiertelnej i rannej osobie, a ulica została szeroko odgrodzona. Policja tonuje emocje: sytuacja ma być pod kontrolą, a zagrożenie dla mieszkańców – wykluczone. Źródła wciąż ustalają, co dokładnie doprowadziło do tragedii.
We wtorek 30 września 2025 roku w Rembertowie miało miejsce niebezpieczne zdarzenie. Na ulicy Czwartaków doszło do pożaru elektrycznego samochodu marki Mini Cooper. Choć ogień został szybko ugaszony, zagrożenie wcale się nie zakończyło.
W niedzielę 28 września w Kamieńszczyźnie w woj. mazowieckim doszło do groźnego pożaru. Niszczycielski żywioł objął m.in. kilka samochodów ciężarowych znajdujących się na placu. Trwa szacowanie doznanych strat oraz ustalenia, co mogło się wydarzyć.
Mieszkańcy Ząbek znów mieli bezsenną noc. W niedzielę późnym wieczorem doszło do pożaru w garażu podziemnym przy ul. Powstańców 27. Ogień objął kilka aut — wstępnie mówi się o co najmniej pięciu spalonych pojazdach — a około 300 osób trzeba było ewakuować z budynku. Na miejscu działało 30 strażaków i 11 wozów. Pożar w Ząbkach wybuchł zaledwie kilkaset metrów od bloku, który płonął w lipcu.
Nocny pożar w Chorzowie zamienił klatkę schodową przy ul. Gustawa Morcinka w piekielny labirynt. Ogień buchnął z mieszkania na trzecim piętrze, a dym w kilka minut spowił cały blok. W akcji ratowniczej brali udział strażacy z PSP (Państwowa Straż Pożarna) i policjanci, którzy wyprowadzali mieszkańców z zadymionych korytarzy. Finał tej historii jest najczarniejszy z możliwych: w budynku znaleziono zwęglone ciało. Pożar w Chorzowie znów pokazał, jak kruche bywa nocne bezpieczeństwo lokatorów.
Ogień buchnął krótko po 20:35, ale tym razem nie zdołał rozszaleć się jak w marcu. Sześć zastępów straży – od JRG 15 po miejską Grupę Operacyjną – opanowało płomienie, zanim zagroziły konstrukcji budynku. Mieszkańcy okolicznych Ząbek odetchnęli z ulgą, choć pytanie „co dalej z owianym złą sławą pustostanem” wraca głośniej niż dźwięk syren.
W piątkowe popołudnie w Wiśle doszło do pożaru na poddaszu jednego z hoteli przy ul. Wyzwolenia. Na miejscu interweniowało kilkadziesiąt zastępów straży pożarnej, a goście i pracownicy zdołali bezpiecznie opuścić budynek. Dzięki sprawnej akcji ratunkowej udało się zapobiec najgorszemu.
We wtorek, 15 lipca w godzinach wieczornych na terenie pogorzeliska po niedawnym pożarze hali produkcyjnej w Mińsku Mazowieckim ponownie pojawił się ogień. Kłęby czarnego dymu były widoczne nad miastem, co natychmiast przyciągnęło uwagę mieszkańców. Jak relacjonuje “Miejski Reporter”, pożar nie był duży i służby natychmiast przystąpiły do gaszenia, informując, że akcja przebiegnie sprawnie
Pożar bloku przy ul. Powstańców 62 w Ząbkach (3 lipca 2025 r.) wywołał falę pytań o bezpieczeństwo mieszkańców, odpowiedzialność administratora i tempo działań śledczych. Teraz prokuratura wydała pilny komunikat.
Polska znalazła się w epicentrum potężnego niżu genueńskiego, który od wtorku 8 lipca 2025 roku przynosi intensywne opady deszczu, burze i zagrożenie powodziowe. Sytuacja jest dramatyczna — strażacy interweniowali już ponad tysiąc razy, a prognozy wskazują, że najgorsze dopiero przed nami.
Pożar, który 3 lipca wybuchł na jednym z osiedli mieszkalnych w Ząbkach, wstrząsnął mieszkańcami okolicy. Choć początkowo uznawany był za tragiczny wypadek, z czasem pojawiły się wątpliwości. Śledczy nie wykluczają już najgorszego scenariusza.
Pożar w Ząbkach. Mieszkańcy mogą wejść do swoich mieszkań – ale tylko na chwilęPo dramatycznym pożarze przy ul. Powstańców 62 w Ząbkach, część mieszkańców zyskała możliwość jednorazowego wejścia do swoich lokali. Obowiązują jednak ścisłe zasady, a dostęp dotyczy wyłącznie najniższych kondygnacji.
We wtorek, 17 czerwca 2025 roku, przed godziną 10:00, doszło do poważnego incydentu w laboratorium chemicznym przy ul. Chwaszczyńskiej w Gdyni. Co się stało?
Biedronka to sklep jeden z najczęściej wybieranych przez Polaków. Niestety klienci nie zawsze są zadowoleni ze standardów, jaki ten oferuje. Wiele osób skarży się na niski komfort podczas robienia zakupów. W sieci powielają się głosy dot. bałaganu na półkach, ale również w alejkach, gdzie drogę często zagradzają palety z nierozładowanym towarem. Teraz do internetu trafiło zdjęcie z dyskontu, które do reszty rozwścieczyło klientów.
Media obiegła informacja o śmierci 20-letniej druhny OSP Troszyn. Odejście kobiety poruszyło jednostkę, w której pracowała. Pożegnano ją w wyjątkowy sposób, nie dla każdego strażacy zdobywają się na taki gest.