Burza po pocałunku w "Tzg". Widzowie nie wytrzymali. Pytają o jedno
Rumba rozgrzała parkiet, a finałowy gest wywołał burzę w sieci. Katarzyna Zillmann i Janja Lesar, czyli pierwszy kobiecy duet w historii „Tańca z Gwiazdami”, zakończyły swoim pocałunkiem. Publiczność wstrzymała oddech, jury wyciągnęło „dziesiątki”, a internet natychmiast podzielił się na zachwyconych i… ostro dyskutujących.
Rumba, od której zadrżał parkiet
To był siódmy odcinek i jeden z tych momentów, kiedy studio milknie, a na parkiecie zostaje tylko dramaturgia tańca. Zillmann - olimpijka z kręgosłupem ze stali i Lesar - wytrawna choreografka, poprowadziły rumbę w stylu „mniej jest więcej”: linie, spojrzenia, precyzja i zero przypadkowości.
Kropką nad „i” okazał się finałowy pocałunek. Na widowni wybrzmiała eksplozja braw, a w sieci lawina komentarzy. Jurorzy nie mieli wątpliwości: padły cztery „dziesiątki”, czyli maksymalna.
Skrajne opinie widzów
W studiu po występie Kasi i Janji słychać było mieszankę euforii i skrajnych emocji. Tutaj chemia była na pierwszym planie, co szybko przełożyło się na noty. I właśnie to podzieliło komentujących: jedni chwalili, inni dopytywali, czy maksimum punktów nie przyszło zbyt łatwo.
„Faworyzacja?” - padało w co ostrzejszych wpisach na oficjalnym profilu “Tańca z Gwiazdami” na Instagramie. Nagranie z występu błyskawicznie zebrało tysiące reakcji, od serduszek po długie, poruszające komentarze. To właśnie pod tym postem zrobiło się naprawdę gorąco.
Pocałunek Kasi i Janji wzbudził skrajne emocje w widzach
Finałowy pocałunek stał się iskrą całej dyskusji. Część widzów uznała gest za „niepotrzebną prowokację”, inni – za naturalne domknięcie opowieści tanecznej. I tu pojawił się delikatny zgrzyt. Wśród komentujących wrócił wątek życia prywatnego. Obie tancerki są bowiem w związkach. To połączenie wywołało kontrowersje i kilka gorzkich uwag pod wideo.
Gdyby zobaczyć tańce z poprzednich edycji to, żeby dostać 40 punktów, należało sobą coś zaprezentować, a teraz... Ciężko się to ogląda…
A to nie tak, że Kasia ma narzeczoną, a Janja męża?… chodzi mi o te pocałunki.
Mega! Ale czy te pocałunki były potrzebne? Czy Kasia nie ma dziewczyny? - piszą internauci.
