Kaczorowska i Rogacewicz żegnają się z "TzG". Szok, co działo się później. Internauci nie mogli milczeć
W siódmym odcinku tanecznego show Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz zakończyli udział w rywalizacji. Para zatańczyła taniec współczesny do włoskiego przeboju, zebrała solidne noty od jury, ale nie wystąpi w ćwierćfinale. Decyzja wywołała szeroką dyskusję widzów w sieci, w której przeważają emocje oraz pytania o działanie systemu głosowań.
Kontekst odcinka i decyzja wieczoru
Siódmy odcinek programu przyniósł rozstrzygnięcie, które ustawiło skład ćwierćfinału i jednocześnie zamknęło pewien rozdział dla jednej z bardziej obserwowanych par. Tym razem uczestnicy tańczyli do włoskich przebojów, zachwycając publiczność, widzów i jury znakomitymi choreografiami.
W tak zarysowanej konwencji muzycznej ważny był zarówno dobór stylu, jak i interpretacja, a o losach tancerzy tradycyjnie decydowały punkty jurorów oraz głosy widzów. Wieczór przyniósł jednak wynik, który nie dla wszystkich był oczywisty. Ostatecznie program po tym odcinku pożegnał duet aktora i tancerki, co dla fanów było sygnałem, że dalsza rywalizacja może potoczyć się mniej przewidywalnie niż dotąd.
Otóż w siódmym odcinku programu z rywalizacji odpadli Marcin Rogacewicz i Agnieszka Kaczorowska, co sprawia, że nie wystąpią w ćwierćfinale. Wydarzenie to wpłynęło również na układ tabeli i porządek kolejnych występów, które teraz będą zmierzać do finału. Atmosferę wieczoru dopełniła obecność publiczności oraz żywe reakcje w mediach społecznościowych, które towarzyszą kolejnym etapom sezonu.
Jak zatańczyli i jak ocenili ich jurorzy
Para postawiła na taniec współczesny, co w tej odsłonie programu miało dodatkowy wymiar ze względu na muzykę i wymogi interpretacyjne. Choreografia wpisała się w klimat wieczoru z włoskimi hitami, a jurorzy oceniali zarówno technikę, jak i ogólne wrażenie artystyczne. Jury stanowili Rafał Maserak, Ewa Kasprzyk, Tomasz Wygoda i Iwona Pavlović.
Ocena punktowa plasowała duet w środku stawki odcinka i nie odbiegała od standardów programu, co mogło budzić nadzieję na dalszą walkę o półfinał. Rogacewicz i Kaczorowska otrzymali 33 punkty za taniec współczesny.
Przebieg odcinka i układ tabeli
Rywalizacja układała się dynamicznie, a ostateczne rozstrzygnięcia były wynikiem sumy ocen oraz głosów telewidzów. Zanim ogłoszono decyzję, wskazano pary zagrożone odpadnięciem. W strefie zagrożenia byli Rogacewicz i Kaczorowska oraz Bursztynowicz i Kassin.
Zestawienie wyników pokazało pełny obraz siły poszczególnych duetów. Dalsza kolejność: Gorodecka/Kuroczko; Popiel/Janicka; Bagi/Tarnowska; Karolak/Skierska; Rogacewicz/Kaczorowska; Bursztynowicz/Kassin. Jednocześnie końcówka tabeli zarysowała obszary największego ryzyka.
Wieczór miał też dodatkowe elementy, które wpływały na rozkład punktów i nastroje. Odbyła się potańcówka pod okiem Macieja Musiała. Część uczestników zyskała na tych dodatkowych aktywnościach. Trzy pary otrzymały dodatkowe punkty: Zillmann/Lesar, Bursztynowicz/Kassin oraz Karolak/Skierska. Wysokie oceny i premie przełożyły się na końcowy układ liderów.
Po zliczeniu punktów pierwsze miejsce zajęły Katarzyna Zillmann i Janja Lesar. Warto zauważyć, że poziom był wysoki również na szczycie stawki. Dwie pary zdobyły maksymalne noty w tym odcinku. Na tym tle odejście duetu Kaczorowska/Rogacewicz było jednym z kilku istotnych zwrotów sezonu, obok wcześniejszych rozstań z programem. Wcześniej odpadły cztery pary: Minge/Bartkiewicz, Lanberry/Musiałkowski, Sikora/Syta, Bohosiewicz/Kosiński (wycofanie przez kontuzję Bohosiewicz).
Reakcje widzów i dyskusja o głosowaniach
Decyzja o zakończeniu udziału pary wywołała w sieci szeroką dyskusję zarówno o sensie punktacji, jak i o emocjach, które towarzyszą uczestnikom po ogłoszeniu wyników. Część komentarzy dotyczyła organizacji wieczoru po odcinku i kontaktu z fanami. Równolegle wątkiem powracającym było działanie systemu głosowań, który — zdaniem niektórych widzów — nie zawsze odzwierciedla wrażenia z parkietu.
W ten sposób rozmowa o wyniku przeszła w szerszą refleksję o kulturze komentowania, o proporcjach między głosami a ocenami i o tym, co zostaje po zakończeniu rywalizacji: doświadczenie, dyscyplina i pamięć o najważniejszych występach.
A co o tym, że z programem pożegnali się Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz, sądzą internauci? Tu zdania były wyraźnie podzielone. Niektórzy ubolewali nad tym werdyktem, inni zaś ostro krytykowali duet. Nie da się ukryć, że emocje wśród widzów były ogromne, a po ogłoszeniu werdyktu ci nie mogli długo milczeć.
Naprawdę szkoda… Ta para wnosiła tyle emocji i klasy na parkiet. Zdecydowanie nie zasłużyli na odpadnięcie;
Pół odcinka stała tyłem. Zero szacunku do innych. A pożegnanie? Kto tu był gwiazdą? Pani Kaczorowska?;
Nawet nie pożegnali się z Basią jak do nich podeszła… Wieśniaki;
"Tańczysz lepiej niż niejedna osoba tutaj", "Patrząc na poziom rywalizacji w tej edycji, cieszę się, że możemy się już zaszyć i tańczyć w domu" vs "Ludzie, bądźmy dla siebie dobrzy" i "Hejt, który boli". Naprawdę?;
Ale ta końcówka była niezręczna do oglądania, a co dopiero dla uczestników, którzy stali i robili im za tło;
Ale to jest piękne, jak nagle maska spadnie i wychodzi prawdziwy charakter. Coś pięknego;
Aga mówiąca o tym, żeby mówić o sobie dobrze, po chwili wyśmiewa poziom pozostałych gwiazd;
Po tym, co powiedziała na koniec, mieszając z błotem pozostałych uczestników, nie powinna być nigdy więcej zaproszona jako tancerka do tego programu. Totalny brak klasy - grzmią internauci.