Potwierdziły się najgorsze przypuszczenia. Wczoraj, na chwilę przed godziną 23:00 na policję trafiło zawiadomienie, że w Warszawie, w okolicy ulicy Marywilskiej w Kanale Żerańskim na Białołęce znajduje się ciało mężczyzny.
Chociaż kremacje zyskały na popularności, przewyższając tradycyjne pochówki, wciąż otaczają je liczne tajemnice i mity. Wiele osób wierzy, że kremacja jest zabroniona przez większość religii lub że można otrzymać prochy innej osoby. Warto jednak wiedzieć, że wiele negatywnych przekonań na temat tej jest nieprawdziwych. Obalamy największe mity na temat kremacji.
Ostatnie dni były szczególnie trudne dla bliskich poszukiwanego 20-latka. Tuż przed swoim zniknięciem chłopak wysłała znajomym tajemnicze wideo. Niedługo potem służby odnalazły jego telefon na barierce mostu. Teraz potwierdził się najgorszy możliwy scenariusz, policja potwierdziła, że zidentyfikowała ciało.
Właśnie poinformowano o dokonaniu koszmarnego odkrycia w rzece Oława we Wrocławiu. To tam wyłowiono ciało 40-letniej kobiety, która od kilku dni była uznawana za zaginioną. Zaledwie kilka dni wcześniej w tym miejscu odnaleziono ważną wskazówkę. Tajemnica jest coraz bliżej rozwiązania.
Poszukiwany od niedzieli mężczyzna mógł właśnie zostać odnaleziony. Służby poinformowały o ujawnieniu w rzece ciała. Na tragiczny finał poszukiwań wskazuje fakt, że zwłoki znalazły się w pobliżu obszaru, gdzie po raz ostatni widziano zaginionego. Rodzina została już powiadomiona
Na początku grudnia w mediach gruchnęła wiadomość o zaginięciu cenionego profesora z jednej z warszawskich uczelni wyższych. Sprawa szybko zyskała rozgłos, ponieważ okoliczności, w których zniknął 53-latek, były bardzo niepokojące. Obecnie wiemy, iż ziścił się najgorszy scenariusz. W lesie odnaleziono samochód uczonego, w którym znajdowało się jego ciało. Teraz wszystkie osoby, które poruszyła ta sprawa, czekają na wyniki sekcji zwłok. Takowe nie przyniosły jednak odpowiedzi na najważniejsze pytanie. Koszmar rodziny jeszcze się nie skończył…
25 listopada doszło do wstrząsającej katastrofy, o której usłyszał cały świat. Na Morzu Czerwonym zatonął turystyczny statek “Sea Story”. Na pokładzie znajdowało się 13 członków załogi i 31 turystów. Wśród nich byli również Polacy. Czy znaleźli się oni wśród wyłowionych ofiar?
Wielu ludzi boi się śmierci i przez lata był to temat bardzo rzadko poruszany w przestrzeni publicznej. To powoli zaczyna się zmieniać. Dyskusja przeniosła się do sieci, gdzie wielu twórców otwarcie wypowiada się o umieraniu, pogrzebach i wszystkim, co się z tym wiąże. To pozwala oswoić się z perspektywą tego, co nieuchronne, chociaż niektóre opisy wywołują dreszcze przerażenia. Popularny na TikToku grabarz ujawnia coraz więcej szczegółów dotyczących rozkładu.
Trupi jad to toksyczne związki, które powstają w martwym ciele. Mają charakterystyczny zapach, a zatrucie nimi daje nieprzyjemne objawy. Na trupi jad składają się różne substancje. Sprawdź, po czym rozpoznać zatrucie nim.
Śmierć dla mnóstwa osób pozostaje tematem tabu, jednak równie wielu fascynuje. Niektórzy spotykają się z nią na co dzień i nie są to tylko lekarze. Popularny w sieci grabarz udzielił w ostatnim czasie wywiadu, w którym opisał pierwszy dotyk zmarłej osoby. Do tej pory nie może go zapomnieć. Zapach to przy tym pikuś.
Śmierć wciąż pozostaje dla wielu tematem tabu. Trudno jest myśleć, a co dopiero rozmawiać o najbardziej zagadkowym temacie, trapiącym ludzi. Z pomocą przychodzi Robert, czyli najpopularniejszy grabarz w sieci. To właśnie on podjął się ważnego zadania, czyli edukowania społeczeństwa o tematyce pogrzebowej i pośmiertnej, z perspektywy jego wieloletniego doświadczenia w branży. Mężczyzna obala także mity krążące wśród ludzi. Teraz przyznał, jak naprawdę pachnie ciało po śmierci.
To, że kiedyś umrzemy to jedna z niewielu rzeczy, co do których możemy mieć pewność. Mimo to rozmowy o umieraniu mogą sprawiać trudności i ludzie wolą ich raczej unikać. Sposób postrzegania perspektywy śmierci się jednak zmienia, ponieważ przestał to być już temat tabu i jest obecny w dyskusji publicznej, którą podejmują również twórcy internetowi. O kulisach swojej pracy często wypowiada się popularny w sieci grabarz — Robert Konieczny. Niedawno w szczegółach opisał to, jakie czynności wykonuje się z ciałem w zakładach pogrzebowych.
W ostatnich latach wiele zmieniło się w postrzeganiu spraw związanych ze śmiercią i pogrzebami. Kiedyś to były tematy tabu i nie mówiło się głośno o szczegółach, przynajmniej nie w przestrzeni publicznej. Teraz jest zupełnie inaczej i ludzie zajmujący się branżą pogrzebową sami zaczęli odpowiadać na pytania, o których wielu myślało, nikt jednak nie odważył się ich zadać. Kulisy tego, co dzieje się z ludzkim ciałem, od momentu zgonu aż do pochówku są czasem wstrząsające, jednak pozwalają oswoić się z tym, co nieuniknione. Znany w Internecie grabarz po raz kolejny to wyjawił
Popularna w sieci tiktokerka pracuje na co dzień jako tanatokosmetolog. W jednym ze swoich najnowszych nagrań, które zamieściła w sieci, opowiedziała o najgorszym ciele, z jakim pracowała. Jej słowa przyprawiają o dreszcze.
Tiktoker znany z popularyzacji nauki opublikował w swoich mediach społecznościowych kilka nagrań wzbudzających prawdziwą grozę. Jedno z nich dotyczyło tego, co dzieje się z ciałem człowieka po śmierci. Nie każdy był gotowy na te informacje.
W okolicach Mostu Milenijnego we Wrocławiu wędkarz zauważył ciało mężczyzny. Na miejsce zostały wezwane służby, które podjęły resuscytację. Nie przyniosła ona jednak oczekiwanych skutków. Trwa śledztwo w tej sprawie, a nieoficjalne szczegóły przyprawiają o dreszcz.
Niedawne wydarzenia ze Stalowej Woli wzbudziły skrajne emocje wśród Polaków. Z karawanu wypadło ciało zmarłej kobiety. Do sprawy odniósł się grabarz, który prowadzi profil na platformie TikTok. Zwrócił uwagę na to, co mogło pójść nie tak.
W Stalowej Woli doszło do konsternującego zdarzenia. Z karawanu przemierzającego ulicę Staszica wypadło ciało kobiety. Sprawą zainteresowały się służby. Teraz zakład pogrzebowy wydaje oświadczenie. Nie każde słowa powinny się w nim znaleźć.
Policjanci dokonali wstrząsającego odkrycia w mieszkaniu parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny. Funkcjonariusze odnaleźli tam ciało 21-latka. Lokum należało do księdza. Szczegóły sprawy, które udało się ustalić do tej pory, bulwersują i szokują.
Mieszkańcy terenów zalewanych od kilku dni przez powódź przechodzą prawdziwe piekło. Woda po kolei odsłania tragiczne widoki, takie jak ciała ludzi i zwierząt. Jak się okazuje, nie zawsze służby są w stanie zająć się wszystkim na bieżąco, co sprawia, że ludzie są narażeni na naprawdę makabryczne okoliczności.
Nastąpił przełom w sprawie Anity D, która zaginęła podczas imprezy. W pobliskim lesie odnaleziono ciało, wiadomo już, że należy do kobiety. Rodzina jest pogrążona w żałobie.
Grabarz Robert ponownie zdradza tajemnice związane z jego pracą. Tym razem postanowił odpowiedzieć na pytanie, dlaczego owija się folią ciało zmarłego. Szczegóły sprawiają, że włosy jeżą się na głowie.
Taki widok mógłby wstrząsnąć niejedną osobą. Jak może wyglądać ciało, które zbyt długo leży w chłodni? O takiej sytuacji postanowił odpowiedzieć grabarz, który regularnie udziela się na platformie TikTok i opowiada o trudach takiej pracy.
W jednym z pensjonatów w Łebie doszło do makabrycznego odkrycia. W pokoju znajdowało się ciało mężczyzny. Na miejscu natychmiast pojawiły się służby. Trwają analizy okoliczności sprawy.
Na Kaszubach doszło do dramatycznego odkrycia. Funkcjonariusze odkryli zwłoki dwóch mężczyzn oraz biegające bez celu agresywne zwierzęta. Trwają analizy okoliczności sprawy.
Dziś cały kraj zmroziły informacje o śmierci zaledwie 14-letniego chłopca, który przebywał na wypoczynku z rodziną w Białym Dunajcu. Na tę chwilę wiele wskazuje na to, że to jego własny ojciec pozbawił go życia. Na jaw wyszły właśnie szokujące szczegóły z życia rodziny.
Właśnie media obiegły tragiczne wieści w sprawie zaginionej Katarzyny Oldenburg. Niestety wyniki badań wskazują na jedno. 32-latka z Debrzna nie żyje.
Dziś jest już jasne, że ciało odnalezione w Dąbrowie Zielonej należy do Jacka Jaworka. Wciąż wychodzą na jaw nowe fakty, a śledczy nie zakończyli prac. Mieszkańcy gminy otrząsają się z szoku. Taka była ich reakcja na ujawnienie zwłok.