"Urodziłam dziecko, mając niecałe 17 lat. Matka obiecała mi pomóc i zrobiła coś potwornego"
“W Patryku podkochiwałam się od dawna. Jednak on od zawsze wolał dziewczyny, które były bardziej popularne, ładniejsze i bardziej przebojowe. Oszalałam, kiedy w końcu zwrócił na mnie uwagę. Nie wierzę, że byłam taka głupia… Nigdy nie czułam się bardziej bezwartościowa. Jednak to nie zdrada Patryka bolała najbardziej” - Natalia podzieliła się w sieci swoją trudną historią.
"Myślałam, że w końcu zdobyłam chłopaka, który podobał mi się od dawna"
"Byłam w pierwszej klasie liceum, kiedy pierwszy raz zobaczyłam Patryka. Wyglądał jak grecki bóg. Oczywiście, on nawet nie zwrócił na mnie uwagi. Zaczęłam częściej wychodzić na imprezy, na których bywała paczka jego znajomych, żeby tylko go spotkać. Nie raz i nie dwa musiałam oglądać, jak miział się po kątach z innymi dziewczynami. To za każdym razem bolało tak samo, bo one były śliczne. Moje kompleksy sprawiały, że wiedziałam, że on nawet na mnie nie spojrzy, ale byłam masochistką - karmiłam się nadzieją. Tak minęła mi cała pierwsza klasa liceum.
Na wiosnę uznałam, że dość tego mazania się. Wymyśliłam, że w końcu stanę się dziewczyną, o której to on będzie marzył. To nie było specjalnie trudne - musiałam zmienić kolor włosów, nieco je przedłużyć i wymienić garderobę (zmiana stylu była tu kluczowa) oraz wymienić okulary na szkła kontaktowe, i… udawać głupszą niż byłam. Byłam typowym nerdem, ale koniec z tym! On chce seks-bomby? Przecież mogą nią być! W końcu mam geny swojej matki, a ona była piękną kobietą."
"Mój plan wypalił! Patryk zaprosił mnie na randkę"
"Nie wierzyłam, kiedy to się stało. Nowa ja wstawiłam się na imprezie z okazji zakończenia wakacji i sama zagadałam do Patryka. Już nie pamiętam, co powiedziałam, ale zadziałało. Zaprosił mnie na randkę!
Przed spotkaniem miałam takiego stresa, że chciałam to odwołać, wiedziałam jednak, że nie mogę. Za dużo wysiłku włożyłam w to wszystko. Umówiliśmy się w restauracji w centrum miasta i naprawdę zaskakujące było to, że całkiem fajnie nam się rozmawiało. Okazał się być dużo bardziej interesującym rozmówcą, niż myślałam. Pamiętam, jakby to było wczoraj. Tamtego dnia straciłam z nim dziewictwo.
Spotkaliśmy się jeszcze kilka razy (tak, każde spotkanie kończyło się u niego, ponieważ mieszkał sam) i kiedy już myślałam (byłam pewna), że jesteśmy parą, on powiedział, że poznał kogoś innego. Moje serce pękło na milion kawałków. A kiedy okazało się, że byłam z nim w ciąży, czułam się martwa w środku."
"Matka obiecała mi pomóc, a wbiła mi nóż w plecy"
"Mój świat zawalił się, kiedy odkryłam, że noszę dziecko tego z***a. Chciałam je usunąć, ale nie potrafiłam zdecydować się na taki krok. Ta istota, która rosła w moim brzuchu, nie była niczemu winna. Podobnie jak ja. Może jedynie byłam winna swojej naiwności.
Powiedziałam o wszystkim mamie. Najpierw zaczęła się wydzierać, a ja zaczęłam płakać. Kiedy zobaczyła, jak mi z tym źle, nieco zeszła z tonu i obiecała, że mi pomoże. Jej obecnemu mężowi nie brakowało kasy. Matka obiecała, że adoptuje moje dziecko i będzie je wychowywać jak swoje. Jej mąż marzył o kolejnym potomku. Wszyscy byliby zadowoleni, prawda?
Zaczęłam podejrzewać, że matka zdradza Ksawerego, kiedy on wyjechał w interesach, a ona miała na szyi malinkę. Nie musiałam długo czekać, aby moje podejrzenia się sprawdziły. Kiedy pewnego dnia wróciłam wcześniej z zajęć, zastałam w naszym domu Patryka z moją matką… Spakowałam się i wyszłam. Nigdy nie wróciłam. Zamieszkałam u mojego biologicznego ojca na drugim końcu kraju. Kilka miesięcy później urodziłam dziewczynkę. Miała oczy Patryka… Mimo że kocham Olę, mój największy błąd będzie na mnie patrzył już do końca mojego życia."