Rozpaczliwy widok na grobie polskiej aktorki. Nikt by nie przypuszczał

Ponad rok po śmierci Barbary Sienkiewicz, którą media nazwały „najstarszą matką w Polsce”, odwiedziliśmy jej miejsce spoczynku na warszawskim Cmentarzu Północnym. Skromna mogiła bez marmurowych fajerwerków przypomina historię aktorki, która w wieku 60 lat została mamą bliźniąt i przez lata chroniła ich prywatność. Ten cichy grób mówi więcej, niż niejeden głośny wywiad.
Ponad rok ciszy na Północnym
Wzdłuż alejek szeleszczą liście, a przy tabliczce z nazwiskiem – proste kwiaty i znicz. Grób Barbary Sienkiewicz jest poruszająco zwyczajny: bez rozbudowanych dekoracji, za to z ciężarem wspomnień o kobiecie, która podbiła nagłówki późnym macierzyństwem.
To tutaj, obok ukochanej mamy, złożono jej trumnę 27 czerwca 2024 roku. Wtedy żegnały ją dzieci, Ania i Piotruś, dziś o rok starsze i – miejmy nadzieję – bezpieczne poza blaskiem fleszy. „Najstarsza matka w Polsce” spoczęła – jak relacjonowały media – w grobie rodzinnym na Cmentarzu Północnym, a na wieńcu widniało proste „Kochamy”.
Dzieci pod opieką. Kulisy po głośnej decyzji sądu
Gdy w czerwcu 2024 r. Polskę obiegła wiadomość o śmierci aktorki, dyskusja szybko skupiła się na przyszłości dziewięcioletnich bliźniąt. Najpierw trafiły do placówki interwencyjnej, później – jak podawały redakcje – sąd powierzył stałą opiekę osobie wskazanej wcześniej przez Sienkiewicz jako pełnomocnik prawny.
Tożsamość opiekuna utajniono dla dobra dzieci. To ważny finał historii, którą sama gwiazda pisała z myślą o zabezpieczeniu przyszłości rodziny. Więcej o przygotowaniach aktorki do „czarnej godziny” przypominaliśmy w naszym materiale. „Była wycieńczona po chorobie mamy” – mówiła jej agentka, tłumacząc, jak bardzo ostatnie miesiące odbiły się na zdrowiu Barbary. „Najstarsza matka w Polsce” do końca walczyła o spokój bliźniąt.
Skromny grób, wielka historia
Sienkiewicz zasłynęła w 2015 r., gdy ogłoszono, że w wieku 60 lat została mamą – dla wielu symbolem odwagi, dla innych początkiem gorącej debaty o granicach macierzyństwa. Sama konsekwentnie chroniła prywatność i nigdy nie ujawniła ojca dzieci.
Dziś jej mogiła – wąski kopczyk ziemi, krzyż, prosta tabliczka – wzrusza i przypomina, że za głośnym tytułem „najstarsza matka w Polsce” stała cicha, pracowita aktorka sceny i dubbingu, która więcej robiła, niż mówiła. Kto zajrzy tu w drodze przez Północny, zrozumie, że nie wszystko musi błyszczeć, by było ważne.


































