Lelum.pl Dzieje się Miał być ślub i wesele, jest pogrzeb. Śmierć rozdzieliła Sebastiana i Annę
fot. Canva

Miał być ślub i wesele, jest pogrzeb. Śmierć rozdzieliła Sebastiana i Annę

25 października 2024
Autor tekstu: Sylwia Kropiewnicka

Planowali ślub, jednak wcześniej zdecydowali się wybrać na wymarzone wakacje. Za kierunek swojej podróży obrali Tunezję, aby zaznać jeszcze nieco słońca. Kiedy wrócili z wczasów i podróżowali autem z lotniska, wydarzyła się tragedia. Z czterech osób, które jechały samochodem, przeżyła jedna. Śmierć rozdzieliła m.in. Sebastiana i Annę.

Przed ślubem chcieli wybrać się na wymarzone wakacje

26-letni Sebastian i 20-letnia Anna wybrali się na wakacje wraz z jego bratem i jej koleżanką. Z całej czwórki przeżył tylko 23-letni Mateusz. Reszta nie miała tyle szczęścia. Całą historię opisała se.pl. Miał być ślub i wesele, zamiast tego jest żałoba i pogrzeb, a przyszłą parę młodą pochowano kilometry od siebie.

Anna, Sebastian, Mateusz i Sabina wybrali się na wakacje do Tunezji. Do Polski wrócili w nocy z 20 na 21 października. Wylądowali na lotnisku w Pyrzowicach w woj. śląskim i stamtąd pozostało im dojechać do domów w woj. małopolskim.

Była godzina 5:30 rano, a grupę przyjaciół od domu dzieliło ok. 30 km, kiedy doszło do tragedii . Na drodze krajowej nr 28 w Mucharzu pod Wadowicami doszło do zderzenia dwóch aut.

Ksiądz powiedział, jak zachowywać się na cmentarzu. Internauci są wściekli
Wysłał zaginionej Jowicie wiadomość. Teraz ujawnił porażającą prawdę

W Mucharzu zderzyły się czołowo dwa auta osobowe

Po zderzeniu dwóch pojazdów, auta były doszczętnie zniszczone, a ofiary zakleszczone we wraku. Z pięciu osób, które brały udział w zderzeniu , do szpitala w Wadowicach trafiły jedynie dwie - 29-letni kierowca Mazdy, który okazał się być policjantem i 23-letni pasażer Seata. Reszty nie udało się uratować.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że czołowo zderzyły się dwa samochody osobowe marki Mazda i Seat. Kierujący mazdą podróżował sam, natomiast seatem jechały cztery osoby. 20-letnia kobieta i 26-letni mężczyzna pomimo podjętej reanimacji ponieśli śmierć na miejscu. Z kolei 20-latka została przetransportowana do szpitala w Suchej Beskidzkiej, gdzie zmarła – przekazała małopolska policja.

Policja ma zbadać dokładne okoliczności zdarzenia

Jak podała policja, na miejscu przeprowadzono szczegółowe oględziny. Funkcjonariusze zabezpieczyli dowody, które mają im pozwolić zbadać szczegóły sprawy.

Na miejscu zdarzenia policjanci przeprowadzili szczegółowe oględziny. Droga była przez kilka godzin zablokowana. Ciała ofiar decyzją prokuratora zabezpieczono celem przeprowadzenia sekcji. Śledztwo prowadzone w tej sprawie, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Wadowicach, pozwoli wyjaśnić dokładne przyczyny i okoliczności tego tragicznego wypadku drogowego - przekazano.

Sebastiana pochowano wczoraj, z kolei pogrzeb Anny zaplanowano na dziś. Parę pochowano w odległości kilkudziesięciu kilometrów od siebie. To niewyobrażalna tragedia.

Wjechał rozpędzonym autem w kobietę i jej córeczkę. Tak się tłumaczył
Nadciągają zgniłe wyże. To czeka Polaków już niedługo
Obserwuj nas w
autor
Sylwia Kropiewnicka

Jestem absolwentką Dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Pisanie to moja największa pasja. Uwielbiam też śpiewać i podróżować. Jestem fanką dobrej muzyki. Dzień zawsze zaczynam od filiżanki kawy. 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@lelum.pl
Zdrowie i żywienie Aktywność silversa Pielęgnacja i uroda Lifestyle Silver Quizy