Luiza Pastuszka 07.11.2019 14:39

Dzieli ich 36 lat, ona ma już tego dość: „Kiszę się w małżeństwie z dziadkiem”

unsplash.com Motoki Tonn

Różnica wieku między partnerami niemalże od zawsze wywołuje masę kontrowersji. Mnóstwo osób związek taki z góry skazuje na niepowodzenie i szybkie rozstanie. Kobieta, którą pragniemy wam dziś przedstawić, wyszła za mężczyznę starszego od siebie o 36 lat. Kiszę się w małżeństwie z dziadkiem – przyznaje bohaterka.

Pomimo początkowej fascynacji jego dojrzałością i życiowym bagażem, kobieta po 6 latach małżeństwa szczerze przyznaje, że żałuje swojej decyzji. Żona z każdym dniem coraz bardziej dostrzega dzielące ich różnice, a na tę chwilę jest najbardziej nieszczęśliwą małżonką na świecie. Jej historia jest naprawdę smutna.

Różnica wieku między partnerami – to może się udać?

Jakiś czas temu na portalu papilot.pl pojawiło się wstrząsające wyznanie 30-letniej Julii. Kobieta żałuje, że wyszła za mąż za starszego od siebie o 36 lat mężczyznę.

– Poznałam Jana w restauracji, w której pracowałam jako kelnerka. Studiowałam wtedy polonistykę i dorabiałam sobie na wszelkie możliwe sposoby – rozpoczęła wyznanie.

Kobieta nie mogła oderwać od niego wzroku, kiedy pojawiał się w restauracji.

Od samego początku utrzymała się sama, ponieważ na pomoc i wsparcie matki nie mogła liczyć. Jan był stałym klientem w miejscu, w którym pracowała. Każda kelnerka pragnęła go obsługiwać, gdyż to właśnie on zostawiał największe napiwki. Świetnie ubrany, elegancki z drogim zegarkiem na ręce. Czy można wymagać czegoś więcej? Kiedy zobaczył Julię po raz pierwszy, zażyczył sobie, by to ona go obsługiwała.

– Czy zgodzi się pani, żebym zadzwonił jutro i zaprosił panią na kolację? – zapytał, kiedy płacił za rachunek.

Pomimo wątpliwości zgodziła się. Musicie wiedzieć, że stosunkowo niedawno zakończyła burzliwy związek z rówieśnikiem. Na ten moment potrzebowała spokoju i stabilizacji. Jan szybko okazał się lekarstwem na całe zło. Różnica wieku nie była dla nich żadnym problemem. Czuła, że w końcu udało jej się odnaleźć bratnią duszę.

Problemy zaczęły się po ślubie

– Jan kupował mi wszystko: ubrania, kosmetyki, bieliznę, biżuterię. Obsypywał mnie prezentami na każdym kroku. Zakochałam się w facecie starszym o 36 lat i wcale nie czułam się z tego powodu źle – wspomina.

Kiedy poprosił ją o rękę, była najszczęśliwszą kobietą na ziemi. Po 6 latach małżeństwa stwierdza, że była to najgorsza decyzja, którą podjęła w życiu.

– Żyję w pięknym domu, jeżdżę drogim autem i nie chodzę do pracy, bo nie muszę. Tylko że czuję się jak w złotej klatce (…) Niemal od początku staramy się z Janem o potomstwo, ale nie jest to łatwe ze względu na wiek mojego męża – dodała.

Jak sama przyznaje, coraz częściej dostrzega różnicę wieku między nimi. Nazywa ją przepaścią, której nie da się przeskoczyć i nie wie, co powinna zrobić.