Wyszło na jaw, jakie były ostatnie słowa załogi Titana
“Zostawcie Titanica” - słyszymy w słowach piosenki Lady Pank. Choć utwór z sentymentem wspomina chwile, które musiały wydarzyć się na statku, pobrzmiewa w nich także ostrzeżenie. Wciąż jednak są tacy, którzy chcą wrócić do przeszłości i odkryć wszystkie tajemnice wraku. Jedna z takich prób zakończyła się niestety tragedią. Śledztwo w sprawie Titana trwa.
Klątwa Titanica trwa
Przed rokiem świat obiegły wieści o dramacie, jaki rozegrał się na pokładzie batyskafu Titan. Pięcioosobowa załoga zanurzyła się w głębiny Oceanu Atlantyckiego, aby zobaczyć z bliska legendarny wrak RSM Titanic.
Największy ówczesny statek pasażerski świata zatonął w 1912 roku podczas swojego dziewiczego rejsu. Do tragedii doszło na skutek zderzenia z górą lodową. To wydarzenie na zawsze zapisało się w historii, a jego następstwem była nowelizacja zasad bezpieczeństwa morskiego. Choć od tamtego wydarzenia upłynęło już sporo czasu, wciąż nie brakuje śmiałków zainteresowanych zobaczeniem wraku z bliska. W takim właśnie celu, na dno Atlantyku wybrała się załoga Titana.
Tragedii Titana można było uniknąć
W czerwcu 2023 roku grupa śmiałków, w której skład wchodzili: dyrektor generalny Ocean Gate, Stockton Rush, brytyjski odkrywca Hamish Harding, francuski nurek Paul-Henri Nargeolet oraz biznesmen Shahzada Dawood i jego syn Suleman. Coś, co wydawało się niesamowitą przygodą, zakończyło życie piątki mężczyzn.
Batyskaf zanurzył się na głębokość prawie 4 kilometry od powierzchni morza. Nieoczekiwanie doszło do implozji i zatonięcia statku. Nikt nie zdołał się uratować. Wciąż trwa śledztwo wyjaśniające przyczyny wypadku. Pojawiają się głosy, że Titan w ogóle nie powinien być dopuszczony do użytku , a to z uwagi na złe wyniki testów oraz brak atestu od Towarzystwa Klasyfikacyjnego. Można powiedzieć, że takim sposobem historia zatoczyła koło. Znów doszło do tragedii z powodu nieprzestrzegania standardów bezpieczeństwa.
Ostatnie słowa załogi Titana
Śledztwo w sprawie zatonięcia Titana powoli posuwa się na przód. Co jakiś czas pojawiają się nowe informacje odnośnie okoliczności, które towarzyszyły tragedii.
W wydarzeniu brał udział jeszcze jeden statek — Polar Prince. Jego zadaniem było monitorowanie sytuacji i udzielania wsparcia Titanowi. Załoga statku utraciła jednak kontakt z batyskafem. Ostatnia wiadomość od łodzi podwodnej, jaką zarejestrował Polar Prince, brzmiała:
Wszystko w porządku.
Nikt na statku nie spodziewał się, że już wkrótce zdarzy się nieszczęście…