Redakcja Lelum 14.07.2018 16:00

Moda na brak biustonosza. Hit czy kit?

Piersi oddychają bez stanika, biustonosz je uciska – mitów na temat tego, jak reagują one na bieliznę, jest wiele. Coraz więcej kobiet rezygnuje z noszenia stanika. Czy to tylko moda? Przeczytajcie koniecznie nasz tekst.

Balkontentka, push-up, karmnik, full-cup, plunge, biustonosz multiway, biustonosz usztywniany, fiszbinowy i bezfiszbinowy. Rodzajów staników jest naprawdę wiele. Warto dowiedzieć się więcej o ich fenomenie. Zapraszamy do zapoznania się z ich historią, a także wadami i zaletami ich noszenia.

Biustonosz i jego historia

Kobiety zasłaniały swoje piersi już 4 tys. lat p.n.e. Odnaleziona przez archeologów gliniana figurka z tamtego okresu z Myken przedstawia boginie z owiniętymi atrybutami kobiecości. To właśnie w Grecji narodziła się idea zasłaniania damskich piersi. W czasach starożytnych Greczynki nosiły opaski (tzw. strophium), które miały ułatwić im uprawianie sportów. Nie zasłaniały zatem piersi z powodu wstydu, lecz w celach praktycznych. W Rzymie sytuacja wyglądała zgoła inaczej. Tam panie osłaniały biust, gdyż był on powodem niewybrednych żartów ze strony mężczyzn. W Egipcie kobiety nosiły specjalne tuniki, których zadaniem było zasłanianie ich „atutów”. Szorstkie materiały, z których wykonywane były ubrania w czasach starożytnych nie były zbyt przyjazne dla wrażliwej skóry, w szczególności jednak dla sutków. Pod odzienie zakładano zatem rozmaite koszule, których zadaniem było niwelowanie podrażnień. Całkiem zmyślne. Średniowiecze to czas dominacji gorsetów, które z każdym kolejnym wiekiem wyglądały coraz bardziej fikuśnie. Nie było to rozwiązanie wygodne dla kobiet.

XV wiek to okres, w którym w Europie biustonosze były już obecne. Podczas badań archeologicznych w zamku Lengberg w austriackim Tyrolu odkryto lniane biustonosze. Owe badania przeprowadzane były stosunkowo niedawno, bo w 2008 roku. W 1889 Herminie Cadolle, pochodząca z Francji, wynalazła dwuczęściową bieliznę, nazywaną le bien-être. Jej dolną część stanowił gorset, a górną – stanik wraz z paskami naramiennymi. Szesnaście lat później górna część (soutien-gorge) sprzedawana była osobno. I tak oto, narodził się stanik. Firma bieliźniana stworzona przez Cadolle istnieje do dzisiaj.

Biustonosz – historia c.d.

Patent na biustonosz, jaki znamy z czasów współczesnych, powstał w 1910 roku, a jego twórczynią jest Mary Phelps Jacob. Kilka lat przed otworzeniem domu mody Chanel, kobiety mogły sie już zatem cieszyć z biustonoszy, które nie uciskają ich ciał i nie są wykonane z metalowej i niewygodnej siatki. Zamiast tego, Jacob wprowadziła na rynek modele wykonane z chusteczek, powiązanych ze sobą wstążką. Na pomysł ten amerykańska tancerka wpadła, gdy uświadomiła sobie, że gorset nie pasuje do sukni, którą zamierzała założyć na zbliżający się bal. Można? Można. Jednak prawdziwą rewolucję w kwestii staników przyniósł rok 1943, kiedy to amerykański miliarder, Howard Hughes zaprojektował biustonosz dla aktorki Jane Russel na potrzeby filmu „Outlaw”. Model ten posiadał wzmocnione miseczki, które unosiły i rozdzielały piersi.

Biustonosz aka Stanik

Według słownika PWN nazwa biustonosz ma swoje korzenie w miejscu jego opatentowania:

– Wyraz biustonosz to kalka słowotwórcza niem. wyrazu Büstenhalter (por. Büsten ‚biust’, a halten ‚nosić, trzymać’). Tę damską bieliznę, wynalezioną w Holandii na pocz. XX w., wprowadzono zamiast dawnych wysokich gorsetów (z franc. corset) – czytamy.

Zaraz, zaraz jaka Holandia? Być może chodzi o to, że Jacob pochodziła z Nowego Jorku, ten z kolei nazywany był niegdyś Nowym Amsterdamem.

Wyraz stanik to już inna para kaloszy. Jak podaje PWN:

– Stanik to wyraz rodzimy, utworzony od rzeczownika stan (w znaczeniu ‘część sukni od ramion do pasa’, a także ‘część tułowia od ramion do pasa, kibić’) (…). Był to wyraz wieloznaczny, najpierw oznaczał część sukni od ramion do pasa, później kibić, następnie gorsecik, wreszcie biustonosz.

Biustonosz – bielizna

Widoczny w naszym outficie biustonosz może stanowić ciekawy i zadziorny element stylizacji. Koszule overzise ze stanikiem z naramiennymi paskami w niecodziennych formach dodać mogą naszej modowej kreacji pazura i drapieżności. Do jakich części garderoby pasuje wyeksponowany stanik? Czarne paski dookoła kobiecych piersi i ozdobne ramiączka świetnie sprawdzą się w połączeniu ze wzorzystym koszulami (koniecznie lekko rozpiętymi!) i dobranymi do nich obcisłymi jeansami. Wisienką ma torcie niech będą buty na koturnie. Pamiętajmy, że biustonosz, który ma stanowić element naszej kreacji, nie powinien być biały. Najlepiej postawić na elegancką czerń. Koronkowy stanik sprawdzi się także, jako dodatek do koktajlowych sukni. Top bez ramiączek i oficerki to również doborowe towarzystwo dla eleganckiego, czarnego, biustonosza. Rockowa stylizacja nigdy nie wyjdzie z mody. Można być tego pewnym.

Kolorowe kardigany to też elementy ubioru, które śmiało możemy łączyć z ozdobnymi ramiączkami staników. Czerwone ramiączko biustonosza okalające pierś doskonale sprawdzi się w połączeniu ze swetrami oversize z głębokimi dekoltami. Kobiety posiadające obfite piersi powinny zdecydować się na model z podwójnymi ramiączkami, które również mogą być wyeksponowane przy okazji noszenia, chociażby topów. Możliwości jest wiele.

Biustonosz – gdzie kupić?

Najtańsze staniki znajdziemy w sklepach sieciówkowych, takich jak H&M. Ich produkcja zazwyczaj ma miejsce w Azji. Nieco bardziej solidne, ale i odrobinę droższe biustonosze znajdziemy w sklepach KappAhl. Marki, taki jak Intimissimi czy Atlantic to już gwarancja wyższej jakości produktów. Wyższej, ale nie najwyższej. Górna póła to marki, takie jak Lise Charmel czy Simone Pérele. Warto zwrócić uwagę, że w sieciówkach rzadko dostać możemy biustonosze w rozmiarze E. Powód? Ich produkcja jest zbyt droga, aby powszechnie gościły na sklepowych półkach. Problem mają również panie z małym biustem. Wystarczy przytoczyć wypowiedź, udzieloną „Gazecie Wyborczej” przez kobietę, borykającą się z tą kwestią:

– Noszę rozmiar 70C, teoretycznie bardzo łatwo dostępny. Tyle że ja nie przepadam za zbyt grubo usztywnianymi stanikami ani push-upami, a to standard w moim rozmiarze – kwituje pani Agnieszka, biolożka.

Biustonosz – brak bielizny

Luźne topy, eleganckie kombinezony, garniturowe kamizelki czy ubrania z wycięciem na plecach. Do tych rzeczy lepiej unikać zakładania górnej części bielizny. Powód? Wystające z topów ramiączka staników popsułyby estetykę stylizacji. Oczywiście, zawsze możemy zdecydować się na biustonosz bez ramiączek. Jednak nie u każdych pań taka opcja się sprawdza z oczywistych względów. Jeśli chodzi o eleganckie kombinezony czy garnitury, ich sztywność doskonale utrzyma nasz biust w ryzach, a całość będzie wyglądać elegancko i seksownie. Aby biust doskonale przylegał do sylwetki, można zdecydować się na użycie specjalnej taśmy. Nie ma zatem potrzeby zakładania pod nie bielizny. Są inne sposoby. Argumentów na to, dlaczego nie warto zakładać np. stanika do sukienek z wycięciem na plecach, chyba nie trzeba wymieniać. Pasek przechodzący przez odkryte plecy całkowicie rujnuje wizerunek sensualnego i eleganckiego outfitu. Szyfonowe, lekkie topy z ramiączkami, bawełniane sukienki, bluzki-hiszpanki czy dzianinowe koszule. W wypadku tych ubrań postawienie na topless będzie dobrym pomysłem.

Brak biustonosza – zalety

Jakie są plusy nienoszenia bielizny? Mowa oczywiście o stanikach. Jest ich sporo. Rozmiar naszych piersi może się powiększyć, ponieważ biust nie jest uciskany. Podparcie biustonosza może uciskać mięśnie klatki piersiowej, które spowalniają swoje działanie, a tym samym niekorzystnie wpływają na jędrność piersi. Biustonosz wpływa także na nasz układ sercowo-naczyniowy, utrudniając krążenie poprzez kompresję naczyń krwionośnych. Jeżeli nie zdejmujemy stanika na noc, możemy spodziewać się problemów z bezsennością, z uwagi na dyskomfort. Niewłaściwie dobrany stanik może stanowić źródło duszności czy bólu żeber. Gdy nie nosimy biustonosza, zmuszamy mięśnie piersiowe do pracy, co skutkować może powiększeniem biustu. W naturalny sposób przeciwstawia się on działaniu grawitacji. Brak stanika wpływa także na naszą sylwetkę. Staramy się chodzić wyprostowane, by podkreślić kształt naszych „atutów”. Plusów jest zatem dużo.

Prof. Jean-Denis Rouillon (Uniwersytet w Besançon) przez 15 lat zajmował się badaniami anatomii 330 kobiet. Wysnuł on tezę o braku rozsądnych powodów do noszenia staników. Jego badania wykazały, że piersi wraz z wiekiem stają się coraz bardziej obwisłe u pań, które regularnie noszą biustonosze, natomiast są bardziej jędrne, w momencie braku ucisku, spowodowanego przez bieliznę. Warto wziąć wyniki owych badań pod uwagę przy okazji dywagacji na temat tego, czy brak stanika jest powodem do wstydu. Naszym zdaniem – zdecydowanie nie.

Międzynarodowy Dzień Bez Stanika

30 maja oraz 9 lipca obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Bez Stanika. Skąd pomysł na takie święto? Jest to inicjatywa feministyczna nawiązująca do idei hippisowskiej wolności, jak również ściśle związana z profilaktyką medyczną. Przypomina, jak ważne jest badanie kobiecych piersi. Badanie, podkreślmy przeprowadzanie w sposób cykliczny. Inicjatywa odbija się w mediach szerokim echem. Gwiazdy takie, jak Joanna Krupa czy Edyta Herbuś umieszczały z okazji tego święta swoje zdjęcia podkreślające ich naturalne atrybuty. Wszystko w słusznej sprawie. Lelum.pl wspiera inicjatywę i zdecydowanie uważa ją za godną uznania. Dajcie znać, co Wy o tym myślicie 😉

Biustonosz – celebrytki topless

Emily Ratajkowski, Jessica Mercedes, Joanna Krupa czy Cara Delevingne. One nie boją się eksponować swojego biustu. Poniżej prezentujemy zdjęcia ich stylizacji, w których nie ma miejsca na biustonosz. To dobrze, bo psucie estetyki outfitu przez zbędną bieliznę nie jest czymś pożądanym. Poza tym żyjemy w XXI wieku. Widok damskich piersi nie powinien budzić zbędnych kontrowersji. Sutki męskie nie są tematem tabu, może najwyższy czas, by działo się tak również w kontekście kobiecych. Oczywiście czasem biustonosz jest czymś, co wnosi do stylizacji pazur lub po prostu uwypukla i nadaje piersiom kształtu.

Jakie jest Wasze zdaniem na ten temat;)?