"Matka zgotowała mi piekło. Mam 19 lat, a nadal muszę to robić. To chore"
Konflikty między rodzicami a nastolatkami to nie nowość. W sieci nie brak wyznań przedstawicieli obu stron, którzy wylewają swoją frustrację w anonimowych wpisach. Sytuacja pewnej użytkowniczki okazała się szczególnie trudna. 19-latka wyznała, że jej rodzicielka zmieniła jej życie w istny koszmar. Nigdy nie dopuściła się wobec niej przemocy fizycznej, jednak to wcale nie było konieczne, by zaczęła się jej obawiać.
Dziewczyna ma bardzo trudną relację ze swoją matką
Moja mama zmieniła moje życie w koszmar.
Tymi słowami użytkowniczka anonimowego forum internetowego rozpoczęła swoje wyznanie. Konflikty dorastających młodych ludzi z ich rodzicami potrafią zbierać żniwo. Wraz z wiekiem dzieci zaczynają coraz bardziej krytycznie postrzegać swoich bliskich, co skutkuje wieloma nieporozumieniami.
19-latce, która zdecydowała się opowiedzieć szerszej publiczności o sytuacji w swoim domu rodzinnym, zaczęło doskwierać zachowanie jej matki . Mimo iż córka była już dorosła, kobieta kontrolowała każdy aspekt jej życia.
Matka zmieniała jej życie w piekło. Ujawniła przykre szczegóły
Autorka anonimowego wpisu zaznaczyła, że rodzicielka nigdy nie dopuściła się na niej przemocy fizycznej. Mimo to sposób, w jaki ją traktowała, zaczął odbijać się na jej zdrowiu psychicznym . Dziewczyna opisała swoją matkę jako kochającą i pracującą kobietę, która zawsze starała się o nią dbać. Miała jednak jedną, ogromną wadę, którą była mania kontrolowania. Cały życie bohaterki wpisu było podyktowane według skrupulatnie ułożonych zasad pani domu.
Mimo że mam 19 lat, to w poniedziałki i wtorki muszę wykąpać się do 20:20, w resztę dni do 21:00. Włosy myję tylko we wtorki i soboty. Co sobotę wstaję o ósmej (sama się budzę, ze strachu, przed awanturą) i sprzątam. Kurze z mebli wycieram kilka razy, zanim ustawię rzeczy, aby mama nie miała się do czego przyczepić, podłogi czasem myję dwa razy dziennie. Po 21:00 nie włączam już komputera – wylicza dziewczyna.
Dodała, że jej dzieciństwo wyglądało podobnie — do domu wracała jeszcze przed wyznaczoną porą, ponieważ bała się rozgniewać rodzicielkę ewentualnym spóźnieniem. O awanturę nie było jednak trudno. Musiała uważać na wszystko, co robiła…
ZOBACZ TEŻ: “Mąż był w łazience. Weszłam i aż mnie zmroziło. Zamiast czułości była awantura”
Dziewczyna nabawiła się problemów zdrowotnych przez problemy z matką
Anonimowa użytkowniczka forum podsumowała zachowanie swojej mamy jako “pedantyczne”. Nie jest to jednak jedyna wada jej rodzicielki. 19-latka skarży się, iż kobieta celowo doprowadza do awantur. Nagminny stres i nerwy doprowadziły do tego, że dziewczyna nabawiła się problemów ze zdrowiem:
(…) prawie zabrało mnie pogotowie, bo po każdej takiej kłótni boli mnie serce, mam problemy z oddychaniem i mam mrowienie rąk i twarzy.
Autorka posta jest zmęczona trudną sytuacją w domu. Miejsce, które powinno być dla niej bezpiecznym azylem, stało się źródłem lęku i nieustającego niepokoju. Choć dobrze się uczy i stara się pomagać w domu, jej matka nieustannie jest z niej niezadowolona.
Słyszę, że jestem najgorsza, że inne dzieci to i tamto, a ja to nic nie robię – czytamy.
Co waszym zdaniem powinna zrobić?
Chcesz podzielić się z nami swoją historią? Wyślij wiadomość na redakcja@lelum.pl