Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Emilian Kamiński przed śmiercią mówił, że kościół uznał za nieważne jego pierwsze małżeństwo
Aleksandra Gadzińska
Aleksandra Gadzińska 26.12.2022 17:11

Emilian Kamiński przed śmiercią mówił, że kościół uznał za nieważne jego pierwsze małżeństwo

Emilian Kamiński
fot. KAPiF

Przed odejściem Emilian Kamiński przyznał, że w przeszłości jego małżeństwo zostało unieważnione. Aktor spędził niemal 30 lat u boku pięknej Justyny, jednak nie była ona jego pierwszą żoną. Nawet kościół uznał, że związek nie miał żadnego uzasadnienia. 

Założyciel Teatru Kamienica odchodził w gronie najbliższych w swoim ukochanym domu w Józefowie. Niewielu jednak wie, że posiadłość kupił i odremontował dla swojej pierwszej rodziny, jeszcze zanim w jego życiu na dobre zagościła piękna Justyna Sieńczyłło.

Emilian Kamiński zakochał się w jej oczach. Najpierw jednak musiał zakończyć małżeństwo

Był prawdziwym amantem nie tylko małego i dużego ekranu, ale także sztuk scenicznych. Często to właśnie z jego powodu teatry wypełniały się po brzegi. Przystojna twarz, głęboki głos i romantyczna dusza przyciągały jak magnes.

Kiedy, jako wschodząca gwiazda, grał na scenie Teatru Narodowego w sztuce „Szkoła żon” Horacego, na widowni siedziała Izabella Jarska, wówczas licealistka, która za kilka lat miała zostać dziennikarką… i jego żoną. Z tym że w tamtej chwili była pewna, iż patrzy na… zupełnie innego aktora.

Pomyłka wyszła na jaw dopiero po kilku latach w Teatrze Ateneum, gdzie kobieta odwiedzała swojego krewnego. Gorącokrwisty Emilian Kamiński tego dnia bardzo się śpieszył. Dosłownie biegł przez korytarz, jednak na widok pięknej dziewczyny stanął jak wryty.

Zostali sobie przedstawieni, Jarska wyjaśniła też aktorowi swój błąd — a rok później byli już małżeństwem. Ona, rozsądna i spokojna, przyjęła rolę gospodyni domowej, a wkrótce — matki. On, choleryczny i „w gorącej wodzie kąpany” utrzymywał dom.

Emilian Kamiński wprost powiedział żonie, że znów jest zakochany

Niestety, taki układ nie mógł trwać zbyt długo. Choć z początku para była w siebie zapatrzona jak w obrazek a Izabelli mocno imponowało poczucie humoru i romantyzm męża, przeciągające się nieobecności i nieskończone oczekiwania „przy garach” wreszcie wyczerpały jej cierpliwość.

Kiedy więc pewnego dnia Emilian Kamiński przyszedł do niej i wprost powiedział, że w jego życiu pojawiła się inna kobieta, miała zareagować z dystansem i spokojnie zażądać rozwodu. Nawet mimo to, że małżeństwo wychowywało córkę — Natalię, Kościół nie widział przeciwwskazań, by unieważnić małżeństwo.

Aktor mógł więc rozpocząć nowe życie u boku kobiety, którą poznał na castingu, gdy miała zaledwie 13 lat. Gdy spotkali się dekadę później, rozpoznał ją natychmiast i postanowił, że nie odpuści, dopóki nie zdobędzie jej serca.

– Oczywiście, Emilian mówi, że mnie zapamiętał i mówi, że pamięta moje oczy. Czaruje dobrze, bo zaczarował mnie. Na szczęście nie zagrałam w „Szaleństwach panny Ewy”, bo bym na pewno nie byłabym z nim, jestem o tym przekonana – mówiła po latach Justyna Sieńczyłło w programie „Taka jak ty”.

Mimo dużej różnicy wieku para aktorów przez kolejne 30 lat tworzyła związek pełen miłości, emocji i przywiązania. Na scenie amant — w domu był lojalnym i oddanym towarzyszem życia, przy którym nie sposób było się nudzić. Z Izabellą, która po rozwodzie zajęła się karierą dziennikarską i wychowaniem córki utrzymywał jednak dobry kontakt — zarówno on, jak i Justyna udzielili jej z resztą wywiadu.

– Właściwie to Justynka jest moją pierwszą żoną, bo poprzednie małżeństwo było nieporozumieniem i nawet Kościół uznał je za nieważne — wyznał Kamiński w magazynie „Dobry Tydzień”

Emilian Kamiński

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
  2. Uporczywy problem zniknie. Wystarczy zrobić jedną rzecz
  3. Nie przyjmujesz księdza po kolędzie? Biskup ostrzega, wspomniał o sąsiadach takich osób

Źródło: Plejada