Tragiczny koniec poszukiwań. Katarzyna nie żyje, wyniki badań DNA są jednoznaczne
Właśnie media obiegły tragiczne wieści w sprawie zaginionej Katarzyny Oldenburg. Niestety wyniki badań wskazują na jedno. 32-latka z Debrzna nie żyje.
Katarzyna Oldenburg zaginęła
Kobieta była poszukiwana od 13 czerwca. To wtedy opuściła swój dom, aby zrobić zakupy . W jednym ze sklepów kamery zarejestrowały ją pakującą artykuły spożywcze do koszyka . Później ślad po niej się urwał. Najbliższa rodzina Katarzyny Oldenburg natychmiast rozpoczęła poszukiwania. W mediach społecznościowych od razu pojawił się apel od męża zaginionej z prośbą o pomoc .
Policja zaangażowała się w sprawę kobiety, śledztwo trwało przez cały czas . Ważną informacją było to, że chorowała ona na depresję i przyjmowała na stałe leki. Ich brak mógł wpłynąć negatywnie na bezpieczeństwo Katarzyny Oldenburg .
W połowie lipca znaleziono ciało
Przełom w sprawie nastąpił 14 lipca, miesiąc od zaginięcia kobiety. To wtedy przypadkowy przechodzień natknął się na zwłoki w lesie koło Złotowa . Stan ciała nie pozwalał wówczas na potwierdzenie, czy może to być Katarzyna Oldenburg. Trzeba było przeprowadzić wszystkie potrzebne badania . Miejsce, w którym były zlokalizowane zwłoki, znajduje się 28 kilometrów od miejscowości zamieszkiwanej przez zaginioną.
Jeszcze przed tym, jak badania DNA ujrzały światło dzienne, ciało postanowiono pochować. Spoczęło na cmentarzu w okolicy miejsca, w którym zostało znalezione .
Badania mogą potrwać miesiące, a ta osoba nie mogła przebywać w prosektorium w naszym szpitalu – skomentował szef Prokuratury Rejonowej w Złotowie Sebastian Drewicz.
ZOBACZ TEŻ: Przełom ws. śmierci Matthew Perry'ego. Aresztowano jedną osobę
Wyniki badań potwierdziły przypuszczenia
Dziś wszystko stało się jasne. Ciało odnalezione miesiąc temu w lesie koło Złotowa należy do zaginionej w czerwcu Katarzyny Oldenburg . Informacje zostały oficjalnie potwierdzone przez prokuraturę.
Zwłoki znalezione w lesie koło Złotowa należą do zaginionej Katarzyny Oldenburg z Debrzna - przekazał w piątek, 16 sierpnia, w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" szef Prokuratury Rejonowej w Złotowie, prokurator Sebastian Drewicz.
Na ten moment nie są znane wszystkie szczegóły dotyczące śmierci kobiety. Śledczy najprawdopodobniej wciąż analizują wszystkie dowody i poszlaki , które pozwolą na rozwiązanie zagadki zniknięcia Katarzyny Oldenburg.