Lelum.pl Dzieje się Twierdził, że żona przeszła na Islam i uciekła do kochanka. Prawda wyszła na jaw
Fot. Facebook, Jerzy Opioła/Wikimedia Commons

Twierdził, że żona przeszła na Islam i uciekła do kochanka. Prawda wyszła na jaw

25 września 2024
Autor tekstu: Julia Bogucka

Grażyna K. zaginęła w styczniu 2019 roku. Po dwóch miesiącach odnaleziono jej ciało. Mąż kobiety twierdził, że ta przeszła na islam i uciekła za granicę do swojego kochanka. Po długich latach procesu w końcu zapadł wyrok.

Grażyna K. była poszukiwana przez dwa miesiące

O tej sprawie mówiła cała Polska. Małżeństwo na co dzień mieszkało w Wielkiej Brytanii , jednak na przełomie 2018 i 2019 roku postanowiło przyjechać do Polski, aby załatwić sprawy majątkowe . To wtedy doszło do olbrzymiej tragedii. Grażyna i Czesław K. mieli się stawić o notariusza, nigdy tam jednak nie dotarli. W nocy z 3 na 4 stycznia 2019 roku kobieta zaginęła .

Jej mąż nie zdecydował się na zgłoszenie zniknięcia partnerki. Jak później tłumaczył, obudził się i nie zastał Grażyny u swojego boku. Nie było też jej rzeczy osobistych, ani żadnych podejrzanych śladów . Czesław K. postanowił spakować siebie, siostrę oraz syna i wrócić do Wielkiej Brytanii bez żony.

"Prawie spowodował trzy wypadki. Jedzie slalomem". Gwiazda TVP cudem uniknęła tragedii
Kozidrak wprawiła widzów w osłupienie. Wiła się na scenie i wystawiała język

Tak mąż tłumaczył zaginięcie Grażyny K.

Choć mąż Grażyny K. nie zainteresował się zbytnio zniknięciem swojej żony, to jej przyjaciele postanowili podnieść alarm. Rozpoczęli szeroko zakrojone poszukiwania w sieci , a jeden z nich, Sardar, wyznaczył nagrodę 100 tysięcy złotych za jej odnalezienie. To wtedy Czesław K. podzielił się niepokojącą teorią, która dla niewielu osób zdawała się być prawdopodobna .

Mężczyzna powiedział, że jego żona przeszła na islam i uciekła z domu z kochankiem . Te słowa nigdy nie znalazły jednak pokrycia w toku śledztwa. Wciąż trwały poszukiwania, a do przełomu doszło 28 lutego 2019 roku. To wtedy odnaleziono ciało 35-latki , wyłowiono je z rzeki Uszwicy niedaleko Borzęcina, gdzie przebywała z mężem podczas urlopu.

Długo nie mogła do mnie dotrzeć informacja o śmierci żony. Jeszcze w drodze do komendy miałem nadzieję, że to ciało kogoś innego. Byliśmy zgodnym małżeństwem. Nie wiem, kto i dlaczego jej to zrobił. Ja może umiałbym jeszcze wybaczyć mordercy, ale nasz syn na pewno nie. Nikt mu nie zastąpi biologicznej matki – mówił “Faktowi” Czesław K. po odnalezieniu ciała jego żony.

ZOBACZ TEŻ: Tuż po śmierci Andrzejczaka kolejny dramat Budki Suflera

Zapadł wyrok w sprawie zabójstwa Grażyny K.

Podejrzenie natychmiast padło na męża Grażyny K., który jednak nie przyznał się do winy. Jak zdradził prokurator, mężczyzna złożył wyłącznie krótkie oświadczenie , w którym podkreślił, że nie zabił swojej żony.

Domniemanym motywem zabójstwa mogła być zazdrość oraz rozliczenia majątkowe pomiędzy małżonkami - mówił prokurator Mieczysław Sienicki, gdy kierowany był do sądu akt oskarżenia.

Proces toczył się z wyłączeniem jawności, uzasadnienie wyroku również jest tajne. To ze względu na dobro syna małżeństwa , który ma obecnie zaledwie dziesięć lat . Ostatecznie jednak wiadomo, że Czesław K. został uznany za winnego zabójstwa swojej żony i skazano go na 25 lat pozbawienia wolności. Choć prokurator chciał, aby sąd skazał mężczyznę na dożywocie , obrona i tak nie jest zadowolona z wyroku i zapowiedziała apelację.

Tak Kawalec wyglądał na pogrzebie Andrzejczaka. Widok poraża
Co łączyło Marylę Rodowicz i Seweryna Krajewskiego? Byli bardzo blisko
Obserwuj nas w
autor
Julia Bogucka

Redaktorka portalu Lelum.pl. Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie. Żywo zainteresowana polską polityką oraz mechanizmami zarządzającymi mediami społecznościowymi. Fanka gier komputerowych i malarstwa amatorskiego.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@lelum.pl
Zdrowie i żywienie Aktywność silversa Pielęgnacja i uroda Lifestyle Silver Quizy