Pismo od księdza obiega Polskę. Takie polecenia wydał parafianom
Parafie szykują się już na wizyty duszpasterskie na przełomie 2024 i 2025 roku. Kolędy zaczynają się zwykle po Nowym Roku, ale niektóry księża już teraz wydają wiernym szczegółowe instrukcje co do tego, jak zachować się podczas przyjmowania księdza w swoim domu. Pismo jednego z księży z Pomorza wywołało wielką dyskusję w internecie. Okazuje się, że duchowny szczegółowo rozpisał swoje wymagania.
Ruszyły przygotowania do kolęd. Księża ogłaszają plany
Kolędy w Polsce zwykle odbywają się po Nowym Roku, w styczniu i lutym. Nie brakuje jednak parafii, które organizują wizyty duszpasterskie nawet od listopada . Tak wczesne kolędy organizują księża którzy z powodu liczby wiernych oraz innych obowiązków nie byliby w stanie zaspokoić potrzeb parafian na czas.
Wiele parafii decyduje się dziś na “ kolędy na zaproszenie” . Są to wizyty, na które trzeba zaprosić księdza. W przeciwnym wypadku nie zapuka on do naszych drzwi. Nadal dominuje jednak “tradycyjna” forma kolęd. Ksiądz odwiedza wszystkich swoich parafian. Taki sposób będzie obowiązywał w parafii Świętego Andrzeja Boboli w Swarożynie na Pomorzu.
Tamtejszy proboszcz postawił swoim parafianom wymagania co do wizyty. Wierni aż pobledli, czytając niektóre zalecenia .
Kolęda na Pomorzu. Ksiądz przedstawił listę oczekiwań
Ksiądz ze Swarożyna przekazał swoim wiernym pismo z planem odwiedzin duszpasterskich w domach. W liście znalazło się kilka zaskakujących wymagań.
Przede wszystkim, w odróżnieniu od “kolędy na zaproszenie”, ksiądz ze Swarożyna prosi parafian, którzy nie chcą go przyjąć, bo go o tym poinformowali. Ksiądz apeluje też do radnych o "zorganizowanie pojazdu - 15 minut przed rozpoczęciem kolędy" . A to dopiero początek.
Ksiądz poinformował, że podczas kolędy należy podać osoby, które w danym miejscu mieszkają powyżej trzech miesięcy, a dzieci muszą wyłożyć swoje zeszyty do religii na stół.
Pojawiły się też oczekiwania finansowe . Co więcej, duchowny oczekuje zapłaty zaległych ofiar .
Ksiądz prosi parafian o zaległe datki
Na zorganizowaniu “pojazdu” podczas kolędy oczekiwania proboszcza z Pomorza się nie kończą. Ksiądz w liście adresowanym do wiernych przypomniał, że parafie w Polsce utrzymują się z datków wiernych.
“Przez cały rok do skarbonek w kościele można składać ofiary na dekorację kościoła i sprzątanie - serdecznie dziękuję tym osobom, które wypełniają to zadanie (a tym, którzy tego nie czynią proszę, by w czasie kolędy uzupełnić zaległości )" - czytamy w liście.
Proboszcz wyraził smutek, że ciężar finansowy wszelkich prac w kościele “spoczywa zasadniczo tylko na tej małej garstce osób, które w miarę regularnie uczestniczą we mszy świętej” . Jego zdaniem część osób przypomina sobie o jego parafii tylko wtedy, kiedy potrzebują chrztu czy ślubu.