Dramat, nie żyje mama i jej siódemka dzieci. Z tragedii we Francji ocalał tylko tata
Do tragicznej sytuacji doszło w nocy z 5 na 6 lutego 2023 roku w miejscowości Charly-sur-Marne, leżącej na południu Francji, niecałe 80 kilometrów od Paryża. Około godziny 23 sąsiedzi zauważyli ulatniający się z domu dym i natychmiast zawiadomili specjalne służby.
Na miejsce przybyło 80 strażaków, którzy za wszelką cenę próbowali uratować znajdującą się w środku rodzinę. Niestety, w wyniku pożaru zmarła mama i siódemka jej dzieci.
Tragiczne wieści z Francji. Nie żyje mama i jej siedmioro dzieci
Strażacy próbowali ratować rodzinę, ale wąskie ulice dookoła domu bardzo utrudniały całą akcję. Kolejnym kłopotem były elektryczne okiennice, które zamknęły się z powodu przerwy w dostawie prądu. Ogień udało się opanować dopiero po upływie kilku godzin.
Niestety, w wyniku tragicznego zdarzenia zmarła śpiąca na drugim piętrze budynku mama i jej siedmioro dzieci. Jedynym ocalałym jest mąż kobiety i ojciec trojga z siedmiorga pociech. Mężczyzna trafił do szpitala w ciężkim stanie, z licznymi poparzeniami trzeciego stopnia.
Francja: Sąsiedzi próbowali ratować rodzinę z płonącego budynku
Zanim na miejsce zdarzenia przyjechały odpowiednie służby, rodzinę próbował ratować mieszkający nieopodal strażak. To właśnie on przyczynił się do wyciągnięcia z pożaru mężczyzny. Niestety, mama i jej dzieci spały na drugim piętrze, przez co nie mogły opuścić płonącego budynku.
-Mam z całego serca nadzieję, że ci, którzy zginęli, nie czuli bólu ani niczego nie widzieli. Byliśmy tam na ulicy całą noc i obserwowaliśmy ten horror - powiedziała w rozmowie z mediami żona właściciela nieruchomości, od którego rodzina wynajmowała mieszkanie Sylvie Corre.
Co mogło być przyczną tragicznego wypadku na południu Francji?
Jak się później okazało, przyczyną nieszczęśliwego wypadku była prawdopodobnie niesprawna suszarka bębnowa, która znajdowała się na parterze. Według wstępnych ustaleń rodzina mogła włączyć urządzenie we wczesnych godzinach porannych, kiedy ceny prądu są niższe.
Zgodnie z procedurami, w związku z zaistniałą sytuacją, wszczęto dochodzenie karne w sprawie morderstwa.