Nie musisz ich wyrzucać. To trzeba zrobić z kwiatami po Wszystkich Świętych
Po 1 listopada w naszych głowach zostaje nie tylko nostalgia związana ze zmarłymi. Cmentarze pokryte są zniczami i kwiatami, które niestety szybko więdną i marnieją, zwłaszcza przy niskich temperaturach i silnym wietrze. Co ciekawe, jest sposób, aby przedłużyć ich świeżość i nie stracić wydanych środków. Oto, jak to zrobić.
Ile utrzymują się kwiaty na cmentarzu?
Co roku wiele kwiatów, zarówno tych doniczkowych, jak i ciętych ląduje na przycmentarnych śmietnikach. Dzieje się to zdecydowanie za szybko, bo nawet tydzień po Wszystkich Świętych i Zaduszkach. Poczucie zmarnowanych pieniędzy, a także puste nagrobki sprawiają, że trzeba je znowu zapełnić. Można jednak temu zaradzić.
Wystarczy zająć się odpowiednio kwiatami. Co roku szczególnie dużą popularnością cieszą się chryzantemy. Nie mają one jednak dużej żywotności. Warto jednak wspomnieć, że jest sposób, aby ich nie wyrzucać. Jak to zrobić?
Co zrobić z chryzantemami po Wszystkich Świętych?
Zacznijmy od początku. Już na etapie wyboru kwiatów na cmentarz trzeba myśleć o tzw. zimowaniu. Zdecydowanie lepiej mają się wówczas drobne i średnie kwiatki. Dlatego warto na to zwrócić szczególną uwagę. Kolejną kwestią jest ratowanie roślin. Nie wszystkie z nich należy zabrać z cmentarza do domu. Te, które są już nawet lekko przemarźnięte, niestety nie są do uratowania.
Świetnym rozwiązaniem jest owinięcie doniczek agrowłókniną, jeszcze zanim znajdą się na cmentarzu. Dzięki temu ochronimy kwiaty przed chłodem. Następnie trzeba zabrać je do domu, a tam?
Zimowanie chryzantem po Wszystkich Świętych
Po przyniesieniu i oczyszczeniu chryzantem z kurzu i pyłu, należy skrócić pędy o około 15 cm. Warto także zawczasu zaopatrzyć się w większą doniczkę i dobrej jakości ziemię. Po przesadzeniu umieść roślinę w pomieszczeniu, w którym będzie ograniczona ilość światła. Po ostrożnym podlaniu zapewnij kwiatom temperaturę na poziomie 5-7 stopni Celsjusza i tak pozostaw. Nie trzeba jej podlewać aż do marca.
Wtedy następuje wybudzenie rośliny. Trzeba robić to stopniowo i zanim z powrotem trafi na cmentarz zapewnij jej nasłonecznienie w zamkniętym pomieszczeniu i podlewaj coraz częściej. Na ostatnim etapie trzeba zadbać o hartowanie rośliny. Wynoś ją na dwór za dnia, a na noc zabieraj ją do domu. Taki kwiat będzie cieszył oczy przez całą wiosnę i lato, aż do kolejnego święta zmarłych.