Wjechał rozpędzonym autem w kobietę i jej córeczkę. Tak się tłumaczył
Niestety pomimo zaostrzających się przepisów, na drodze nadal nie brakuje skrajnie nieodpowiedzialnych kierowców. W koszmarnym wypadku ucierpiały matka i jej 7-letnia córeczka, które zostały potrącone na przejściu dla pieszych. Sprawca był pod wpływem alkoholu i narkotyków.
W Krakowie doszło do dramatycznego potrącenia pieszych
32-letni mężczyzna będzie odpowiadał za wypadek, którego konsekwencją jest ciężki uszczerbek na zdrowiu matki i jej córki. Rozpędzone auto wjechało w kobietę z dziewczynką na przejściu dla pieszych. Obie zostały ciężko ranne. Dziecko musiało zostać poddane reanimacji, trafiło do szpitala w stanie zagrożenia życia.
Sprawca chciał uciec z miejsca zdarzenia. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu i środków odurzających. Do wypadku doszło 22 października, na ulicy Działdowskiego w Krakowie.
Skandaliczne sceny na pogrzebie. Musiała interweniować policja Polacy pomknęli na groby. Na miejscu zaskoczenie, czegoś takiego nie było od latKierowca przyznał się do zarzucanych czynów
32-letni mężczyzna w lipcu miał odebrane prawo jazdy. Pomimo tego wsiadł za kółko, dodatkowo w momencie wypadku był pod wpływem alkoholu i amfetaminy.
Sprawcą zdarzenia okazał się 32-letni mieszkaniec Krakowa, którego policjanci poddali badaniu alkomatem. Badanie to wykazało 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu, natomiast testy narkotykowe wykazały obecność amfetaminy w jego organizmie. Jak się okazało, 32-latek chwilę wcześniej doprowadził do kolizji i próbując się oddalić, doprowadził do potrącenia pieszych. - czytamy w oficjalnym komunikacie prasowym Policji Krakowskiej
Sprawca przyznał się do winy, ale powiedział, że nie pamięta ani momentu wypadku, ani jak do niego doszło. Teraz prokuratura złożyła wniosek o 3 miesiące tymczasowego aresztu dla sprawcy. Jaka kara grozi teraz kierowcy?
ZOBACZ TEŻ: Czy można wyrzucić ubrania po zmarłym? Ksiądz dosadnie odpowiedział
Sprawca wypadku odpowie przed sądem
Ze względu na to, że kierowca prowadził pod wpływem alkoholu i narkotyków, wyrok może być bardziej surowy. Mężczyzna może otrzymać 12 lat pozbawienia wolności.
Pojazd sprawcy został zabezpieczony na policyjny parking. Sprawę przejął Wydział do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu Komendy Miejskiej Policji w Krakowie. Za spowodowanie wypadku, w którym inna osoba odniosła poważne obrażenia, grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności, jednak jej wymiar może być wyższy jeżeli sprawca wypadku był pod wpływem alkoholu bądź substancji działających podobnie do alkoholu. - przekazała Policja Kraków
Ponadto Policja Kraków udostępniła dane statystyczne, według których „w Małopolsce w okresie od stycznia do końca września 2024 roku doszło do 110 wypadków i 568 kolizji spowodowanych przez nietrzeźwych kierujących lub będących pod wpływem narkotyków. W wyniku tych zdarzeń zginęły 4 osoby, a 129 zostało rannych.”
Takie dane przyprawiają o ciarki i pokazują jak wielu wciąż bezkarnych, nieodpowiedzialnych kierowców porusza się porusza się po polskich drogach.