Polka spadła z wysokości 100 metrów. Na ratunek było już za późno

13.09 słowaccy ratownicy z Horskej Záchrannej Služby (HZS) poinformowali o śmierci 32-letniej Polki w rejonie Bachledovej Štrbiny w Tatrach Wysokich. Do wypadku doszło w piątek po południu podczas załamania pogody – panowały gęsta mgła i intensywny deszcz. Kobieta spadła ok. 100 m na oczach innych turystów. Ze względu na warunki nie dało się użyć śmigłowca; ciało odnaleziono następnego dnia podczas lotu rozpoznawczego i przetransportowano do Starego Smokowca.
Tragedia w Tatrach. 32-letnia Polka nie żyje
W piątek HZS najpierw dostała zgłoszenie o dwóch Słowakach (21 i 41 lat), którzy utknęli w skalnym terenie Bachledovej Štrbiny. W trakcie tych działań ratownicy otrzymali drugie wezwanie: świadkowie widzieli upadek Polki.
Nocą teren przeszukiwano dronem z kamerą termowizyjną, a wspinaczkowego partnera 32-latki (48-letniego Polaka) ewakuowano linowo z eksponowanego odcinka i wraz z uwięzioną dwójką przenocowano na Łomnicy. Poszukiwania wznowiono z powietrza rano.
Podczas sobotniego oblotu zlokalizowano ciało kobiety; przekazano je policji. HZS przekazała kondolencje rodzinie.
Media informują o wypadku. 32-latka nie żyje
Polskie redakcje powołujące się na komunikaty HZS informują o ok. 100-metrowym upadku, nocnej przerwie w poszukiwaniach z powodu pogody oraz transportowaniu ciała do Starego Smokowca. Część serwisów precyzuje, że pierwsze wezwanie dotyczyło rejonu Klimkowej Przełęczy / Bachledovej Štrbiny.


Zachowaj szczególną ostrożność. HZS przekazuje informacje
HZS przypomina, że jesienią w Tatrach częste są nagłe załamania pogody, ograniczona widoczność i śliskie skały. Wybierając się w wysokogórski teren, konieczne są:
- odpowiednie doświadczenie i sprzęt asekuracyjny
- zapas ciepłej odzieży, oświetlenie, mapa/offline GPS,
- plan alternatywny i aktualne komunikaty pogodowe/szlakowe.
W razie wypadku na Słowacji numer alarmowy HZS: 18 300 (lub 112).




































