Syn Joanny Racewicz usłyszał, że w Smoleńsku miało dojść do zamachu. Zaniemówiła po pytaniu, jakie jej zadał
Joanna Racewicz opublikowała na Instagramie relację, w której opowiedziała o pytaniu, jakie otrzymała od syna. Chłopiec usłyszał, że w Smoleńsku, gdzie przed dwunastoma laty zginął jego ojciec, doszło do zamachu. Zaskoczona dziennikarka zwróciła się do internautów o pomoc w udzieleniu odpowiedzi.
Joanna Racewicz to postać, która w polskim show-biznesie budzi wiele szacunku. Jej mąż, Paweł Janeczek był porucznikiem Biura Ochrony Rządu. Wraz z 95 innymi pasażerami znajdował się na pokładzie TU-154, który 10 kwietnia 2010 roku rozbił się w Smoleńsku. Mężczyzna pozostawił nie tylko żonę, ale także małego synka — Igora.
Joanna Racewicz usłyszała od syna pytanie, które wprawiło ją w osłupienie
Ostatnio obchodziliśmy rocznicę katastrofy smoleńskiej. W TVP wyemitowano przemówienie Jarosława Kaczyńskiego, a groby ofiar zostały zasypane wieńcami i innymi symbolami pamięci. Grobu męża jak lwica broniła Joanna Racewicz, która podkreślała, że pomnik Pawła Janeczka ma być miejscem zadumy i wspomnień, a nie „wyścigu zbrojeń” w składaniu hołdów.
Wyświetl ten post na Instagramie
Nie jest tajemnicą, że wydarzenia sprzed dwunastu laty pozostają świeże w pamięci wielu Polaków. Sprawa ta do tej pory budzi wiele kontrowersji, a w mediach krąży wiele teorii na temat potencjalnego zamachu.
Jedną z nich usłyszał 13-letni Igor Janeczek. Joanna Racewicz przyznała, że o śmierci ojca rozmawiała z chłopcem tak, jak z dorosłym człowiekiem. W rozmowie z Onetem wyjawiła, co powiedziała dwuletniemu wówczas synowi:
– Prawdę. Na jego miarę. Że tata był w pracy, z prezydentem, że był wypadek, samolot spadł i wszyscy zginęli. Tata już nigdy nie wróci. Będzie przy nas na zawsze, ale zupełnie inaczej.
Wyświetl ten post na Instagramie
Jednak pytanie, które nastolatek zadał teraz, wprawiło dziennikarkę w osłupienie.
– Mój syn przed chwilą obejrzał serwis YouTube i usłyszał o zamachu, że był jednak w Smoleńsku i że to raport ostateczny. No i pyta: „Skoro tak, to dlaczego nie ma skargi do sądu, dlaczego nie ma aktu oskarżenia, i dlaczego winni nie są ukarani?” – mówiła w relacji na Instagramie.
Zapewne wiele osób zastanawia się nad tą kwestią, jednak słysząc podobne słowa z ust syna, matka nie wiedziała, co ma odpowiedzieć. Dziennikarka zwróciła się do Internautów z prośbą o poradę.
– Kompletnie nie wiem, co mu odpowiedzieć. Gdyby ktoś z was miał pomysł, to będę wdzięczna, bo ja się pogubiłam.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Janusz Chabior, Nosowska, Brodka i Zalewski w żałobie. „Chce mi się wyć. Kochałem go”
- Fani „Sanatorium miłości” są oburzeni jak nigdy. Nie mogą zrozumieć decyzji Telewizji Polskiej
- Syn Krzysztofa Krawczyka wystąpi w „Tańcu z gwiazdami”? Junior zapewnia, że ma smykałkę do tańca
