Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Gienek z „Rolnicy. Podlasie” nie wytrzymał emocji. Chodziło o krowę
Katarzyna Augustyniak
Katarzyna Augustyniak 29.03.2021 16:20

Gienek z „Rolnicy. Podlasie” nie wytrzymał emocji. Chodziło o krowę

Gienek
fot. screen z kadru programu / youtube.com https://www.youtube.com/watch?v=JxdU56FAh24&t=30s

Serial Rolnicy. Podlasie bije rekordy popularności. Program transmitowany jest na kanale Focus TV. W jednym, z ostatnich odcinków doszło do awantury. Gienek nie mógł powstrzymać emocji.

Nowe odcinki serialu można oglądać w każdą niedzielę o godzinie 20:00 na kanale Focus TV. Ostatni, trzeci odcinek programu wywołał, jak dotąd, najwięcej emocji. Wszystko za sprawą krowy Gienka, która sprawiła mu dużo problemów.

Gienek ma poważne problemy

Najważniejsze wydarzenia ostatniego odcinka miały miejsce w Plutyczach koło Bielska Podlaskiego. Wszystko zaczynało się dosyć spokojnie i niewinnie. Gienek i Andrzej byli zajęci przepędzaniem krowy z pastwiska.

Niestety, jak się okazało, krowa nie była przychylna żądaniom mężczyzn i zaczęła się buntować. Tak, jak twierdził Andrzej, zwierzę było bardzo uparte i nie chciało współpracować z rolnikami.

Andrzej nie mógł znieść zachowania krowy i ciągle podkreślał, jak bardzo jest nieposłuszna i problematyczna. Najwidoczniej nie wiedział, co zrobić w takiej sytuacji i jak poskromić zwierzę. Obaj znaleźli się w trudnej sytuacji i wyraźnie było widać, że są coraz bardziej zdenerwowani.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:

To nie uparta, a durnowata. Zbadamy. Jak nie będzie cielna, to pójdzie na kiełbasę – powiedział poirytowany zachowaniem krowy Gienek.

Kim jest Gienek z Podlasia?

Jakiś czas temu pan Eugeniusz udzielił wywiadu dziennikarce Gazety Współczesnej, w którym zdradził, że jest właścicielem 40 sztuk bydła oraz 5 koni. Eugeniusz występuje w programie razem ze swoim synem Andrzejem.

W pierwszym odcinku serii obaj panowie pojawili się na wystawie ogierów w Szepietowie. Byli zainteresowani jednym z koni, ale ostatecznie stwierdzili, że już nie mają miejsca na kolejne zwierzę. Proponowali sprzedającemu 14 tys. zł.

Jak podaje Super Express, Gienek zajmuje się rolnictwem od wielu lat. Ma 50 hektarów ziemi. Oprócz bydła hoduje też kury, gęsi, kaczki. Ziemię odziedziczył po dziadku.

Dziadek szkodował do rządu oddać ziemię i wszystko na mnie przepisał. I teraz gospodarzym z chłopcem. Jak damy radę tak gospodarujem, ale gospodarujem… Kraść nie chodzim i tak dalej… Jak damy radę, tak żyjem… Gotujemy sami z chłopcem, albo do córki zajdę – mówił w wywiadzie.

Zobacz film:

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

Źródło: Se.pl