Ania i Robert poszli w Góry Stołowe. Później znaleziono ich z tajemniczymi dziurami
Minęły już niemal trzy dekady od tajemniczej zbrodni w Górach Stołowych. Anna i Robert wybrali się na szlak, z którego nie było im dane wrócić. Ich ciała znaleziono z ranami postrzałowymi. Analizowane są kolejne poszlaki, do sprawy zaangażowało się krakowskie Archiwum X.
Anna i Robert wybrali się w Góry Stołowe
Anna miała 22 lata, jej chłopak Robert 25. Byli studentami Akademii Rolniczej we Wrocławiu, kiedy postanowili skorzystać z wolnego czasu i wybrać się w Góry Stołowe . Para wyruszyła na szlak w miejscowości Dusznik-Zdrój, chwilę wcześniej kobiecie udało się zadzwonić do rodziców z budki telefonicznej . Już więcej się nie odezwała . Od tragicznych wydarzeń mija właśnie 27 lat.
Anna i Robert skierowali się w stronę szczytu Narożnik. Zanim jednak udało im się tam dotrzeć, oboje zginęli . Wszystko to wyglądało tak, jakby to była egzekucja. Najpierw zginął mężczyzna, którego morderca dwukrotnie postrzelił w głowę . Później kobieta otrzymała postrzał między oczy. Ciała odnaleziono częściowo rozebrane, zniknęły również niektóre rzeczy znajdujące się w plecakach pary . Tak sprawca chciał upozorować motyw seksualny i rabunkowy.
Wyprawa w Góry Stołowe zakończyła się tragicznie
Sprawa śmierci Anny i Roberta od początku wydawała się bardzo zagadkowa. Funkcjonariusze rozpoczęli śledztwo, które długo nie dawało żadnych rezultatów . Sprawca zabójstwa był nieuchwytny. Sprawdzano neonazistów spotykających się w okolicy, osoby związane z półświatkiem i zwykłych włóczęgów. Nie udało się jednak zlokalizować tego, który dokonał zbrodni na młodych studentach . W 1998 roku sprawa została umorzona.
Cztery lata temu śledczy z krakowskiego Archiwum X i Prokuratury Krajowej postanowili wznowić czynności związane z zabójstwem Anny i Roberta. Ponownie zaczęto rozpatrywać wszystkie tropy i szukać śladów , które mogłyby doprowadzić do potencjalnego rozwiązania sprawy. Dokonano zatrzymań mężczyzn podejrzewanych o handel narkotykami, długo jednak nie doszło do żadnego istotnego przełomu .
ZOBACZ TEŻ: Pamiętacie brata Uli z "BrzydUli"? Został gwiazdą Polsatu, zmienił się niesamowicie
Dokonano odkrycia w Górach Stołowych
Nazwisko Dariusza Z. pojawiło się przy okazji zupełnie innej sprawy kryminalnej. W 2022 roku w Kudowie-Zdroju zginęło starsze małżeństwo, o zabójstwo oskarżono córkę pary i jej koleżankę . Broń miał im dostarczyć tajemniczy blondwłosy mężczyzna. Gdy śledczy przeszukali jego mieszkanie, dokonali niezwykłego odkrycia . Na miejscu znajdował się aparat fotograficzny marki Zenit, taki sam, jak ten, który zniknął z plecaka Anny .
Oprócz tego Dariusz Z. był w posiadaniu zdjęć pary studentów, które z pewnością nie pochodziły z archiwum policyjnego . To wtedy zaczęto podejrzewać, że mężczyzna mógł mieć coś wspólnego ze sprawą sprzed 27 lat. On sam temu zaprzecza.
Powiem tak: nie ma żadnych dowodów, które wskazywałyby w sposób procesowy, kazałyby łączyć tego mężczyznę z innymi niewyjaśnionymi zdarzeniami – podsumował Tomasz Orepuk z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy na antenie programu Interwencja w Polsat News.
Śledczy z Archiwum X nie komentują na ten moment sprawy. Nie wiadomo, czy ustalono cokolwiek nowego, czy może poszukiwania mordercy stanęły w martwym punkcie .