Gdy jedni zapalali znicze, inni pędzili jak na torze — i skończyło się tragedią. Policja podsumowała pierwsze godziny długiego weekendu: od piątku do soboty doszło do dziesiątek wypadków, są ofiary i ranni. „Akcja Znicz” miała pomóc, ale liczby wciąż nie dają spać. Co dokładnie wydarzyło się na naszych drogach i co mówią eksperci?