Poniedziałkowe popołudnie, deszczowe Kielce i wypadek w Kielcach, który mrozi krew w żyłach: 61-letnia kobieta zostaje uderzona przez auto, a sprawca… odjeżdża. Policja zatrzymuje kierowcę chwilę później, na kolejnym skrzyżowaniu. Wiemy, kim jest, jak doszło do zdarzenia i jaki jest stan poszkodowanej. Ten case ma w sobie wszystko, co w ruchu miejskim najgroźniejsze: zmrok, pośpiech i jeden fatalny błąd.
Kilkanaście minut, które mogły skończyć się czołówką. 76-letnia kierująca fiatem, wyjeżdżając z Radomia, wjechała na trasę S7 pod prąd i jechała w stronę Warszawy. Na szczęście inni kierowcy zachowali zimną krew, a policja zareagowała błyskawicznie. Co dokładnie wydarzyło się na ekspresówce, gdzie zatrzymano seniorkę i jakie grożą jej konsekwencje?