Przy okazji dnia Wszystkich Świętych wychodzą na jaw ciekawostki i informacje związane z branżą pogrzebową, religią, tradycjami i zwyczajami, które wciąż kultywowane są w naszej tradycji. Niektóre z nich okazują się być na tyle kontrowersyjne, że kategorycznie przestrzegają przed nimi księża. Jeden z pracowników zakładu pogrzebowego wyznał, jakie najdziwniejsze rzeczy ludzie wkładali do trumien swoich bliskich.
Grabarz Robert powraca, i tym razem opowiada o tym, co dzieje się z nami w trumnie po zgonie. Wbrew pozorom, nie jesteśmy zjadani przez robactwo, co jest najczęściej powielaną anegdotą. Zaskakujące, czego można dowiedzieć się od człowieka, który musiał „zaprzyjaźnić się ze śmiercią”.
Udając się na cmentarz, zwłaszcza w okresie Wszystkich Świętych i Zaduszek naszym oczom ukazują się rozświetlone świecami nagrobki, mnóstwo kwiatów i tłumy ludzi, którzy przyszli, aby wspominać swoich bliskich zamarłych. To zwyczaj nie tylko związany z religią. Pamięć o tych, którzy odeszli i dbanie o miejsca ich wiecznego spoczynku jest głęboko zakorzeniona w naszej kulturze. Przechodząc cmentarnymi alejkami, można jednak zwrócić uwagę na niecodzienne symbole. Co one oznaczają?
Już niedługo zaobserwujemy niespotykany w innych porach roku widok. Cmentarze zostaną rozświetlone przez tysiące zniczy. Miejsca wiecznego spoczynku zmarłych zostaną odwiedzone przez wielu ludzi, którzy udadzą się na groby swoich bliskich i przyjaciół. Niektórzy ze znacznym wyprzedzeniem rozpoczynają przygotowania do obchodów uroczystości ku czci świętych i zmarłych. Poszukują też rad, jak najlepiej przeżyć ten czas.
Zbliżają się uroczystości ku czci świętych i zmarłych. Jednak nie tylko wierzący udadzą się wkrótce na gruby swoich bliskich. To zwyczaj zakorzeniony głęboko nie tylko w polskiej kulturze. 1 i 2 listopada na cmentarzach będzie można spotkać wiele osób. Niektórzy z dużym wyprzedzeniem przygotowują się do tego okresu.
Wiele osób zaopatrzyło się już w znicze, które postawią na grobach w Uroczystość Wszystkich Świętych. Chcielibyśmy, aby melancholijny płomień cieszył oko jak najdłużej. Okazuje się, że istnieje na to prosty sposób. Każdy ma w kuchni produkt, który sprawi, że lampka będzie się paliła długimi godzinami.
Na grobie Grzegorza B., który rok temu miał zabić swojego 6-letniego synka, można zastać bardzo wymowny widok. Śledztwo w sprawie mężczyzny wciąż trwa, a ktoś postanowił pozostawić coś niezwykle symbolicznego na pomniku podejrzanego.
Trudno pogodzić się ze śmiercią członka rodziny lub przyjaciela. W rzeczywistości każde zakończone życie wprawia w stan zadumy i skłania do refleksji nad własnym przemijaniem. Cmentarze to nie tylko miejsca wiecznego spoczynku dla zmarłych. Żywi przychodzą tam, aby wspominać bliskich, którzy odeszli i choć przez chwilę poczuć ich obecność. W Polsce już niedługo na cmentarzach pojawią się tłumy ludzi i zapłonie wiele świec.
O tej tragedii usłyszała cała Polska. Minął już prawie tydzień od tego smutnego wydarzenia. Pogrążona w rozpaczy rodzina próbuje sobie poradzić ze stratą. Mały Romek żył tylko 6 lat. Wkrótce odbędzie się msza żałobna w intencji dziecka. Tymczasem, mieszkańcy Przeworska wciąż przychodzą na miejsce zdarzenia i zostawiają tam znicze, pluszowe misie oraz słodycze. To widok, który ściska za serce.
Zbliżają się uroczystości związane z obchodami świąt Wszystkich Świętych i Wszystkich Zmarłych. Zarówno ludzie, którzy wierzą w Boga, jak i ci niewyznający żadnej religii udadzą się na groby swoich bliskich. To czas, który skłania nas do refleksji nad życiem i śmiercią, a także wyraz pamięci po zmarłych. Aby ich uczcić, składamy na nagrobkach kwiaty i wieńce oraz palimy znicze.
Zbliżające się święta ku czci świętych i zmarłych powinny być czasem zadumy. W tym okresie wracamy pamięciom do osób, które już nie żyją. Odwiedzamy ich groby i wspominamy ostatnie chwile, spędzone z najbliższymi, którzy odeszli. Niestety nie dla wszystkich jest to czas do refleksji nad życiem i śmiercią. Chęć zysku na nagrobnych ozdobach mocno odbija się na środowisku naturalnym. Policja oraz leśnicy już podjęli działania, aby temu przeciwdziałać.
Cmentarze to metaforyczne miejsca wiecznego spoczynku dla osób, które już odeszły oraz przestrzeń dla żywych, gdzie mogą wspominać swoich zmarłych. Zbliżają się święta Wszystkich Świętych oraz Dzień Zaduszny. Następne tygodnie będą więc czasem przygotowań na ten okres. Kupowanie zniczy i kwiatów na groby znajdzie się na liście zadań wielu Polaków.
Zbliża się święto zmarłych. To czas, który może nastrajać melancholijnie i kierować nasze myśli w stronę tych, którzy już odeszli. W tych rozważaniach pojawiają się najczęściej dobre lub złe wspomnienia związane ze zmarłym. Jednak temat pochówku i technicznych przygotowań do niego, to sprawa, do której podchodzimy ostrożnie i raczej z lekiem. Są jednak osoby, które zdradzają niekiedy nawet drastyczne szczegóły przygotowania ciał zmarłych do pogrzebu.
Pojawił się cień nadzieję, że sprawcę wypadku sprzed roku na A1 dopadnie w końcu ręka sprawiedliwości. Od pogrzebu tragicznie zmarłej rodziny minął już rok. Bliscy wciąż nie mogą się otrząsnąć po tej tragedii. Widok, jaki obecnie można zastać na grobie ofiar wypadku, sprawia, że do oczu cisną się łzy. Ktoś zostawił tam poruszającą wiadomość.
Dramatycznego odkrycia dokonano na cmentarzu w Wąglikowicach, w gminie Kościerzyna. Nieznani sprawcy otworzyli i okradli nagrobek małego dziecka. Sprawców bestialskiego czynu poszukuje policja.
Łódzki lekarz Bohdan Bieniak chciał, aby po śmierci jego ciało przysłużyło się medycynie. Po sześciu latach rodzina odwiedziła jego grób, gdzie zastała naprawdę bolesny widok. Córka zmarłego mężczyzny nie była w stanie powstrzymać łez.
Na cmentarzu w Katowicach pojawił się jedyny taki grobowiec w Polsce. Grób przypomina bardziej niewielką, ale bogato zdobioną świątynię. To zaskakujące, co oprócz ciała zmarłej osoby, w nim złożono.
Każda rodzina ma swojego “trupa w szafie”. W przypadku Ewy i jej bliskich mowa o dosłownych zmarłych, którzy nie dają jej spać po nocach. Swoją historię postanowiła opisać nam w liście. Nie zdradziła nazwiska, aby nikogo nie urazić. Jej opowieść przyprawia o dreszcze i wywołuje nieprzyjemne uczucie w okolicy żołądka. Jak mogło dojść do czegoś takiego?
Niektóre napisy, które pojawiają się na grobach zmarłych, naprawdę szokują wszystkich odwiedzających. Teraz w sieci pojawiło się zdjęcie nagrobka, na którym widnieje naprawdę niecodzienna sentencja. Czegoś takiego nikt się nie spodziewał!
Niewiarygodne, do czego doszło na terenie jednego z cmentarzy województwie kujawsko-pomorskim. Policja zatrzymała parę, która dopuściła się karygodnego czynu. Do tej pory nie potrafią oni wytłumaczyć, dlaczego zachowali się w taki sposób.
27-letnia Kasia miała przed sobą całe życie. Wraz z ukochanym mężem, Pawłem, z niecierpliwością czekali, aż ich rodzina się powiększy. Niestety kobieta nie dożyła nawet pierwszych urodzin synka. Zmarła tuż po porodzie, co było dla wszystkich jej bliskich ogromnym ciosem. Kolejnym było to, co stało się z jej grobem. Gdy mąż pojawił się na cmentarzu, nie mógł uwierzyć własnym oczom. Mogiła była kompletnie zrujnowana.
Sprawa śmierci 6-letniego Olusia, który miał zostać brutalnie zamordowany przez swojego ojca, wstrząsnęła całą Polską. Teraz chwilę przed świętami Bożego Narodzenia sprawdzono, jak obecnie wygląda grób Grzegorza Borysa. Jeden szczegół może mocno szokować.
Pewna kobieta udała się na cmentarz, by odwiedzić grób swoich bliskich. W pewnym momencie, gdy przechodziła alejką między kolejnymi nagrobkami, usłyszała prawdziwy dźwięk grozy — wołanie o pomoc! Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby tego dnia nie wybrała się na cmentarz…
W sobotę rano w Łomży doszło do przerażającego odkrycia. Bliscy zmarłych pochowanych na okolicznym cmentarzu zobaczyli, że w nocy kilka grobów uległo wielkiej dewastacji. Wandale zniszczyli nawet nagrobek kilkumiesięcznego dziecka.
W minionych tygodniach wielu Polaków wyjechało na wakacyjne wyjazdy za granicę. Niestety, nie wszystkim dane było z nich wrócić, czy nawet dotrzeć na miejsce. Miał już miejsce pogrzeb tragicznie zmarłej rodziny, która straciła życie w wypadku.
Nastolatka, która została złożona w grobie i pochowana, dzień po pogrzebie obudziła się w trumnie. Lekarze uznali, że nie żyje przez to, że nie wykryli u niej pulsu. Do zatrważającej sytuacji doszło przed laty w Hondurasie. Neysi Perez zemdlała przez to, że w okolicy swojego domu usłyszała serię strzałów. Upadła na ziemię, a na jej ustach pojawiła się piana. 16-latka była wtedy w trzecim miesiącu ciąży.
Zakład pogrzebowy powinien stronić od pomyłek, ale czasem nawet jego pracownikom zdarzy się popełnić błąd. W Radomiu jeden grób stroi pusty, trumna ze zmarłą została złożona w złym miejscu.O tej bulwersującej sytuacji mówi pan Marcin, którego sprawa dotyczy bezpośrednio. Przyznaje on, że nie wie, czy we wskazanym grobie znajduje się jego mama.