Katarzyny O. szukała cała Polska. Zginęła w dramatycznych okolicznościach
Na jaw wyszły nowe fakty w sprawie poszukiwanej Katarzyny O. 32-latka z Dębna została niedawno odnaleziona martwa przez funkcjonariuszy policji. Teraz odkryto nowe fakty na temat jej śmierci.
Przerażające zaginięcie Katarzyny Oldenburg
Jeszcze kilka tygodni temu wszystkie media w naszym kraju zajmowały się zniknięciem 32-letniej Katarzyny Oldenburg. Kobieta była poszukiwana od 13 czerwca 2024 roku. To właśnie tego dnia wyszła z domu do supermarketu, aby zrobić tam zakupy spożywcze. Potwierdza to nagranie z monitoringu, na którym widać, jak pakuje produkty do torby.
Niedługo później ślad po niej zaginął, a rodzina natychmiast rozpoczęła poszukiwania. W social mediach można było znaleźć prośby bliskich oraz apel męża, który prosił o wszelkie informacje w sprawie miejsca pobytu ukochanej. Z czasem policja dowiedziała się o tym, że zaginiona chorowała na depresję i przyjmowała odpowiednie leki, których brak mógł negatywnie wpłynąć na jej kondycję psychiczną.
Odnaleziono ciało Katarzyny O.
Przełom w sprawie miał miejsce 14 lipca 2024 roku, kiedy to funkcjonariusze policji natrafili na zwłoki kobiety w lesie koło Złotowa. Stan ciała nie pozwalał jednak na stwierdzenie, czy może być to poszukiwana Katarzyna Oldbenburg. Wtedy też zlecono odpowiednie badania DNA, który mogłyby rozwiać wszelkie wątpliwości.
W końcu głos zabrała prokuratura, która po otrzymaniu wyników badań potwierdziła, że odnalezione ciało należy do zaginionej Katarzyny.
Zwłoki znalezione w lesie koło Złotowa należą do zaginionej Katarzyny Oldenburg z Debrzna - przekazał w piątek, 16 sierpnia, w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" szef Prokuratury Rejonowej w Złotowie, prokurator Sebastian Drewicz.
ZOBACZ TEŻ: Internauci uderzyli w Julię Szeremetę. Jedno mają jej za złe.
Przedstawiono prawdopodobny powód śmierci Katarzyny O.
Policja wciąż bada sprawę zaginięcia i śmierci 32-letniej Katarzyny. Funkcjonariusze są jedynie przekonani, że odnalezione ciało należy do zaginionej kobiety.
Na tę chwilę mamy potwierdzone, że to jest rzeczywiście ta osoba. W toku jest postępowanie dot. art. 155 kk, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci, weryfikujemy jeszcze pewne okoliczności - potwierdził w rozmowie z Wirtualną Polską prok. Drewicz.
Służby spekulują również, że Katarzyna Oldenburg mogła popełnić samobójstwo. Do tej pory jednak nie przedstawiono oficjalnych dowodów potwierdzających tę tezę.