Lelum.pl Dzieje się "Mąż przyprowadził kochankę do domu. Razem z nimi była jego mamusia"
fot. Canva/@JackF

"Mąż przyprowadził kochankę do domu. Razem z nimi była jego mamusia"

11 czerwca 2024
Autor tekstu: Martyna Pałka

Historię niektórych internautów o zdradach i towarzyszących temu sytuacjach obijają się szerokim echem w sieci. Teraz swoją opowieścią podzieliła się pewna kobieta, której cały świat nagle wywrócił się do góry nogami. Niewiarygodne, jak potraktował ją zarówno mąż, jak i teściowa.

Marzena i Piotr byli idealnie dobraną parą

Marzena i Piotr byli dla wielu parą niemal idealną. Połączyło ich nie tylko gorące uczucie, ale też wspólne pasje i zainteresowania. Zakochani uwielbiali razem podróżować, chodzić na piesze wycieczki, wybierać się na ścianki wspinaczkowe i na siłownie. Nie da się ukryć, że sport odgrywał w ich życiu ogromną rolę.

Wszystko zmieniło się, gdy Marzena zaszła w ciążę , podczas której musiała się oszczędzać i zrezygnować z części aktywności fizycznych, na które chętnie decydowała się do tej pory. Piotr początkowo nie mógł doczekać się przyjścia na świat dziecka i nie odstępował swojej żony nawet na krok. Po porodzie mężczyzna dalej wydawał się nie widzieć świata poza swoją ukochaną i ich synkiem, jednak powoli wracał do dawnych pasji i coraz częściej przebywał poza domem . Marzena nie miała nic przeciwko temu — wiedziała, jak ważną częścią życia jest dla niego sport i aktywność fizyczna. Wtedy jeszcze nie spodziewała się, czym już niedługo zaskoczy ją partner.

Michał Wiśniewski już nie jest bankrutem? Tak wygląda budowa jego nowej willi (FOTO)
Nie żyje Arkadiusz Tomiak. Fani kultowych filmów w żałobie

Marzena nie spodziewała się tego, co przygotował dla niej mąż

W końcu jednak mąż coraz częściej wracał do domu i zachowywał się w stosunku do niej w dziwny sposób. Nie tylko stał się bardzo chłodny i zdystansowany, ale też coraz rzadziej ją przytulał i dotykał. Pewnego dnia zdecydował się nawet na przykry komentarz pod adresem swojej żony, która według niego “bardzo się zapuściła” .

Marzena nie rozumiała jego nastawienia. Co prawda nie korzystała już tak często z siłowni, jednak zdawała sobie sprawę z tego, że po porodzie będzie mieć na to mniej czasu. Kobieta wcale nie przybrała wielu kilogramów, dlatego nie rozumiała podejścia swojego męża, który coraz częściej wspominał o tym, jak bardzo podoba mu się, gdy panie dbają o swoją sylwetkę.

Zaledwie miesiąc później wydarzyło się coś, co zaskoczyło ją jeszcze bardziej. Pewnego dnia Piotr wrócił do domu razem z tajemniczą kobietą i swoją mamą. Marzena nie kryła zaskoczenia tą niespodziewaną wizytą. Jeszcze bardziej zszokowała się, gdy usłyszała, co goście mają jej do przekazania.

ZOBACZ TEŻ: Dlatego Kipiel-Sztuka była samotna. Kurowska ujawnia: ”Jest postacią tragiczną”.

Mąż wrócił do domu z kochanką i swoją mamą

Okazało się, że tajemnicza kobieta jest po prostu kochanką Piotra , z którą mężczyzna spotyka się od kilku miesięcy. Para poznała się na siłowni, a dziewczyna niemal od razu zaimponowała mężczyźnie swoją pasją do sportu i determinacją. Jeszcze dziwniejsze było to, że “zakochanym” towarzyszyła teściowa Marzeny.

Mama Piotra zaraz po przekroczeniu progu domu synowej postanowiła z nią poważnie porozmawiać. Po wysłuchaniu historii swojego syna o jego nowej miłości wzięła Marzenę na bok i przedstawiła jej całą sytuację. Wytłumaczyła, że jest “sama sobie winna”, ponieważ nie dba o siebie tak, jak należy , a jej wygląd uległ poważnej zmianie po ciąży i porodzie.

Zaznaczyła, że przecież była świadoma tego, jaki typ kobiety podoba się jej synowi i że zawsze preferował wysportowane kobiety. Pod koniec wyznała Marzenie, że wydaje jej się, że nowa kochanka to tylko sposób na wzbudzenie w niej zazdrości i motywacji do zmiany sylwetki oraz powrotu do starego trybu życia.

Świeżo upieczona mama nie zamierzała jednak brać udziału w tym przedstawieniu. Natychmiast wyprosiła wszystkich z domu, a po skontaktowaniu się z bliskimi i prawnikiem, podjęła decyzję o złożeniu papierów rozwodowych.

Wszyscy widzowie zobaczyli córki Lewandowskich. Klara i Laura wyszły na boisko
Ojciec Anastazji nie może patrzeć na jej grób. "Boję się, że serce nie wytrzyma"
Obserwuj nas w
autor
Martyna Pałka

Optymistka z mnóstwem pomysłów i masą pozytywnej energii. Z wykształcenia absolwentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Z zaciekawieniem śledzę wszystkie wydarzenia na świecie i w mediach społecznościowych. Interesuję się psychologią, radiem, muzyką i zdrowym odżywianiem.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@lelum.pl
Zdrowie i żywienie Aktywność silversa Pielęgnacja i uroda Lifestyle Silver Quizy