Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Najpierw 5-letni Maurycy, teraz 6-latek z Gdyni. Zrozpaczona matka zadzwoniła na policję, było za późno
Wiktoria Wihan
Wiktoria Wihan 20.10.2023 12:42

Najpierw 5-letni Maurycy, teraz 6-latek z Gdyni. Zrozpaczona matka zadzwoniła na policję, było za późno

policja, świeczki
Marek BAZAK/East News, canva

Polskę obiegają kolejne, tragiczne informacje dotyczące śmierci dziecka. Wciąż jesteśmy w szoku po zabójstwie 5-letniego Maurycego z Poznania, a tymczasem dziennikarze RMF donoszą o dramacie w Gdyni. Nie żyje sześcioletni chłopiec.

Gdynia: Nie żyje 6-latek

 W jednym z mieszkań 44-letni mężczyzna zabił swojego 6-letniego syna czytamy na rmf24.pl.

Portal poinformował, że sprawcą najprawdopodobniej jest ojciec — czynny żołnierz Wojska Polskiego. Mężczyzna jest poszukiwany.

Z ustaleń RMF FM, wynika, że dziś około 10 do Centrum Powiadomienia Ratownictwa zadzwoniła kobieta, która poinformowała, że w mieszkaniu w Gdyni jej mąż zabił ich 6-letniego syna podaje portal.

Zna Zbysława C. który zaatakował 5-letniego Maurycego. To, co o nim zdradziła wprawia w osłupienie, koszmar to za mało

Gdynia: Dziecko zostało pozbawione życia przez jednego z rodziców

Wiadomość o śmierci 5-letniego Maurycego, który padł ofiarą nożownika z Poznania, wstrząsnęła całym krajem. 71-letni napastnik zaatakował grupkę przedszkolaków, śmiertelnie ranił jedno z dzieci. To niestety nie koniec tragicznych wieści, które napływają z kraju.

Zaledwie 2 dni po śmierci 5-latka, w brutalny sposób zostało zamordowane kolejne dziecko. 44-letni mężczyzna zabił swojego 6-letniego syna, o czym zawiadomiła policję jego żona. Do dramatu doszło dziś w okolicach godz. 10 w Gdyni. Jak nieoficjalnie informuje portal rmf24.pl, dziecko miało mieć rany cięte szyi.

Gdynia: Policja poszukuje 44-latka, który miał zabić swojego 6-letniego syna

2-dni temu z rąk nożownika zginął 5-letni przedszkolak, Maurycy. Dziś portal rmf24.pl doniósł o zabójstwie kolejnego małego chłopca. Śmiertelny cios miał mu zadać jego własny ojciec, 44-latek. Zanim policja zdążyła pojawić się na miejscu tragedii, zbiegł on z miejsca zdarzenia. Dla funkcjonariuszy z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni i Wydziału Kryminalnego KWP w Gdańsku ogłoszono alarm.

Jak podaje rmf24.pl, ze wstępnych ustaleń portalu wynika, iż mężczyzna jest prawdopodobnie czynnym żołnierzem Wojska Polskiego. 

źródło: rmf24.pl