Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Elżbieta Dmoch przerwała milczenie. Gwiazda niespodziewanie napisała poruszający list
Michał Fitz
Michał Fitz 20.04.2022 16:25

Elżbieta Dmoch przerwała milczenie. Gwiazda niespodziewanie napisała poruszający list

Elżbieta Dmoch
Autorstwa Nieznany – A Polish magazine „Panorama” (weekly), August 1975. No copyright notice. / Polski tygodnik „Panorama”, nr 31 z 3 sierpnia 1975, okładka., Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=71247548

Elżbieta Dmoch była w ubiegłym wieku jedną z najpopularniejszy wokalistek w naszym kraju. To właśnie jej głosem były śpiewane hity zespołu „2 plus 1”. Niestety późniejsze perypetie życiowe sprawiły, że gwiazda odcięła się od show-biznesu.

Choć nie chce mieć z nim dziś nic wspólnego, wciąż ciepło myśli o swoich fanach. Napisała do nich list, który został opublikowany przez założyciela jej fanklubu.

Elżbieta Dmoch z wiadomością do fanów

Wspomniany list został udostępniony na facebookowej stronie fanklubu prowadzonego przez Dawida Węglarza. Mężczyzna wciąż stara się kultywować pamięć o ponadczasowych hitach zespołu „2 plus 1”. Jak widać, udało mu się także nawiązać kontakt z piosenkarką, z czym wcześniej miały problem niektóre media. Za jego pośrednictwem Elżbieta Dmoch przekazała swoim wiernym słuchaczom wiadomość. Jaką?

Niestety w samym liście nie zdradza w zasadzie niczego na temat swojego obecnego życia, które przecież bardzo interesuje fanów. Jak można przypuszczać, podobnie jak im na niej, jej również na nich zależy. W swojej wiadomości życzyła bowiem wszystkim członkom fanklubu wesołych świąt wielkanocnych.

Opublikowano przy tym skan ręcznie napisanego przez wokalistkę listu, dlatego jej wielbiciele mogą być pewni, że życzenia faktycznie wyszły bezpośrednio od niej. Choć pozornie mały, to jednak wielki gest gwiazdy, która do tej pory raczej odcinała się od świata.

Dlaczego? Przerosło ją to, co było związane z jej karierą. Nie czuła się dobrze w świecie show-biznesu. Po tym, jak jej ukochany i jednocześnie współzałożyciel zespołu, Janusz Kruk, zmarł, a wcześniej zostawił ją dla innej kobiety, wokalistka załamała się. Zerwała kontakty z branżą i rozpoczęła skromne życie w jednej z kamienic na Saskiej Kępie. Mówi się, że w pewnym momencie miała spore problemy finansowe, ale mimo to nie chciała wracać do grania. Otrzymała jednak pomoc, dzięki której wciąż otrzymuje pieniądze z tantiem. Te pozwalają jej się utrzymać.

Zobacz post:

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. „Rolnik szuka żony”: Wielkie zaskoczenie w nowym sezonie. Widzowie zaniemówili na widok Kasi i Klaudii
  2. Co się dzieje u Lewandowskich? Robert i Ania nie spędzają świąt razem, znamy powód rozłąki
  3. Marcin Hakiel woła o pomoc? Fani porażeni w Wielkanoc, wszyscy są pewni jednego

źródło: pomponik.pl